Franio, Tosia i Tymianek. Pędzelek['] /dużo fot

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 22, 2006 8:39

Pedzęlek.....tu Bolas...
słyszałem, że nieźle tarfiłeś.....ale nam się udało...hmmm swędem zwiać
z tego Sycyna...
a teraz Eldorado.....ja tam sie wybieram niedługo na basen , już mam klapki.....namówię Justin888 to mi kupi czepek ( mam na nią przeogromny wpływ )
Aaaaa.... słyszałem, że masz kolejne fajne towarzystwo..... no i zwiedzasz Polskę......chłopie jak nam sie udało......może reszcie towarzystwo też by sie poszczęściło...
No patrz Kawula w Szczecinie, no to małe czarne trafiło idelanie....
A Truśka niedaleko Szczecina.....ponoć zjednała wszystkich dotychczasowych mieszkańców.....cały czas miziu i miziu....
Ja tam sie niedaje miziać jeszcze, a co ? Niech prosi kobita, na kolana, a co ? :twisted:

agueska

 
Posty: 1040
Od: Śro gru 21, 2005 8:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 22, 2006 8:45

Ais - widzę, ze jesteś 8).
Co nowego u Twoich kotulków???

Wiesz ja też mam kotka z Sycyna i on też jest strrrrrasznie miziasty :D. One chyba biedaki nadrabiają stracone lata!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro lut 22, 2006 9:03

Rezydenci nie mogą zrozumieć skąd sie bierze spokój tego pękatego nowego domownika.

W związku z czym od 5 rano :evil: :evil: :evil: wyładowują swoją energię na wspólnych gonitwach. A Pędzel obeserwuje z wrodzonym stoickim spokojem.

Jest kochany, szkoda mi go jak usiłuje przyjśćdo mnie do łóżka i zaraz słyszy stek wyzwisk od Franka. ale cóż, musimy to przeczekać. Tosia ogólnie już by się chyba z nim pobawiła, ale odnoszę wrażenie że boi się wcirów od Franka (czasem Franio ma ochotę przylać Pędzelkowi, ale się najwyraźniej boi, i obrywa Tośka - na szczęście niegroźnie )

Przed chwilą własnie przeleciał przez mieszkanie kłąb kotów bluzgający niemiłosiernie, i Pędzelek pobiegł im na ratunek !!! :1luvu:
Myślał kochany że sie biją....

Uroczy jest jak sobie tak chodzi i grucha. :D

Trochę mało je, tak poskubie tych chrupek, poskubie....najl;epiej jak są nieco wymoczone w tuńczyku. Znacie jakiegoś hurtowego dostawcę tuńczyka ? :twisted:

A teraz dla odmiany Pędzel gra ze mnąw piłkę myszką :)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro lut 22, 2006 9:18

Pędzelek też grucha :1luvu:???
Mój Toffu chodzi i grucha prawie cały czas 8)!
Na początku baaardzo się dziwiłam, bo w Sycynie kotulki nie gadały, a tu się okazuje, ze w domkach są baaardzo rozgadane :).
U mnie przez parę tygodni Soyka nie chciała Toffu wpuścić nawet przez próg do sypialni :evil:, a teraz już nawet śpią niedaleko siebie 8).
Zobaczysz, będzie dobrze - sycyńskie koty wygrywają tym swoim stoickim spokojem :twisted:.
Ostatnio edytowano Śro lut 22, 2006 9:33 przez Tika, łącznie edytowano 1 raz

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro lut 22, 2006 9:31

Wygląda na to że tylko Bolas się wyłamuje z sycyńskich miziaków. Pędzelek napewno się dogada z Franiem chyba że Franka będzie wyprowadzać z równowagi ten stoicki spokój Pana P. :lol:
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 22, 2006 20:09

Uff, ciężki dzień miałam i ja, i koty ;)

Tośka po wizycie u weta : najprawdopodobniej zwichnięcie stawu biodrowego, w piątek RTG i ewentualnie od razu nastawienie. Wyraźnie ma przykurczone mięśnie, łapkę ma ok 2 cm krótszą :(

Pędzelek po wizycie u weta: jest piękny, wyjątkowo dorodny jak na schroniskowego, jakie ma fajne białe włoski... w ogóle nie wygląda na kota któy jest w nowym domu od 2 dni.....
A z konkretów:
- ząbek, a raczej miejsce po nim, goi się pięknie.
- oczka nieco łzawią , jakby przez 5 dni się nie poprawiło to dajemy atecortin
- mały stan zapalny na tylnych piętkach, nic z tym nie robimy, powinno przejść na czystym żwirku bo to po schronisku
- ważymy 4,60 :) co oznacza że mam koty co kilogram (T 3,50, F. 5,50)
- wyglądamy zdrowo, sierść po jakichś 2-3 tygodniach powinna zacząć błyszczeć jak minie stres
- uszka czyste , różowiutkie w środku, sama widziałam !
- w pierwszych dniach jeśli P. nie będzie chciał jeść chrupek, dawać puszki: wg mojej wet (której bardzo ufam ja i inne osoby z MT) chrupki po usunięciu ząbka to profilaktyka pozostalych, a nie rzeczy typu że mu wejdzie w puste miejsce to mokre jedzenie

Jednym słowem z Pędzelkiem jest dobrze :D :D :D

Franio trochę go pędzi, kilka razy próbował mu przylać, raz Pędzelek leniwie oddał.... z Tośką już parę razy dotykali się nosami :1luvu:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro lut 22, 2006 21:36

Franio powoli ( raczej szybko jak na kota z syndromem jedynaka) zaczyna przekonywać się że Pędzel to nie zagrozenie....

oczywiście fotostory:

Przewalamy się z Tośką po przedpokoju...
Obrazek

Obczajanie kuchni w towarzystwie Francika
Obrazek

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro lut 22, 2006 22:00

No ja szukam po całym forum wątku a on na samej górze. O tych piętkach też rozmawiałam z wetem i też powiedział ż to przypadłość schroniskowa i minie w domowych warunkach, bo ja myślałm że to może grzybek ale nie. Pędzelek był grzeczny u wetki prawda? Dzisiaj byłam u weta i się pytał czy kotek już w domku i czy wszystko w porządku Bardzo dobrze go wspominał. Moje koteczki chyba już się na mnie nie gniewają bo ze mną spały a teraz Fiona leży mi na kolanach i muszę pisać jedną ręką nawet nie zdawałam sobie sprawy jakie to trudne uf.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 22, 2006 22:02

Śliczne zdjęcia :love:, a Tosia to chyba Pędzelka kokietuje 8) !

Pędzelek wygląda tak dobrze dzięki Safiori :king: - to ona tak się nim troskliwie zaopiekowała po wzięciu z przytuliska!

Mizianki dla całej ślicznej trójeczki!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro lut 22, 2006 22:04

Zdjęcia super, to z Tośką w korytarzu :love: Korinka chodzi po domu i miałczy chyba szuka Pana P. Czy Pan Franciszek odzyskał już głos?
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 22, 2006 22:15

Właśnie zostałam bezczelnie przez Pędzleka zaczepiona i wciągnięta do zabawy 8O 8O 8O :D

ale wolę jak bawi się sznurkiem a nie moją ręką ;)

Tośka go ewidentnie kokietuje, masz Tika rację .

Franio prawie odzyskał głos, jeszcze pochrypuje, ale jak musi bluzgnąć to dźwięczy że aż miło.

Aha, rozmawiałam też z dr D o tym sikaniu raz na dobę, powiedziała że jeśli tego jest dużo ( a jest), to nie ma się czym martwić, ot, taki metabolizm.
Oczywiście że był grzeczny, ale też fakt, że wszsytkie koty u dr D zachowują się jak anioły, nawet Toska

Baranki od Pędzelka dla Safiori :D :D :D

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro lut 22, 2006 22:31

Dziękuje za baranki Pedzelku. Ais ja mysle że to sikanie toteż troszkę stres. Po półtora tygodniu pobytu u mnie zaczął sikać dwa razy dziennie rano i pod wieczór. Myśle że w końcu to się wyreguluje. Natomiast kupencje to tak co drugi dzień nawet po lakcidzie ( mu podawałam przy antybiotyku).
Pędzel widocznie wpadł w oko Tośce w końcu to elegancki przystojniak. Franek będzie zazdrosny oj zazdrosny.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 22, 2006 22:42

safiori pisze:Dziękuje za baranki Pedzelku. Ais ja mysle że to sikanie toteż troszkę stres. Po półtora tygodniu pobytu u mnie zaczął sikać dwa razy dziennie rano i pod wieczór. Myśle że w końcu to się wyreguluje. Natomiast kupencje to tak co drugi dzień nawet po lakcidzie ( mu podawałam przy antybiotyku).
Pędzel widocznie wpadł w oko Tośce w końcu to elegancki przystojniak. Franek będzie zazdrosny oj zazdrosny.


Może dlatego Franio tak bluzga 8) - bo widzi co się święci :twisted:!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw lut 23, 2006 8:02

Jak minęła kolejna noc? czy się wszystkie dogadały i urządziły wielki bal w końcu to końcówka karnawału.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 23, 2006 10:05

Koty coraz lepiej razem :)

Franio już prawie nie bluzga, łazi za Pedzelkiem i go obesrwuje, wkurza sie tylko jak Pędzla miziam. Pędzelek dzięki temu coraz chetniej spaceruje po mieszkaniu, była pierwsza qooopa :D
Tośka już w ogóle nie warczy, podchodzi blisko i wącha, i sprawdza co to za fajny pan przyjechał :)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 6 gości