co do sznurka:zniknal niepostrzezenie.teraz juz wiemy ze wszelkie dlugie rzeczy beda chowane.
dzisiaj chociowski nadal ma ataki miziania i kochania swojej panci:) teraz spi w swoim kartonie znaczy sie w kartonie na jego smieci wszystko czym sie bawi tam laduje dzisiaj cos mu chlaslo w glowie i tam spi glupol jeden.
zaba ewidentnie nei zadowolona ze dostaje krople do uszu:( surolan mam jej wkraplac...oj nei podoba sie je to oj nie.jest tez troche smutna bo nei mozemy ciagle byc przy niej.ale jakos do poniedzialku wytrzyma mam nadzieje.choc nadal stara sie wejsc do lazienki zaba chce stamtad wyjsc.paranoja.
z moich obserwacji wynika ze zabiasta chyba juz nie kicha!!!bynajmniej nei cieknie jej z nosa!moze rzeczywiscie bedzie mogla w poniedzialek byc wypuszczona...hymm po 10 dniach kwarantanny czy to wystarczy?