Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz.36

Toficzek w sobotę będzie miał 11-te "urodziny" czyli tyle wspólnych latek, bo jeśli chodzi o wiek to będzie w tym roku miał 13, raczej późną wiosną albo latem.
Nóżka kurza była smaczna, kotki jadły

Obserwowałam Tofika jak mu idzie to jedzenie i raczej łyka nie gryzie, a chrząstki, które zwykle zjada tym razem zostawił.

mir.ka pisze:Toficzek w sobotę będzie miał 11-te "urodziny" czyli tyle wspólnych latek, bo jeśli chodzi o wiek to będzie w tym roku miał 13, raczej późną wiosną albo latem.
Nóżka kurza była smaczna, kotki jadły Obserwowałam Tofika jak mu idzie to jedzenie i raczej łyka nie gryzie, a chrząstki, które zwykle zjada tym razem zostawił.

Agata Buzek ma na to termin "adopciny"

madrugada pisze:
mir.ka pisze:Toficzek w sobotę będzie miał 11-te "urodziny" czyli tyle wspólnych latek, bo jeśli chodzi o wiek to będzie w tym roku miał 13, raczej późną wiosną albo latem.
Nóżka kurza była smaczna, kotki jadły Obserwowałam Tofika jak mu idzie to jedzenie i raczej łyka nie gryzie, a chrząstki, które zwykle zjada tym razem zostawił.

Agata Buzek ma na to termin "adopciny"

Fajna nazwa

No to w sobotę świętujemy adopciny :piwa:

mir.ka pisze:
madrugada pisze:
mir.ka pisze:Toficzek w sobotę będzie miał 11-te "urodziny" czyli tyle wspólnych latek, bo jeśli chodzi o wiek to będzie w tym roku miał 13, raczej późną wiosną albo latem.
Nóżka kurza była smaczna, kotki jadły Obserwowałam Tofika jak mu idzie to jedzenie i raczej łyka nie gryzie, a chrząstki, które zwykle zjada tym razem zostawił.

Agata Buzek ma na to termin "adopciny"

Fajna nazwa
No to w sobotę świętujemy adopciny

Tofik - 110 adopcin następnych Ci życzę :1luvu:

I Twojej żonie też :1luvu:

Czuję się zaproszony :twisted:

MaCiuś ... i (Z)Morka i MuMiś

ewkkrem pisze:
mir.ka pisze:
madrugada pisze:
mir.ka pisze:Toficzek w sobotę będzie miał 11-te "urodziny" czyli tyle wspólnych latek, bo jeśli chodzi o wiek to będzie w tym roku miał 13, raczej późną wiosną albo latem.
Nóżka kurza była smaczna, kotki jadły Obserwowałam Tofika jak mu idzie to jedzenie i raczej łyka nie gryzie, a chrząstki, które zwykle zjada tym razem zostawił.

Agata Buzek ma na to termin "adopciny"

Fajna nazwa
No to w sobotę świętujemy adopciny

Tofik - 110 adopcin następnych Ci życzę I Twojej żonie też

Czuję się zaproszony
MaCiuś ... i (Z)Morka i MuMiś

A zapraszamy, zapraszamy :1luvu:

ale mięso tylko gotowane , bo jubilat surowego nie może jeść ze względów zdrowotnych

mir.ka pisze:A zapraszamy, zapraszamy ale mięso tylko gotowane , bo jubilat surowego nie może jeść ze względów zdrowotnych

Nie ma sprawy, nażremy się przed przybyciem

My tylko surowe ale jakiś ćmowy tort, myszowa przekąska, lalejanka, to chyba jubilatowi nie zaszkodzi? :1luvu:

Ciocia, a kocimiętki w ogródku, to pewnie jeszcze nie będzie???
MaCiuś.

mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:No tak, coraz więcej kociarzy szuka pomocy, niestety!

Bo forumowym kotom latek przybywa i z wiekiem więcej generują kosztów swoim opiekunom

Niestety, tak...

To my też się zapraszamy na Tofikowe adopciny! :1luvu:

ewkkrem pisze:
mir.ka pisze:A zapraszamy, zapraszamy ale mięso tylko gotowane , bo jubilat surowego nie może jeść ze względów zdrowotnych

Nie ma sprawy, nażremy się przed przybyciem My tylko surowe ale jakiś ćmowy tort, myszowa przekąska, lalejanka, to chyba jubilatowi nie zaszkodzi?
Ciocia, a kocimiętki w ogródku, to pewnie jeszcze nie będzie???
MaCiuś.

W ogródku jest tylko zeszłoroczna, ususzona, na młoda to trzeba będzie jeszcze poczekać. W domu jest jedynie kilka torebek takiej suszonej, które są dodawane do drapaków. Ale MaCiusiu tobie nie o takie coś chodzi.
A co to "lalejanka"? nie znamy

Jakaś surowa wołowinka to dla gości się znajdzie , tylko ją z zamrażarki musimy w porę wyjąć :wink:

Ciociu, laleliana, to wg Cioci MaryLux, Krople Waleriana. Dostępne w każdej aptece za grosze

To kocia MARYCHA :1luvu:

Ach, kocham, szaleję, uwielbiam :mrgreen:

I ja i ... koty moje :ryk:

MaCiuś.

ewkkrem pisze:Ciociu, laleliana, to wg Cioci MaryLux, Krople Waleriana. Dostępne w każdej aptece za grosze To kocia MARYCHA Ach, kocham, szaleję, uwielbiam I ja i ... koty moje
MaCiuś.

Aaaaa to, jaka ja niedomyślna

My pozostajemy przy kocimiętce i MaCiusiu byłam w ogródku sprawdzić jak ta nasza się ma i wygląda to tak

Jak widać zaczyna wypuszczać młode listki , ale do soboty za dużo ich raczej nie będzie. Ten jeden taki większy pęd to Tofik już zjadł, bo mu urwałam i przyniosłam do domu. Ale się ucieszył i zaraz go zjadł

Te młode listki trochę przysłonięte ubiegłorocznymi pędami, ale ja nie usuwam na zimę starych liści czy pędów, bo to chroni w pewnym stopniu rośliny przed chłodem, a ponadto zimują tam różne robaczki.

Tak już kwitną przebiśniegi. Tym razem fotki zrobione porządnym aparatem

Pokazują się już nieśmiało krokusy i cebulice

Lalejanka, ładnie

Nie domyśliłabym się :ok:

Moje koty też tylko lalejankę, kocimiętka nie działa :wink:

My jesteśmy narkokoty.
I laleljanka i kocimiętka jest upojna :dance:

Ciociu Mir.ka, taka mała, malutka, tyciutka kocimiętka może być :1luvu:

Nie obiecuję ale chyba, nooo chyba, przebiśniegom damy spokój

MaCiuś.
PS.: Zostawimy dla dużej, żeby mogła podziwiać :twisted:

madrugada pisze:
mir.ka pisze:Toficzek w sobotę będzie miał 11-te "urodziny" czyli tyle wspólnych latek, bo jeśli chodzi o wiek to będzie w tym roku miał 13, raczej późną wiosną albo latem.
Nóżka kurza była smaczna, kotki jadły Obserwowałam Tofika jak mu idzie to jedzenie i raczej łyka nie gryzie, a chrząstki, które zwykle zjada tym razem zostawił.

Agata Buzek ma na to termin "adopciny"

Ładny termin!
W piątek szóste i pół adopciny Felinorka zatem.

Tofiniu, miej apetyt i bądź zdrowy!!! :201461

jolabuk5 pisze:Lalejanka, ładnie Nie domyśliłabym się
Moje koty też tylko lalejankę, kocimiętka nie działa

A ja się domyśliłam! Aż dziwne…

Ale w pierwszym odruchu też chciałam dopytać

Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz.36

Kto przegląda forum