A mi się ona ciągle taka malutka wydaje

Ciekawa jestem jaka będzie jako dorosła kocica. Ona oprócz tego, że rośnie, to z dnia na dzień staje się coraz pewniejsza siebie. Najfajniejsze jest to, że między nią a mną wytworzyła się już więź emocjonalna. Tak przynajmniej czuję. Zamiast drzemać sobie gdzieś w kanapie, przychodzi teraz często na kolana albo gdzieś blisko mnie. I łasi się niemożliwie (zwłaszcza jak przygotowuję jej jedzonko

). Zresztą wszystkie uczucia i tak widać w jej oczach.
"Kochać kota to metafizyka"
Koteczka, gdy się budzi... (Ona tak zawsze brzuch wystawia jak się budzi

)
http://garyoldmania.bestweb.pl/ink/PICT0627.JPG