

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
bechet pisze: Apetyt nadal dopisuje, ale tylko na mięso wołowe bądź wieprzowe.
Bungo pisze:bechet pisze: Apetyt nadal dopisuje, ale tylko na mięso wołowe bądź wieprzowe.
Wiesz co, może i my jesteśmy od zwierząt mądrzejsi, ale koty mają instynkt. Podobno wieprzowe to dla nich trucizna - tak na forum wyczytałam - ale dlaczego w takim razie Bungo za kawałek surowego schabu dałby się posiekać, a surową pierś kurczaka totalnie olewa?
Więc wcinaj Kaszmirku to, co ci smakuje i niech ci idzie na zdrowie![]()
Anna_33 pisze:Faktycznie bierzemy je po to zeby byly szczesliwe i przy okazji nas uszczesliwialy.
Ale czy dziecku damy wszystko co chce, bo bedzie zadowolone?
Mysle, ze tutaj trzeba ostroznie.
Kaszmir ma wyjatkowa sytuacje, jest chory wiec musi jesc. To nie jest dobry czas na zmiane karm i eksperymenty.
Jednak z ta wieprzowina bym uwazala, praktycznie wszedzie czytalam i slyszalam, ze nie jest dobra.Przelecialam pol netu, wykonczylam pol forum pytaniami o zywienie, bo mam kota niejadka, ktory swego czasu byl bardzo chory, mhmm nieuleczalnie
W czasie choroby bylam gotowa smazyc mu kotlety wieprzowe, gdyby chcial..
Teraz tez robi strajki glodowe, do konca zdrowy nie jest...Jednak wieprzowe nie istnieje i juz.
Moj pies jak zje cos wieprzowego caly jest bialy od razu, siersc natychmiast wyglada gorzej. Na kocie nie widac - bialy jest z urody.Poprzedni pies dostawal wrecz ran na lapach, ktore koszmarnie wylizywal. Wszystko przez wieprzowine.
Mysle, ze wolowe i wartosciowy podobno bardzo indyk wystarczy.
Nie ryzykowalabym z wieprzowina.
Mamy jeszcze watrobki, serduszka itp podobne rzeczy.Nie jestem pewna czy przy slabych nerkach mozna podawac, ale obiecuje poszperac i sie dowiedziec.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], Silverblue i 68 gości