Rozgadana tricolorka :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 30, 2014 20:52 Re: Rozgadana tricolorka :)

u nas były dwa spaghetti, marsz po tabletkę, tabletka, TRZY DNI bez kupy (co u nas normalne na mięsku no ale po odrobaczaczu... :roll: ), dwa tygodnie przerwy, tabletka, kupa na drugi dzień ale robali nie było już w żadnej a kot nie narzekał ani trochę. Po drodze była parę razy u weta z innymi rzeczami i nic jej nie wymacali, brzuszek był macany wielokrotnie z innych przyczyn, więc nie faszeruję chemią jak nic nie wskazuje by jeszcze jacyś obcy tam byli...
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Śro lip 30, 2014 20:53 Re: Rozgadana tricolorka :)

Tośka niby była odrobaczana przez Państwa, u których ze swoim rodzeństwem była, ale wiesz, żadnej książeczki ani nic nie mamy, trzeba powtórzyć odrobaczenie, od razu wezmę tabletkę dla Marcela i dla Lunki ;) Może te moje ważenie nie jest dokładne?. Sama nie wiem, ale może ona za mało waży?. Między Tosią, a Ineczką jest 12 dni różnicy, a różnica w wadze jednak troszkę jest. Każdy kociaki inaczej przybiera na wadze, ale wiesz :) Co Ineczka je?. Kupiłam Tośce Animondę Kitten, polecaną dla kociąt, ale ona po niej ma brzydkie kupki :placz: Więc jej nie daję, choć bardzo jej te tacuszki smakowały, oj bardzo.
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro lip 30, 2014 21:01 Re: Rozgadana tricolorka :)

MamaMeli pisze:u nas były dwa spaghetti, marsz po tabletkę, tabletka, TRZY DNI bez kupy (co u nas normalne na mięsku no ale po odrobaczaczu... :roll: ), dwa tygodnie przerwy, tabletka, kupa na drugi dzień ale robali nie było już w żadnej a kot nie narzekał ani trochę. Po drodze była parę razy u weta z innymi rzeczami i nic jej nie wymacali, brzuszek był macany wielokrotnie z innych przyczyn, więc nie faszeruję chemią jak nic nie wskazuje by jeszcze jacyś obcy tam byli...


TRZY DNI BEZ KUPY? Jestem w szoku. Ja bym chyba zwariowała jakby Inka tyle nie była w kuwecie.. szczególnie po odrobaczaczu. Inka też nie robi jakoś bardzo często, ale kilka razy dziennie, pewnie dlatego, że to jeszcze maluch.. a może taka jej uroda :) pewnie, jak nie ma powodów do obaw to nie ma co truć Melci tabletkami, które przecież nie są tak do końca obojętne.

siljestene

Avatar użytkownika
 
Posty: 202
Od: Śro lip 02, 2014 11:02
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 30, 2014 21:05 Re: Rozgadana tricolorka :)

maluchy zwykle robią częściej. dorosłe koty raz dziennie to norma, na surowym mięsku czy barfie rzadziej. Meli co dwa, trzy dni robi i na początku szalałam, teraz po trzecim dniu zaczynam z siemieniem i surowym jajkiem. Dużo zależy od tego co kotek je, jak je bezzbożowo to nie bardzo ma czym kupkać codziennie.
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Śro lip 30, 2014 21:08 Re: Rozgadana tricolorka :)

aannee99 pisze:Tośka niby była odrobaczana przez Państwa, u których ze swoim rodzeństwem była, ale wiesz, żadnej książeczki ani nic nie mamy, trzeba powtórzyć odrobaczenie, od razu wezmę tabletkę dla Marcela i dla Lunki ;) Może te moje ważenie nie jest dokładne?. Sama nie wiem, ale może ona za mało waży?. Między Tosią, a Ineczką jest 12 dni różnicy, a różnica w wadze jednak troszkę jest. Każdy kociaki inaczej przybiera na wadze, ale wiesz :) Co Ineczka je?. Kupiłam Tośce Animondę Kitten, polecaną dla kociąt, ale ona po niej ma brzydkie kupki :placz: Więc jej nie daję, choć bardzo jej te tacuszki smakowały, oj bardzo.


Wiesz, może ta wecia waga jest dokładniejsza, wyglądała trochę jak taka sklepowa do ważenia warzyw.. :D nie ma się co przejmować, może taka jej uroda, że będzie taka drobniutka.. Incia właśnie też wcina głównie Animondę, tacuchy, suche i zupki - jest zachwycona, kupki ładne a i chyba lokatorom smakowało, bo byli dorodni.. :lol: poza tym kurczaczka - głównie piersi czasem z ryżem i marcheweczką, próbowałam żołądki, ale nie za bardzo to wyszło.. Miałyśmy też RC Babycat - to się sprawdziło najbardziej, może dlatego, że takie małe kawałeczki suchej, że pochłaniała bez gryzienia.. :P

siljestene

Avatar użytkownika
 
Posty: 202
Od: Śro lip 02, 2014 11:02
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 30, 2014 21:12 Re: Rozgadana tricolorka :)

U Tosi po tych tacuszkach kupki nie fajne - niestety :( Może jednak po troszeczkę jej tego dawać, stopniowo?. Nie ukrywam, że gdy 1 raz dałam jej tą tackę, to za dużo tego zjadła, za dużo jej nałożyłam. Może po troszkę powinnam dawać, prawda?. Marcel i Tosia jedzą suchego Brita Kitten, smakuje im ta karma, ale chciałabym aby Tośka jadła coś poza suchą karmą.
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro lip 30, 2014 21:20 Re: Rozgadana tricolorka :)

MamaMeli pisze:maluchy zwykle robią częściej. dorosłe koty raz dziennie to norma, na surowym mięsku czy barfie rzadziej. Meli co dwa, trzy dni robi i na początku szalałam, teraz po trzecim dniu zaczynam z siemieniem i surowym jajkiem. Dużo zależy od tego co kotek je, jak je bezzbożowo to nie bardzo ma czym kupkać codziennie.


Ja się trochę obawiam na razie układać sama dietę - dopóki kota rośnie to nie będę eksperymentować za bardzo, chociaż mięcho jej wprowadziłam już prawie na samym początku..

aannee99 pisze:U Tosi po tych tacuszkach kupki nie fajne - niestety :( Może jednak po troszeczkę jej tego dawać, stopniowo?. Nie ukrywam, że gdy 1 raz dałam jej tą tackę, to za dużo tego zjadła, za dużo jej nałożyłam. Może po troszkę powinnam dawać, prawda?. Marcel i Tosia jedzą suchego Brita Kitten, smakuje im ta karma, ale chciałabym aby Tośka jadła coś poza suchą karmą.


Ja daję Ince po 1/3 chyba jakoś tak w odstępach czasowych i dobrze się trawi. Ale to może być tak, że Tosia po prostu nie reaguje za dobrze na te tacuchy. Ja właśnie też wolę dawać Ince coś mokrego, sucha owszem, ostatnimi czasy mieszana z mokrym (bo już jej za dobrze i wybrzydza przy "suchej" misce :lol: ) ale chyba jednak samo suche nie wystarczy.


Mam takie pytanie - czy u Was też jest taki szał jak pojawia się w okolicach gotowany bób? Ja to Inki nie potrafię odgonić tak się rwie do niego :lol: boję się jej dawać żeby nie było jakichś nieprzyjemności, ale ciekawi mnie co jest takiego niezwykłego w tym bobie, może wiecie :D

siljestene

Avatar użytkownika
 
Posty: 202
Od: Śro lip 02, 2014 11:02
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 30, 2014 21:22 Re: Rozgadana tricolorka :)

Bób uwielbiam, ale tylko raz go jadłam w te wakacje ;) Ktoś pisał u siebie na wątku o tym, ze kotek jadł bób i że mu smakował :)
Ja mam zapas tych tacuszek, około 40 sztuk, ale jest ok, bo Marcel je wsuwa i mu nie szkodzą :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro lip 30, 2014 21:26 Re: Rozgadana tricolorka :)

aannee99 pisze:Bób uwielbiam, ale tylko raz go jadłam w te wakacje ;) Ktoś pisał u siebie na wątku o tym, ze kotek jadł bób i że mu smakował :)
Ja mam zapas tych tacuszek, około 40 sztuk, ale jest ok, bo Marcel je wsuwa i mu nie szkodzą :)


Chyba się jeszcze wstrzymam z tym bobem :D
Ulala, no to ładny zapas. Ile Twój Marcelek ma?

siljestene

Avatar użytkownika
 
Posty: 202
Od: Śro lip 02, 2014 11:02
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 30, 2014 21:28 Re: Rozgadana tricolorka :)

Marcelek ma około 10 miesięcy :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro lip 30, 2014 21:29 Re: Rozgadana tricolorka :)

Poważny chłopak już :) <3

siljestene

Avatar użytkownika
 
Posty: 202
Od: Śro lip 02, 2014 11:02
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 30, 2014 21:33 Re: Rozgadana tricolorka :)

Oj taaak :) Gdy M. przywiózł do domu Tosię, to było bardzo widać jaki Marcelek jest duży, a ona taka maleńka :D
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro lip 30, 2014 21:36 Re: Rozgadana tricolorka :)

Marcelek ma piękny koci uśmiech :) i w ogóle chyba będzie z tych większych kociaków, za to Tosieńka to takie maleństwo :) a charakternie się dopełniają czy raczej tak samo?

siljestene

Avatar użytkownika
 
Posty: 202
Od: Śro lip 02, 2014 11:02
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lip 30, 2014 21:40 Re: Rozgadana tricolorka :)

Marcelek ma piękny uśmiech, to prawda, wszyscy to zauważają :) Marcel to leniuch jeśli o zabawę chodzi, jedyne co go kręci to laserek, a tak to słabiutko ;) Marcel dopóki nie pojawiła się Tosia, to był wielkim miziakiem, wystarczyło usiąść na kanapie i od razu leciał, wskakiwał na kolana i domagał się głaskania. Teraz gdy jest Tosia, to już taki nie jest, raz na ruski rok wskoczy na kolana, ale na sekundę i ucieka. Jedynie wieczorem przychodzi do naszego łóżka i wtedy troszkę możemy go pomiziać. Bywa jednak tak, że przyjdzie do łóżka, a za nim jak torpeda przylatuje Tosia, wtedy Marcel się wkurza i idzie sobie, a mała oczywiście pędzi za nim ;) Tośka to miziasta koteczka, zawsze gdy ją wołam na kanapę do siebie, to wskakuje i na kolana się kładzie, nie zdążę jej dotknąć, a ona już cudownie mruczy. Uwielbiają spać razem, Tośka dydla brzuch Marcela ugniatając go łapeczkami przy tym. Marcel nie protestuje, smacznie sobie wtedy śpią. Cudowny duecik, naprawdę :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro lip 30, 2014 21:47 Re: Rozgadana tricolorka :)

Jeeeeejku <3 to wspaniała z nich para, zresztą widać na dzisiejszym zdjęciu, że lubią być obok siebie :) Inka właśnie też jest taka miziasta i mrucząca (oczywiście wtedy gdy nie próbuje biegać z prędkością światła :lol: ) chyba szylkretki są takie ekspresyjne właśnie :) jak czytam takie relacje z życia dwóch kociaków to już się nie mogę doczekać aż będę mogła przygarnąć towarzysza dla Inki :)

siljestene

Avatar użytkownika
 
Posty: 202
Od: Śro lip 02, 2014 11:02
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, Nul, puszatek, Silverblue i 35 gości