Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 18, 2021 1:43 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Nie bój się z góry. Będzie dobrze, zobaczysz! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69802
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 18, 2021 7:26 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Aniu, Zuniu :1luvu: :ok: :1luvu: :ok: :1luvu: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lis 18, 2021 9:00 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Anna2016 pisze:
Gosiagosia pisze:
Anna2016 pisze:Oj oby, oj oby! Najbardziej się boję, że dostanę tonę tabletek do podawania co dzień i że nie będę w stanie tego wykonać :|

No i badań: będzie usg, rtg brzuszka i płuc, pełny panel krwi. Jak trzeba to trzeba, lepiej wnikliwie na początku zacząć, bo obecne leczenie prowadzi już teraz do nikąd

Kciuki i ciepłe myśli od nas masz i to w nadmiarze. :ok: :ok: :ok: :ok:


Od takiego nadmiaru głowa nie boli :) kciuków nigdy zadość :) Jutro. Start o 10tej rano

Ssbulko i Koteczki i Ciocie , dobrego dnia. Miau.
Zunia


powodzenia :ok:
niech nareszcie bedzie postawiona diagnoza i rozpocznie sie leczenie
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76214
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lis 18, 2021 9:30 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Koniecznie daj znać, jak tylko będzie po wizycie!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69802
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź


Post » Czw lis 18, 2021 12:01 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Czekamy na wieści od Ani i Zuni. Żeby się lepiej czekało - posłuchajmy:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69802
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 18, 2021 12:41 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Miau, już jestem w domku.....było strasznie, ugryzłam duża mocno mocno w palca :evil:
Duża napisze więcej po południu bo teraz jeszcze biegnie do apteki zamówić chrupek....
Zunia

Anna2016

 
Posty: 11548
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Czw lis 18, 2021 13:25 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Biedna Zunia i biedna (ugryziona) Duża :201461 :201461 :201461
Dobrze, że już po wizycie, czekamy na wiadomości! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69802
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 18, 2021 13:25 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Anna2016 pisze:Miau, już jestem w domku.....było strasznie, ugryzłam duża mocno mocno w palca :evil:
Duża napisze więcej po południu bo teraz jeszcze biegnie do apteki zamówić chrupek....
Zunia


a co to za chrupki z apteki?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76214
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lis 18, 2021 15:57 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

mir.ka pisze:
Anna2016 pisze:Miau, już jestem w domku.....było strasznie, ugryzłam duża mocno mocno w palca :evil:
Duża napisze więcej po południu bo teraz jeszcze biegnie do apteki zamówić chrupek....
Zunia


a co to za chrupki z apteki?

:) miało być " do apteki i zamówić chrupki" :)

Wizyta trwała faktycznie 2 godziny, było badanie krwi, usg (miau, mam mocno wygolony brzuszek :cry: ) i potem jeszcze rtg na którym ugryzłam głęboko dużą w palec i krew jej leciała. Duża wzięła ze sobą moją qpkę na pokaz więc i ona poszła na badanie....qpka znaczy się. Na koniec jak czekałam na wyniki i zalecenia zjadłam w transporterku śniadanie (hill's i/d) - dobrze, że duża zabrała ze sobą miseczkę i saszetkę. Dostałam też zastrzyk p.wymiotny. Duża dostała rozpisane co ma i w jakiej ilości dawać, w tym steryd, suplementy na osłonę na żołądek i jelita, probiotyk, i zastrzyki ma mi robić p.wymiotne codziennie :strach: :strach: :strach: :strach: Nie wszystkie wyniki były od razu (te , co były byly ok, nerki ok, wątroba ok) na wynik trzustki i jeszcze jakieś wątrobowe i b12 trzeba poczekać. Trzeba donieść moje sioo na badanie. Duża od razu dostała leki spakowane w oddzielne torebki z opisem co i jak ma mi dawać. Na razie mam zapas na 2 tygodnie. Potem jak będzie ok to będą zmniejszane dawki a te zastrzyki będą co 2-3 dni. Dieta - wracam do i/d Hill'sa, na początek leczymy IBD, potem jeśli nadal będą wyłysienia na uszkach to przejdziemy na z/d Hill'sa. Teraz śpię w budce....i pozdrawiam moje kochane Ciocie i dziękuję, że o mnie pamiętacie....
Wasza Zunia

Anna2016

 
Posty: 11548
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Czw lis 18, 2021 17:56 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Ufff, Zuniu, macie za sobą ciężki dzień! A jakie ogólne wrażenia z wizyty? Jaka ta nowa wetka?
Dużo leków macie do podawania? Chyba tak...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69802
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 18, 2021 20:16 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Pani fajna, wygląda ok, jest bardziej komunikatywna. Poradziła sobie z wyjącą syczącą i gryzącą Zuzią. Dostałam wszystkie wyniki i płyty z usg i z rtg, i rozpiskę co jak i ile podawać, jak przechowywać leki, wiem co mam robić teraz, co mam robić za tydzień (iść po przedłużenie leków), co za 2 tygodnie (konsultacja nt schodzenia ze sterydu), co będzie robione jeśli nie będzie poprawy itp itd. Jest plan leczenia. Zunia teraz okupuje budkę, odpoczywa kociątko, tyyyle stresu biedula miała.
Obym tylko dała radę podać wszystko no i te zastrzyki, zrobić je. Mam przed zastrzykiem koniecznie zdezynfekować miejsce podania - nie bardzo wiem jak to logistycznie rozegrać :roll:

Anna2016

 
Posty: 11548
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Czw lis 18, 2021 20:41 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Nigdy nie dezynfekuję :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69802
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 18, 2021 20:48 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Anna2016 pisze:Pani fajna, wygląda ok, jest bardziej komunikatywna. Poradziła sobie z wyjącą syczącą i gryzącą Zuzią. Dostałam wszystkie wyniki i płyty z usg i z rtg, i rozpiskę co jak i ile podawać, jak przechowywać leki, wiem co mam robić teraz, co mam robić za tydzień (iść po przedłużenie leków), co za 2 tygodnie (konsultacja nt schodzenia ze sterydu), co będzie robione jeśli nie będzie poprawy itp itd. Jest plan leczenia. Zunia teraz okupuje budkę, odpoczywa kociątko, tyyyle stresu biedula miała.
Obym tylko dała radę podać wszystko no i te zastrzyki, zrobić je. Mam przed zastrzykiem koniecznie zdezynfekować miejsce podania - nie bardzo wiem jak to logistycznie rozegrać :roll:


A pani postawiła jakąś diagnozę? Oby te wszystkie zastrzyki i inne leki pomogły koteńce :ok:
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10546
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: borysku, elkaole, Lifter, Marmotka, Sigrid i 14 gości