och aż się zarmieniłam od tych miłych słów

ja nie skromnie uważam, że one są najładniejsze na świecie:):)

ale ja to nie jestem obiektywna...

bo one są moje:)
Nikajko jakbyś zgadła:) ciekawość tego co jest w domu rośnie razem z wiekiem... a prowokatorem zaglądania w rózne miejsca jest Zarazek a Mini go naśladuje jek cień:) od paru dni ciekawiła je toaleta a dokładnie klapa zasłaniająca muszlę... tak chodziły tak wąchały wskakiwały na górę i próbowały podnieść.... no i Zarazek przekonał się że tam nie ma nic miłego:) mój TŻ otworzył klapę a tym samym czasie zarazek hop próbował wskoczyć na muszlę tylko że jest śliska to zaliczył kąpiel

w muszli....wyskoczył jak poparzony, trochę na początku nie wiedział co się stało ale toaleta jest omijana od tego czasu szerokim łukiem

te poczwarki są takie,że żebyś niewiem jak uważała one i tak zawsze są szybsze:):): wczoraj otworzyłam szafkę w kuchni i wyjmowałam garnek nawet nie wiem kiedy Zarazek do niej wszedł i nawet się nie obróciłam a wyniósł z niej dwa plastikowe pojemniczki na żywność:):): ustawił na środku kuchni i wracal po następne a Mini siedziała z boku i pewnie myąlała"
co on wyprawia" a dla niego zabawa była przednia:):):)