Gustaw i Orbis i Florencja, czyli Ragilian. Miałam wypadek.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 07, 2014 19:54 Re: Wymioty i zatrucie atropiną/zdrowiejemy

miszelina pisze:
lilianaj pisze: Są na antybiotykach. Muszę im podawać probiotyk.

Pamiętaj, że probiotyk powinien byc podawany dwie godziny po antybiotyku.


Pamiętam. Mam Provita w paście. Podałam przed chwilą.
Miszelino, Twój Kikur przypomina mi mojego Maurycego. To był kot-misiostwo świata.
Aster ze zdjęcia patrzy na świat tak samo, jak Kikur. :mrgreen: , a Drabik ma minę podobną do Felka. Rufin...Pewnie też misiostwo świata...

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Nie gru 07, 2014 20:21 Re: Wymioty i zatrucie atropiną/zdrowiejemy

Kikur to mały drań jest, a nie misiek :ryk: Skrzeczący łobuz i złodziejaszek :mrgreen:
Aster to znikot i tchórz patologoczny, który tylko do mnie przychodzi się tulić. Felisiek to siła spokoju, a Drabson z wiekiem robi się faktycznie miśkowaty. Rufin natomiast to był kot nad koty.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie gru 07, 2014 20:34 Re: Wymioty i zatrucie atropiną/zdrowiejemy

Żałuję, że mój TŻ zdecydowanie odmówił zgody na trzeciego kota i że ja muszę to znosić :?

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Nie gru 07, 2014 20:59 Re: Wymioty i zatrucie atropiną/Orbis w szpitaliku.

lilianaj pisze:Obrazek

Orbis i Gustaw

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21752
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 08, 2014 9:18 Re: Wymioty i zatrucie atropiną/zdrowiejemy

Około czwartej obudził mnie stukający dźwięk wymiotującego kota. Gustawek siedział skulony i to no wydawał te dźwięki. Tyle, że nic nie zwymiotował, żadnej kałużki. Przypomniało mi się, że kiedyś mój Maurycek [*] wymiotował na pusto, jak był pożądnie głodny po nocy (suchego w ogóle nie jadł). Moje kocięta są przyzwyczajone, że zawsze mają dostęp do suchego jedzenia, które teraz jest schowane...
Przyszło mi też przez myśl, że u Gustawa pewnie przestała działać cerenia...
Ale to jednak był głód, usłyszałam taką miauczaną wiązankę, że ho,ho, za te puste miski :ryk: Więc kociątka zjadły pierwsze śniadanko o 4, drugie o 6, a 3 o 8.30. Daję im po 40 g Cosmy. A one ciągle są głodne i najchętniej wciągnęłyby konia z kopytami, jak na straszne drapieżniki przystało. :ryk: Tylko miau i miau w różnych tonacjach i rożnym natężeniu dźwięku. Dziś mam wolne po dyżurze, ale jutro normalnie idę do pracy i chyba będę musiała zostawić im suche...
Mam nadzieję, że się "odpasą", bo przez to chorowanie potraciły na wadze. Ja niestety nie. :|
A po jedzonku była porządna toaleta osobista i wzajemna, a potem nawet zapasy i w ganianego. :mrgreen:
No i Gustawcio samodzielnie pokonał bardzo ładną, papierową torbę na prezenty... Co tam torba, kupię drugą, najważniejsze, że się bawią, bo to oznacza, że zdrowieją. :D

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pon gru 08, 2014 11:52 Re: Wymioty i zatrucie atropiną/zdrowiejemy

Mokrą karmę też możesz zostawić na dłużej. Do 12 godzin nic się nie stanie. Oczywiście kotom obeschnięta mniej się podoba, ale niekiedy bardziej. Mam kicię, której pasuje właśnie zeschnięta, wyjada takowe kawałki z talerzyka, a nawet stare okruchy wynajduje po kątach.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15183
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon gru 08, 2014 19:54 Re: Wymioty i zatrucie atropiną/zdrowiejemy

Po porannych szaleństwach moje kocurki miały śpiący dzień. Musiałam siłą ściągać z łóżka, krzesła, drapaka, parapetu itp, podawać obiad pod sam nos. One niestety nie chcą jeść jedzenia, które postało i podeschło. Ba, nie chcą jeść mięsa z otwartej poprzedniego dnia, przechowywanej w lodówce i podgrzanej puszki...
Jednak będą musiały się nauczyć, bo wyczytałam, że podrażniona błona śluzowa żołądka goi się do 3 tygodni. A Gustaw ma podrażniony żołądek: przecież wymiotował z krwią. Czyli przez najbliższe dni o suchym mogą jedynie pomarzyć. Muszą dostawać lekkostrawne i drobno zmielone mięsko, np w formie pasztetu.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pon gru 08, 2014 23:13 Re: Wymioty i zatrucie atropiną/zdrowiejemy

mają u Ciebie jak w raju.... :1luvu: :1luvu: :1luvu:

choć też się przyznam, że lubię jak kotom coś smakuje i jedzą z chęcią :ok: :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21752
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 09, 2014 22:10 Re: Wymioty i zatrucie atropiną/zdrowiejemy

Gustwek z Orbisiem wydają się być w niezłej formie. Wieczorem demonstrowali różne chwyty kociego karate. Mogę ich dziś nie czesać, bo przy okazji sami załatwili sprawę. Wystarczy tylko posprzątać kłaczki.
Suchego nie daję, choć mnie prosili, a nawet błagali. :wink: Mięsko jedzą tak co 2-3 godziny. Mało, a często. Smakuje im dzisiaj, miski po jedzeniu wyglądają, jak świeżo wyjęte ze zmywarki.

Ostatnio słyszałam opinię, że gerberki mogą wywoływać u kotów uczulenia i nie powinno się ich kotom podawać 8O . Mówię o tych "delikatny indyk" i "delikatny kurczak". Podobno zawierają jakiś związek obojętny dla człowieka, a szkodliwy dla kotów.
Wiem, że hodowcy na gerberkach uczą jeść malunie kocięta, niektórzy podają gerberki na chore lub niedożywione brzuszki. A tu takia sensacja! Mam nadzieję, że to bujda, bo w kociej szafce stoi ok 30 tychże gerberków. :roll:
Co o tym myślicie?

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Wto gru 09, 2014 22:32 Re: Wymioty i zatrucie atropiną/zdrowiejemy

Aż poszłam przeczytać etykietę na moich gerberkach. Nic tam nie ma podejrzanego. Bez konserwantów, bez barwników, tylko kurczak, woda i trochę skrobi kukurydzianej. Oczywiście kurczak czy kukurydza mogą być trefne, ale wtedy trefna będzie każda kocia karma zawierająca te produkty.
Chyba że chodzi o jakieś inne gerberki.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15183
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto gru 09, 2014 22:53 Re: Wymioty i zatrucie atropiną/zdrowiejemy

Nie o inne. O zwyczajne. Też analizowałam skład na etykietach. Tyle, że na moich jest data ważności marzec...2016 rok. Więc one muszą być jakoś utrwalane, skoro są tak długowieczne. Może producent chemią się nie chwali, bo to nie wpływa dobrze na marketing? No, nie wiem.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Wto gru 09, 2014 23:22 Re: Wymioty i zatrucie atropiną/zdrowiejemy

Przepraszam, moje dżemy bez konserwantów mogą stać i 3 lata.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15183
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto gru 09, 2014 23:25 Re: Wymioty i zatrucie atropiną/zdrowiejemy

Aha. To super. Dzięki za odpowiedź.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Śro gru 10, 2014 1:00 Re: Wymioty i zatrucie atropiną/zdrowiejemy

Gerberki nie mają żadnej chemii. Zamknięte są po prostu szczelnie, jak każdy klasyczny wek.
Póki wieczko wklęsłe, na pewno jest świeży ;)
Na Gerberkach i niemieckich mięsnych Hipp wykarmiłam już 16 miotów kociąt, żaden maluszek nie miał po nich sensacji żołądkowo-jelitowych.
Stawiam więc, że są całkowicie bezpieczne również dla Orbisia i Gustawa :mrgreen:
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5602
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 10, 2014 11:50 Re: Wymioty i zatrucie atropiną/zdrowiejemy

:kotek:

lidka02

 
Posty: 15908
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: emeldira i 30 gości