Bastet pisze:Tak Wam tylko nieśmiało powiem, że może, mooooże... kroją się kocięta. Czwóreczka.
jeszcze są kocięta?
Moderator: Estraven
Bastet pisze:Tak Wam tylko nieśmiało powiem, że może, mooooże... kroją się kocięta. Czwóreczka.

mir.ka pisze:Bastet pisze:Tak Wam tylko nieśmiało powiem, że może, mooooże... kroją się kocięta. Czwóreczka.
jeszcze są kocięta?
ewkkrem pisze:Moja Ruzia[*] urodziła się w październiku na działkach a jej mama prawdopodobnie była już w ciąży. Jak moja rodzina zwijała z działek malutką, miała ok 10 dni i matka jej nie karmiła. Nie wiadomo jak długo. Drugi kotek nie przeżył ale dziewczynę udało się odchuchać. Podobno, jak kocicha jest w ciąży przestaje karmić poprzedni miot. Stąd przypuszczenie o ciąży mamy. Jak by tak było, to maluchy pojawiłyby się na świecie w grudniu.

kwiryna pisze:Pan Kopytko nadal istne cudo. Moze on i swiety z obrazka, na zywo pewnie mniej![]()
A Ty co juz zatesknilas za kociomamowaniem?
Pan Kopytko to mój ukochany tymczas, i o mało go sobie nie zostawiłam...


Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości