Sonia i Otis - część II.Nowiuśkie foty str.96

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 19, 2007 12:32

Hmm, to my razem z Vice jesteśmy słoń i hipopotam :D
A TŻ też nie jest szczupły.
On jest przeraźliwie chudy! I to bynajmniej nie z racji tego,że wyjadamy jego racje żywnościowe. :D Taki jest i już.

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Pon lut 19, 2007 12:40

Ja bym jednak obstawiała to wyżeranie z talerzy, albo gorzej...TŻ wraca z pracy, a po prostu nic w domu do zjedzenia nie ma, a że zmęczony, idzie spać...czasami na podłogę...bez kolacji :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto lut 20, 2007 10:58

Odkryłam wczoraj, a właściwie Sonia, najlepszą zabawkę na świecie...otóż wnętrze z jajka z niespodzianką zawsze budziło powszechną radość, tyle, że zawsze to było zamknięte, a wczoraj w ferworze zabawy się wzięło i otworzyło...a to dało nowe możliwości...to można nosić w pyszczku z góry na dół, nosić do połowy drogi i spuszczać z łoskotem na dół, to coś toczy sie lub sunie i po dywanie i po kafelkach...to coś jest obiektem zazdrości Otisa więc jest pretekst, żeby się włączyć do zabawy...to coś było atrakcją wczoraj o północy i dziś o 5 rano 8O Już nie pamiętam czasów kiedy budziłam się rano w pustym łóżku, bo koty szaleją z jakąś zabawką...

A teraz znalazły sobie miesjce wśród stosu różnych rzeczy pod łóżiem Zuzi i śpią przytulone do siebie...czy kiedykolwiek było inaczej :?:
Dodam jeszcze, ze od kilku dni podajemy Soni RR, po tym jak pocharatała nas i zsiusiała się ze strachu, kiedy Piotrek ją trzymał, żeby...obciąć jej pazury 8O Pazurki bocięłam już na drugi dzień, kiedy wyluzowana leżała na słoneczku i o dziwo nie zaprotestowała...ale RR kontynuujemy...kota maksymalnie wyluzowana...zaczęła spać z nami w łóżku...oczywiście po mojej stronie :twisted: więc ja już nie mam własnego miejsca na ziemi :(

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto lut 20, 2007 11:02

Na ziemi miejsce się znajdzie, tylko na łóżku nie :lol:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto lut 20, 2007 11:04

oj Izo biedna jestes :twisted: ja ci tam zazdroszcze 8) Zeby do mnie tak sie koty do łózka pchały :roll: pchaja sie ale czasami a potem znow sie im odechciewa,wahania nastrojow maja 8)

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Wto lut 20, 2007 11:08

Biedna Sonieczka :(
A spania w łóżku też zazdroszczę - u mnie w nocy Simbo na szafie, Sarabi czasem na fotelu, czasem z nami
ale za to przed 5-tą oboje zwalają się na mnie i żądają głaskania
A jak Simbuś wyciągnie się wzdłuż to Sarabki musi leżeć mi na szyji :lol: :lol: :lol:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lut 20, 2007 11:11

No właśnie Kicorku...podłoga u nas podgrzewana, to i nawet źle by nie było...tylko, że dam sobie rękę uciąć, że jeśli przejdę na podłogę to tam też nie będę sama...czasami, jak Tysia źle śpi, to kładę się z nią w jej łóżku...kiedy zwyczajnie zasnę, a nie tylko czuwam i nie ma mnie zbyt długo w moim łóżku...pojawia się Otis...śpimy wtedy we troje na łożku 80 cm...długo się tak nie da...wracamy do siebie, a Tysia śpi dalej sama...normalnie ten kot przechodzi samego siebie w kwestiach namolności...no i żeby spał tak po prostu, nie on musi się przytulać, rozpychać i spać pod kołdrą 8O Ja nawet takim postronnym ludziom to o tym nie mówię, bo by się mocno w głowę pukali...

Kiedyś też zazdrościłam kotów w łóżku, potem żałowałam, że Otis przegonił z łóżka Sonieczkę...teraz mogłoby chociaż jedno przenieść się na stronę Piotrka :twisted: ale od początku on walczył, że chce na wyciągnięcie ręki mieć żonę, a nie kcoią du..., więc nauczyłam Otisa, że ma spać od strony szafki...no i mam, dwa koty od strony szafki, a ja śpię na środku bez poduszki, pod skrawkiem kołdry, z ręką pomiędzy materacami i jeszcze bez zrozumienia ze strony TŻ-ta...jest czzego zazdrościć :twisted:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto lut 20, 2007 11:26

:ryk: :ryk: :ryk: przepraszam :oops: :oops: :lol:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Wto lut 20, 2007 11:37

A teraz znalazły sobie miesjce wśród stosu różnych rzeczy pod łóżiem Zuzi i śpią przytulone do siebie...czy kiedykolwiek było inaczej Question


Widzę że nie tylko pod łóżkiem mojej córki jest masa dziwnych ale zawsze potrzebnych jej rzeczy . :wink:

Patrycja26

 
Posty: 721
Od: Nie paź 08, 2006 16:50

Post » Wto lut 20, 2007 12:28

Troche zazdroszcze :wink: bo odkad pojawil sie w naszym domu Budyń/czytaj - pies/ to on kroluje w łóżku leąc miedzy nami na plecachi chrapiąc przerazliwie :roll: Koty zjawiaja sie na popoludniowa drzemke ktora czasami uskuteczniam sobie a pies kontroluje kiedy mam sie juz obudzić z dokladnoscia zegarka szwajcarskiego :roll: Koty za to w nocy zajmuja w ramach rewanzu posłanie dla psa - wszystkie razem, w jednym kolorowym kłębie 8) Rano oczywiście pobudka bo glodne a jak Tz cos wrzuci do michy to sie nie liczy, JA musze wstac i DAĆ :twisted:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto lut 20, 2007 12:29

zunia pisze:Piękne zdjęcia a raczej modele, ludzkie tez :wink:

Też mi się podobają :D Wszystkie!
Obrazek
Obrazek

Ciri

Avatar użytkownika
 
Posty: 2907
Od: Sob gru 11, 2004 12:40
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto lut 20, 2007 22:39

Ja nawet jak bym miała koty w domu, to nie miałabym problemu kotów w łóżku. Rodzice mają łóżko większe, a w dodatku w pokoju cieplej. Poza tym mam papugi i myszy w pokoju, więc.
Obrazek
Skarpetka, Suzy, Nimfa, Szczęściarz

kajka.14

 
Posty: 319
Od: Pt paź 06, 2006 21:55
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw lut 22, 2007 10:22

A ja monituję o umieszczenie w podpisie linka do cz. II wątku. Będzie mi - leniuszukowi :twisted: - szybciej się trafiało gdzie trzeba. :D

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Czw lut 22, 2007 10:38

Fajne foteczki. :)
Słodko razem wyglądają te Twoje futerniki. :D A jaki fajny koszyk mają.
A moje wieśniaki najchętniej w kartonach leżą. Wstyd i hańba. :wink:
Też bym je chciała zakoszykować. :D

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw lut 22, 2007 11:36

Dopiero się melduje bo tydzień urlopowałam.
Ale zaległości nadrobiłam i życzę Wam z całego serducha wszystkiego naj naj :D
Zdjęcia piękne, rodzinka kocia i ludzka fantastyczna :D
kobietki oczywiście filigranowe a mężczyźni jak najbardzej w normie :wink:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 48 gości