Zuzanna i Leo, dwa pieszczochy zapraszają

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 15, 2016 14:04 Re: Zuzanna i Leo, czyli stresy pierwszych dni razem

Muszę sprostować :wink:
Bardzo szybko nic już nie stało w złym miejscu. Ale jaki problem dla kotecka przepchać coś po blacie spod ściany :mrgreen: Nawet jak się wydaje bardzo ciężkie.
Albo wskoczyć tam, gdzie zgodnie z prawami fizyki gruby kotek nie ma prawa się dostać :mrgreen:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon sie 15, 2016 14:11 Re: Zuzanna i Leo, czyli stresy pierwszych dni razem

Kwiatki z parapetów też leciały :roll: Jeden kroton to nawet przeżył wiele upadków z wysokości (doniczki nie). Dopiero po przesadzeniu go z doniczki ceramicznej do plastikowej stracił na atrakcyjności. Teraz mamy kompromis- niektóre parapety są dla kotów, a niektóre są gęsto upakowane doniczkami, zbyt gęsto dla Baltazara :mrgreen:
Żaden inny kot nic nam w domu nie zrzucał :ok:
A Bianka to nawet po tych zastawionych parapetach przemieszcza się bez zrzucania :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Wto sie 16, 2016 23:13 Re: Zuzanna i Leo, czyli stresy pierwszych dni razem

Mamy łapoczyny! I darcie mordy! ;)
Zabawne jest to, że raz ona przychodzi go powąchać i obrywa łapą, a raz on przychodzi powąchać ją i obrywa ;)
W dzień odbywa się to po cichu i po prostu któreś się wycofuje, ale w nocy coś się bardziej podziało, podejrzewam że za późno się zoabczyli. Był głośny protest, szamotanina i gonitwa ale tylko do celu. On zadekował się na parapecie a ona na łóżku z nami. Przespali całą noc nawet metr od siebie.

Po za tym Leon sam z siebie wylazł spod łózka i woli się samotnikować na łóżku. A jak przyjdą człowieki włącza traktorek, wywala się na plecy i ogólnie głaszcz!

Coś się dzieje :) chcą nawiązać jakieś relacje, chociaż się fochają ;) dzikus jest mniej dziki. jest pięknie :)

AleksandraZebrowata

Avatar użytkownika
 
Posty: 322
Od: Czw cze 30, 2016 23:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 17, 2016 9:34 Re: Zuzanna i Leo, czyli stresy pierwszych dni razem

:piwa:
ObrazekObrazek

Romi85

Avatar użytkownika
 
Posty: 1808
Od: Wto lut 18, 2014 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 17, 2016 9:46 Re: Zuzanna i Leo, czyli stresy pierwszych dni razem

:ok: :ok: :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Śro sie 17, 2016 22:28 Re: Zuzanna i Leo, czyli stresy pierwszych dni razem

Witam domek Fuksa - Leo :1luvu:
Jego losy śledziłam od początku i mocno trzymałam kciuki za wspaniały domek. Wasz wątek przeczytałam jednym tchem i wiem że Leo nie mógł trafić lepiej :201494 :201494 :201494
Gorąco Was pozdrawiam i będę częstym gościem na waszym wątku.
Dobrej Nocy życzę. :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26864
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 17, 2016 22:33 Re: Zuzanna i Leo, czyli stresy pierwszych dni razem

Witamy :)

AleksandraZebrowata

Avatar użytkownika
 
Posty: 322
Od: Czw cze 30, 2016 23:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 17, 2016 22:34 Re: Zuzanna i Leo, czyli stresy pierwszych dni razem

Uwielbiam sposób w jaki piszesz o Fuksie i o całej Waszej gromadce :D

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro sie 17, 2016 23:25 Re: Zuzanna i Leo, czyli stresy pierwszych dni razem

Gratuluję, a nie mówiłam, że będzie domek forumowy :D , cieszę się bardzo, ze szczęśliwego zakończenia, zdjęcia teraz poproszę :ok:
http://norweskie.blog.onet.pl/czekam na zamówienia;)
ObrazekObrazek

Niutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2205
Od: Pt sty 16, 2009 22:38
Lokalizacja: Zgierz

Post » Śro sie 17, 2016 23:41 Re: Zuzanna i Leo, czyli stresy pierwszych dni razem

ObrazekObrazek Obrazek Obrazek

taki o strachliwiec strachliwy. ale juz sie mu poprawia. chowa sie jak na niego Zuza nawarczy bardziej, ale za chwile wychodzi i lezakuje na podłodze/dywanie/łózku. czasem nawet wraca do drugiego pokoju.

AleksandraZebrowata

Avatar użytkownika
 
Posty: 322
Od: Czw cze 30, 2016 23:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 18, 2016 10:11 Re: Zuzanna i Leo, czyli stresy pierwszych dni razem

Oficjalnie Leo zdrowy :) zalecona profilaktyka dziąseł/zębów, oczków i ogólnej odporności. Bestia dała sobie bezproblemowo obciąć pazurki, naet go trzymać nie trzeba było... nam się w ogóle nie dał w tej kwestii dotknąć. Ponoć ma sadełko jakieś, chociaż u nas nic nie przytył.

Ale za to Zuzankowe badania wyszły beznadziejnie. Biochemia w normie, ale morfologia skacze z jednej skrajności w drugą. Pańcia mówi jednak, że może to błąd maszyny i żeby powtórzyć ręcznie. No to powtórzymy... nie będzie zadowolona.

Przy okazji dowiedziałam się dziś, że Leoś potrafi jednak miałczeć. Do tej pory nam tylko mruczał, nic więcej. Ogólnie dowiaduję się przy tym dokoceniu wielu afscynujących rzeczy jeśli chodzi o możliwości dźwiękowe kotów, głównie Zuzanki.

AleksandraZebrowata

Avatar użytkownika
 
Posty: 322
Od: Czw cze 30, 2016 23:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 18, 2016 10:19 Re: Zuzanna i Leo, czyli stresy pierwszych dni razem

AleksandraZebrowata pisze:ObrazekObrazek Obrazek Obrazek

taki o strachliwiec strachliwy. ale juz sie mu poprawia. chowa sie jak na niego Zuza nawarczy bardziej, ale za chwile wychodzi i lezakuje na podłodze/dywanie/łózku. czasem nawet wraca do drugiego pokoju.

Piękny jest i już nie taki "sfatygowany " . Pozdrawiamy i czekamy na zdjęcia z Zuzią.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26864
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 18, 2016 10:20 Re: Zuzanna i Leo, czyli stresy pierwszych dni razem

ej no jest fota z Zuzą przecież ;)

AleksandraZebrowata

Avatar użytkownika
 
Posty: 322
Od: Czw cze 30, 2016 23:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 18, 2016 10:23 Re: Zuzanna i Leo, czyli stresy pierwszych dni razem

AleksandraZebrowata pisze:ej no jest fota z Zuzą przecież ;)

Oj ślepa ja :P Faktycznie widać na zdjęciu podchody Zuzi. Śliczne koteczki. :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26864
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 18, 2016 11:02 Re: Zuzanna i Leo, czyli stresy pierwszych dni razem

Właśnie miałam napisać, że oczka wydaja mi się już lepsze :) całe szczęście, że tłuszczyk się zawiązał!
a za Zuzankę mocne :ok: :ok: :ok: żeby to był błąd maszyny.
ObrazekObrazek

Romi85

Avatar użytkownika
 
Posty: 1808
Od: Wto lut 18, 2014 12:29
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Kankan, PanPawel i 205 gości