Fusik i Dymek nasze szczęścia - jest nas więcej :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 18, 2006 20:40

Dorota pisze:A kubrak przy okazji przyjedzie do Kortowa, OK?


Oczywiście, że przyjedzie - jak tylko go wypierzemy i wysuszymy - czyli pewnie najdalej w środę.

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Pon gru 18, 2006 20:43

Spoko. Nic pilnego na szczescie.
Przy okazji.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto gru 19, 2006 8:08

Cieszę się że z koteczkiem wszystko OK
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto gru 19, 2006 13:05

Blizna na brzuchu ma się coraz lepiej - tylko jedna dziurka jest lekko rozbabrana (strupek jest większy), ale myślę , że stresy związane z operacjami mamy już za sobą.
Za to nowe przed nami - w czwartek jedziemy na święta do moich rodziców, a tam mieszkają dwa pieski. Na szczęście szalony jajnik zna się bardzo dobrze z naszym poprzednim kocurem i pałali do siebie miłością ogromną. Nowego pewnie też zaakceptuje, tylko nie wiem co na to Foos - z innymi kotami już mieszkał, ale psy? Na szczęście w razie czego pokój mam na piętrze, a psy po schodach chodzić nie umieją. Zobaczymy...

Acha - Dorota prosiła o zdjęcia, więc dajemy:
śpiulniactwo
Foos świąteczny

Niestety nie posiadamy porządnego aparatu, więc zdjęcia są z telefonu.

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Wto gru 19, 2006 13:26

świateczny Fusio jest boski :1luvu:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto gru 19, 2006 14:17

PrzemekK pisze:Foos świąteczny


Foos świąteczny boski. Jak wam się udało zmusić to pozowania.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto gru 19, 2006 14:42

Zmuszać go nie musieliśmy - spał po prostu i szybciutko zarzuciliśmy mu kubraczek i czapeczkę. Otworzył oczy i spojrzał na nas wzrokiem mówiącym "macie k... 5 sekund żeby to ze mnie zdjąć :evil: " - co widać na zdjęciu :D

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Wto gru 19, 2006 22:12

PrzemekK pisze: Otworzył oczy i spojrzał na nas wzrokiem mówiącym "macie k... 5 sekund żeby to ze mnie zdjąć :evil: " - co widać na zdjęciu :D


:ryk::ryk::ryk:

Ciesze sie, ze wszystko OK.

Mam nadzieje, ze mimo zakonczenia historii z abazurem :wink:
zostaniecie na miau :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro gru 20, 2006 13:11

Dorota pisze:Mam nadzieje, ze mimo zakonczenia historii z abazurem :wink:
zostaniecie na miau :D


Oczywiście, że tak - nigdzie się przecież nie wybieramy :D
Na pewno po świętach (jak wrócimy z rodzinnych stron) napiszę coś o miłości (mam nadzieję :roll: ) kocio-psiej.

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Śro gru 20, 2006 13:16

Uwazajcie na psy!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro gru 20, 2006 13:23

Znaczy - boisz się o psy czy o kocurra?

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Śro gru 20, 2006 13:34

O psy, o psy... :twisted:

Tak czy owak - uwazajcie na obie frakcje :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt gru 22, 2006 9:09

Obrazek Obrazek Obrazek


By Wam wszystko pasowało,
by kłopotów było mało, byście zawsze byli zdrowi,
by problemy były z głowy, by się wiodło znakomicie,
by wesołe było życie!

Ten milutki wierszyk oddaje wszystko czego z całego serca
życzę Wam ja, cała moja rodzinka i wszystkie zwierzaczki

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sty 02, 2007 14:33

Witamy wszystkich w Nowym Roku!
Powróciliśmy ze świątecznych wojaży w rodzinne strony i mamy trochę do poopowiadania:
Więc tak: wszystkie blizny ślicznie się goją i powolutku zarastają futerkiem.
Poza tym Foos'ik znowu przyjemnie nas zaskoczył już podczas wyjazdu z Olsztyna, bo przez ponad dwie godziny jazdy ciasnym pociągiem ani razu się nie odezwał - cały czas grzecznie siedział w "więźniarce" i albo podsypiał, albo po prostu się gapił. Tak się baliśmy tej podróży i kocich wrzasków, a tu proszę... kochany nasz kocurek :1luvu:
Po dojechaniu na miejsce i aklimatyzacji w moim pokoju, sprawdziliśmy reakcję Foos'a na psy - niestety przez te kilka dni nie zdołał ich zaakceptować. Jamnik mojej mamy jest zbyt nachalny ze swoją miłością do wszystkich i kotuchowi nie podobało się ciągłe latanie za ogonem i próby lizania w twarz :evil: . Kilkadziesiąt podejść kończyło się warczeniem ostrzegawczym, a kilka szybkimi ciosami łapami (jednak bez pazurów). Dlatego zaraz po świętach pojechaliśmy do domu mojej Ukochanej Martusi - tam czekała nas kolejna konfrontacja z naszym poprzednim kocurem wujkiem Tymonem. Wychowała go właśnie Marta, ale potem został adoptowany przez jej mamę, bo "on jest taki nieszczęśliwy tam u was w bloku" :)
Z czarnym satanem na początku nie było zbyt przyjaźnie - Tymon nigdy nie przebywał z innymi kotami, więc był przestraszony i nieufny. Foos'ik natomiast wręcz przeciwnie, od początku łaził za Tymonem i zachęcał do zabawy (rzucając mu się na plecy :twisted: ). Ale przez pierwsze dwa dni jedynym dozwolonym kontaktem był kontakt wzrokowy. Później było już coraz lepiej - coraz mniej było syczenia i kocich skrzeków (Tymon jest kotem-niemową), zamieniali się rolami goniącego i ganianego, jedli z jednej miski, korzystali z jednej kuwety, czarnuch zaczął nawet prowokować zabawy (zobaczcie ten szatański uśmieszek :) ). Pod koniec naszej wizyty dozwolone było już nawet wspólne spanko.
Foos'ik na pewno bardzo fajnie spędził te święta, nauczył się od Tymona normalnie jeść chrupki (wcześniej nie namoczone były błeeeee...), no i mamy pewność, że gdyby kiedyś przyszło nam się dokocić - nie będzie najmniejszego problemu :D.
Przeprowadziliśmy też test ze żwirkami - dotąd mieliśmy silikon i zdażało się kocurowi zrobić kupkę np. w łazience, metr od kuwety. Dlatego postawiliśmy obok drugą ze zwykłym bentonitem, za to o połowę mniejszą i mimo tego Foos'ik całkowicie zaprzestał używania silikonu. W związku z tym mamy do odsprzedania dwa opakowania silikonu Hiltona - za powiedzmy 25 zł (obydwa) - w Olsztynie dowóz gratis :) - chętni proszę zgłaszać się na PW.

Ale mi wyszła opowieść :)

PrzemekK

 
Posty: 912
Od: Sob gru 09, 2006 19:56
Lokalizacja: Smoląg (pomorskie)

Post » Wto sty 02, 2007 14:44

Ale bezproblemowy ten Foosik
U nas świąteczna próba zaprzyjaźnienia Simbulca z Tofikiem teściów zakończyła się łapoczynami różowego :roll:

A opowieść zdecydowanie za krótka :wink:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954, Google Adsense [Bot], januszek, Lifter, pibon i 24 gości