Zuza, Dzikus, Chudiej i Norbuś. Zenuś [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 07, 2007 4:47

Ja już nie mogę. :evil: Już teraz to niczego nie mogę zostawić na wierzchu bo zaraz jest użyte do zabawy. :oops: Tyle czasu korki do wanny i gąbki leżału sobie spokojnie w łazience aż wreszcie zostały odkryte. Oczywiście przez kogo? Oczywiście przez Hathor. Najpierw odkryła korki. Nie mam pojęcia jak je dojrzała i wydłubała z półeczki przy wannie :twisted:. Urządziła sobie przednią zabawę. Turlała je po całym mieszkaniu i robiła przy tym dużo hałasu. W końcu nie wytrzymałam zdybałam w ciasnym kącie i zabrałam korki. Tym razem schowałam je do szuflady. Całe szczęście, że nie lubię się moczyć w pełnej wody wannie (wolę szybki prysznic) to nie będą mi potrzebne. Po korkach przyszła kolej na gąbki a właściwie jedną wściekle pomarańczową gąbkę. Mała najpierw przetrząsnęła gąbkę między łapkami, a kiedy chciałam jej ją zabrać wzięła w pyszczor i dała dyla tam gdzie nie mogłam jej złapać czyli między kanapę a ścianę (narazie się tam jeszcze mieści) :twisted: . Nie siedziała tam długo. Najpierw wystawiła łebek rozejrzała sie, posłała mi spojrzenie Begerowej i dosłownie wyjechała na gąbce :twisted: . Nie przewidzieliście sie wyjechała. Wyglądało to mniejwięcej tak siedziała na tylnich łapkach pod brzuchem miała gąbke którą lekko przyciskała do podłogi a całość ciągnęła do przodu przdnimi łapkami. Przejechała tak przez pół pokoju. :twisted: Poraz pierwszy widziałam taką akcję. Żałowałam, że nie posiadam kamery bo byłby niezły film. Nawet Rademenes z zaskoczeniem przyglądał się wyczynom trzpiota.
Swoją drogą to szczęście, że Menes jest takim poważnym i dystyngowanym kotem, bo inaczej miałabym meksyk w domu.
Meni przeważnie śpi. Czasem jak go najdzie ochota to przychodzi się poprzytulać i pomruczeć. Czasem pomorduje małą jak go zacznie zaczepiać i wyprowadzi z równowagi. Czsem przywali jej łapą w pyszczor i dalej drzemie nawet jak ona go podgryza. Zauważyłam, że trochę mniej je. Nie wiem czy mam sie już tym martwić czy jeszcze trochę poczekać i go poobserwować. Co prawda nie widzę żeby jakoś dramatycznie schudł. :cry:

Samira

 
Posty: 382
Od: Sob paź 21, 2006 10:40
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Nie sty 07, 2007 6:45

Co do Meniego to obserwuj go, mój Bono też ostatnio mniej je i więcej śpi, może to wpływ pogody.
Hathor to widzę pokrewna dusza mojego Azora :lol: , nie ma takiej rzeczy której on nie jest w stanie ukraść i rozwalić na części :evil: . Dziewczynka po prostu wykazuje się inwencją :wink: .
Mizianki dla obojga Kociastych :D .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie sty 07, 2007 10:47

Miałaś spokojnego kota, to na zasadzie kontrastu teraz masz szalonego :lol:
Nie martw się, za kilka lat może wygrzecznieje :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30802
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon sty 08, 2007 11:48

Moje kocisza też ostatnio mniej jedzą...
Tak sobie myślę, nie zakłaczyl się Meni :roll: moja Irenka się czasem zaklacza i wtedy też traci apetyt...
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto sty 09, 2007 18:35

Kicorku mam nadzieję, żę mała zanim wydorośleje i się uspokoi nie zdemoluje doszczętnie mieszkania.
Może powinnam im kupić pastę odkłaczającą? Hathor też czasami ma odruch wymiotny.
Dziś rano zaraza mała próbowała wskoczyć na pralkę. Nie wymierzyła dokładnie odległoąsi i walnęła na grzbiet wprost do kuwety (żwirek zamortyzował trochę upadek) i się trochę potłukła. Przez moment myślałam, że sobie coś zrobiła (baba niedobra) na szczęście wszystko jest w porządku.

Samira

 
Posty: 382
Od: Sob paź 21, 2006 10:40
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Wto sty 09, 2007 22:31

Kup im pastę, będzie rozpuszczać połkniętą sierść.
A szalona Hathor niech lepiej uważa, bo będzie cała w siniakach :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30802
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob sty 13, 2007 11:52

Od trzech dni jestem w stanie wojny z moimi futrami. Wykopałam wojenny topór.
Kiedy we wtorek wieczorem po ciężkim dniu pracy wróciłam do domu znalazłam dracenę na środku pokoju z korzeniami na wierzchu, a ziemię z doniczki porozrzucaną po człym mieszkaniu :evil: . Jak to zobaczyłam dosłownie dostałam piany na zębach :?. Zagnałam szkodniki do łazienki i zamknęłam na cztery spusty :evil: . Poklęłam siarczyście pod nosem i poszłam sprzątać. Było już trochę zapóźno na odkurzanie więc chciał nie chciał musiałam polatać na miotle :evil: . Kiedy skończyłam zmęczona poszłam przygotować się do spania. Niestety nie mogłam umyć paszczy bo Hathor ukradła mi szczoteczkę do zębów i gdzieś ją schowała. Do dziś nie mogę jej znaleźć. :evil:

Samira

 
Posty: 382
Od: Sob paź 21, 2006 10:40
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Sob sty 13, 2007 15:35

Bardzo współczuję, ale Hathor jest nie do pobicia :lol: :lol: :lol:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30802
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob sty 13, 2007 15:43

A to łobuzy :lol:
Hathor oddaj Samirze szczoteczkę! (pewnie ją do kociej czarnej dziury schowała) :wink:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt sty 19, 2007 14:35

Jesu Jesu Jesu
przecież to JĘZOREK z Józefowa!!!!
Zakładałam wątek o nim
A on tak blisko mnie teraz mieszka

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Ale świat jest mały
Ale jestem szczęśliwa :)
(i mało kumata)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt sty 19, 2007 14:43

Oczywiście, że Jęzorek :lol: :lol: :lol:

Widziałyście się?
Samira coś wspominała, że ma się z kimś spotkać w sprawie kotów i że to może ty.
I co, ten sam blok?
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30802
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sty 19, 2007 19:33

A ja dziś miałam przyjemność poznać Samirę (w lecznicy) :)

No to już wiem o co chodzi i wogóle, przecież Hathor to Awaria, znam ten wątek - ale Radi jako Języczek nic mi nie mówił ;) i dlatego wyszłam w lecznicy na ciemniaka ;)

pozdrawiam i czekam na info badania technicznego małej :)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt sty 19, 2007 19:41

Języczek to był jego znak rozpoznawczy w schronisku w Józefowie, lubi go wystawiać 8)
Jak Samira jeszce nie byyła na forum, pojechałyśmy razem do Józefowa i tam ten czarny kot rzucił na nią urok :lol:
Hathor została porwana ode mnie - mój najkrótszy tymczas: 2 doby :lol:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30802
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob sty 20, 2007 9:52

A ja cieszę sie z tego, że w ciągu jednego dnia miałam okazje spotkać kilka forumowiczek, a jedna to nawet mieszka w tym samym bloku co ja. Już teraz nie czuję się taka osamotniona.
Dwa dni temu się dokociłam. :wink: . Znalazłam samotną głodną biedę jak wracałam z pracy. Błąkała się w okolicy przystanku. Na początku myślałam, że to kotek z domu niedaleko. Szybko jednak okazało się, że nie. Jeszcze tego samego wieczora udało mi się go złapać i zainstalować w łazience. Lamenty nie trwały zbyt długo. Skończyły się jak tylko kocina dostała pełną miskę i miekką podusię. Po dokładnych oględzinach okazało się, że to kociczka. Jest taka fajna i miziasta. Mruczy jak tylko wejde do łazienki. Wczoraj byłyśmy u weta. Poza świerzbem i robalami (mormal)kici nic nie jest. W dniu w którym ją znalazłam imieniny obchodził Antoni dla tego nazwałam ją Tosia. Hathor nie może się doczekać kiedy Tosia wreszcie wyjdzie z łazienki i się z nią pobawi( obie są mniej więcej w tym samym wieku), na razie męczy Rademenesa.
Pozdrawiamy wszystkie forumowe ciocie (te poznane osobiście i te jeszcze nie poznane) oraz wujków (jeśli takowi czytają ten wątek).

Samira

 
Posty: 382
Od: Sob paź 21, 2006 10:40
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Sob sty 20, 2007 12:45

Samira, ale ty masz tempo :D
Gratuluję dokocenia! Mam nadzieję, że koty się szybko dogadają 8) :lol:
I zdjęcia, zdjęcia prosimy!!!!!!
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 239 gości