Super, że Kawa będzie u weta

Bo jak widziałam jak Migotka choruje to serce mi pękało
Migotka jest ze schroniska w Szczecinie ( niestety panuje tam panleukopenia...), miała zmiażdżoną tylną łapkę,pierwsze objawy p, strasznie zapchlona ,zarobaczona, potem grzybica,zapalenie ucha, kichanie,prychanie, katar, szmary w oskrzelach... Ale udało sie
Migotka (zwana czasem Dwulicusem-czasem aniołek,czasem diabeł wcielony) wygląda tak jakby nigdy nie chorowała- rozrabia i jest kooooochana-ale przydałaby się jeszcze koleżanka do pełni szczęścia

Ostatnio edytowano Wto sty 10, 2006 22:01 przez
sssy, łącznie edytowano 1 raz