WIELKIE problemy z dokoceniem - niby normalne życie:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 14, 2007 0:22

Olu...masz pw

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob lip 14, 2007 19:12

Witam cię pamiętniczku (no i oczywiście wszystkie osoby zainteresowane tym wątkiem), dzisiaj sobota, dzien poświęcony kotom. Siedzę cały dzień w domu (z wyjatkiem - przekazanie rzeczy do kociego azylu i szybkie zakupy w sklepie osiedlowym). Koty razem co oznacza, że Kika na komódkowym posłanku (góra) a pozostała dwójka w zmieniajacej sie konfiguracji na łóżku (dół). Sytuacja bez zmian - Kika przy każdym zbliżeniu warczy i gaduli. Przez cały dzien nic nie jadła i nie było kuwety. Akurat tym sie nie martwię bo ona te czynnosci załatwia głównie nocą.
Już nie histeryzuję jak wczoraj nocką, ale nocką tak bywa.
Teraz Mimi i Fifi na "wygnaniu", a Kiki na posłanku śpi.
Niestety Kiki na mnie też warczy i ma ochotę mnie drapnąć. Przetrzymam to jednak. Pozdrawiam wszystkich Aleksandra

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob lip 14, 2007 19:15

Czytamy, czytamy i kciuki trzymamy!! :ok: :ok: :ok: :D
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Sob lip 14, 2007 21:39

No właśnie czytamy i dopingujemy....będzie dobrze...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob lip 14, 2007 21:58

Dzięki za wsparcie i kciuki trzymane za moje futrzyska.
Teraz koty są oddzielnie. Kika ze mną pozostałe dwa na "wygnaniu". Kikunia sobie spaceruje, trochę pojadła i chce się miziać. Bez żadnego stresu, poziomych uszy oraz warczenia i gadulenia, jak było przez cały dzień.
Jak patrzę na Kiki jak się zachowuje jak jest sama bez Mimi i Fifi zaczynają mi dziwne myśli przychodzic do głowy.
Przypomniło mi sie jak ok. 10 lat temu Rodzice wyjechali gdzieś i nie mogi zabrać ze sobą kociczki. Wzięłam ją do siebie. Był wtedy pies, którego kociczka akceptowała w 100%, a moja sunia ją. U Rodziców w domu czy na działce spały razem. Wtedy u mnie w domu kociczka zaszyła sie do szafy i przez trzy dni z niej nie wychodziła.
Teraz takiego problemu nie mam, ale tamto wspomnienie może wskazywać na charakter Kiki.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto lip 17, 2007 23:04

Życie jest brutalne - nic u nas ciekawego się nie dzieje, to nie jesteśmy medialni!!!! Chyba poproszę moje koty o jakąś spektakularną akcję - cobyśmy wrócili na pierwszą stronę :D.
Stagnacja jest chyba najgorsza, kładę to jednak na karb upałów. Koty lekko ospałe i generalnie nic im sie nie chce.
Koty dalej się nie akceptują i są dzielone - w dzień i w nocy. Kiki dalej bardzo sfrustowana.
Nowościę jest to, że kupiłam cyfrówę chcąc pokazać forumowiczom moje koty. Aparat jest ok, tylko te wszystkie inne techniczne rzeczy mnie przerastają. Już zdjęcia zmniejszyłam, tylko nie wychodzi mi jakoś przesłanie na forum. jeszcze dwa dni i pewnie dam sobie z tym radę.
Martwię sie Kiką - kocica schudła i sierść już nie jest tak ładna jak wcześniej. Niestety ta sytuacja zaczyna chyba także przerastać diabełka - Mimi, też mi chudnie. Mam takie retoryczne pytanie - dlaczego nie chudnę ja?????
Oczywiście chudnięcie kocic nie jest dramatyczne, ale zaczynam sie martwić. Kiki je mniej, ale Mimi wali do michy. Każdy jednak na stres reaguje inaczej.
W najbliższych dniach planuję zamieszczenie zdjęć moich kotów. Pozdrawiam. Aleksandra

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro lip 18, 2007 8:43

Olu robi się tak:
www.fotosik.pl i sięlogujesz - jeśłi chcesz mieć potem dostęp do zawieszonych przez siebie zdjęć...potem ładujesz nawet do 10-ciu zdjęć na raz...potem pobierasz pozostałe kody do zdjęcia...i wklajasz na forum linkę do miniaturki - to jest najwygodniejsze...zapraszam po krople RR do mnie...może coś pomogą...a brak apetytu może być także z powodu upałów...nawet gdybyś się bardzo, bardzo przejęła...to pewnie też byś nie schudła :(

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lip 18, 2007 18:09

Z niecierpliwością czekamy na fotki :)
A stagnacją za bardzo się nie przejmuj, lepiej że to z powodu braku niedobrych wieści - może zaczniesz pisać opowiadanka ?
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Śro lip 18, 2007 19:04

Izo, dzięki za wskazanie strony, ja juz na kilku podobnych byłam, ale ja kretynka komputerowa jestem i zawsze coś sknocę. :? Dziś spróbuję zrobić to na tej, którą mi poleciłaś. Dzięki. Może dzisiaj mi się uda. Z RR musimy poczekać do przyszłego tygodnia, bo jutro z futrami wyjażdzam na działkę. Pozdrawiam Aleksandra :)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro lip 18, 2007 19:30

Graszka, stagnacja się skończyła. Dzisiaj moje panienki starły się niemożebnie. Walka była krótka, ale bardzo intensywna. Na szczęście krwi nie było :). Panienki tak się przy tym darły, że wywołały z łazienki śpiącego tam Fifiego. Bardzo był z tego niezadowolony. A teraz cisza. Całe towarzystwo w sypialni - Mimi na parapecie, Fifi na łóżku a Kikunia na komódkowym posłanku.
A jakie ja opowiadanka mam pisać i dlaczego :? ?
Będę teraz próbowała - nie wiem juz który raz załączyć zdjęcia moich futer.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro lip 18, 2007 19:48

Docieranie trwa Olu, może wygląda strasznie taka walka, ale nie zrobią sobie krzywdy- jak moje 2 się tłuką- sierść fruwa po całym domu. A jeszcze nigdy się nie poraniły. Ustalanie przywództwa niestety łatwe nie jest :(
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Śro lip 18, 2007 20:28

Przepraszam, ale usiłuję nauczyć się wklejać zdjęcia i nie wiem czy mi wyjdzie, jeżeli wyszło to to jest Kika

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2d5 ... 26168.html

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro lip 18, 2007 20:30

Cholerka, no to skopiowałam link, a nie zdjęcie. Ja już nie mogę wytrzymać z moim komputerowym debilizmem :oops:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro lip 18, 2007 22:14

OluBT, ustalanie przywództwa jest bardzo "ciężką" sprawą. U mnie "przepoziomowanie" kotów (Kiki teraz wysoko, jako największy bidulek a pozostałe koty na poziomie podłogi/łózka) miało to wspomóc. Problem jest jednak w charakterze Kiki, pomimo tego, że niby "jest na górze" panicznie wszystkiego się boi. A Mimi to czuje i chce dalej o swoją pozycję w stadzie walczyć. Z Fifulcem takiego problemu nie ma - bo to taki misiu jestem.
Czasami korci mnie coby panienki sie tak na równym poziomie równo "sprały", tak żeby pióra po całym mieszkaniu latały. Może to rozładowałoby wszystkie spięcia, które, aż świecą (jako wyładowania prawie elepstryczne) :wink:
Nie chcę jednak tego robic w moim mieszkaniu, bo intuicja mówi mi, ze nie byłoby to dobre. Jadę na działkę i to może być dobre miejsce do takiej konfrontacji. Dla żadnego z kotów dom na działce to nie jest "gniazdo", a mozliwości rozdzielenia kotów w działkowym domu mam, nawet lepsze niż w mieszkaniu. Muszę ten pomysł przemyśleć.
No i oczywiście czekam na uwagi dotyczące moich "drastycznych" planów 8) . Pozdrawiam wszystkich Aleksandra

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro lip 18, 2007 22:19

Olka spokojnie,widziałam kicię.Bardzo elegancka panna.Wymiziaj ją odemnie.Bójkami się nie przejmują,moje roczne panny siostry od dwóch dni prowadzą wojnę.Wczoraj jak mnie witały to Pysi z pyszcza sypała się sierść,a dzisiaj Tosia jej natrzaskała i skoczyła z dzikim wyciem do gardła,Teraz po wzajemnej toalecie śpią wtulone w siebie. :P
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości