Perełkowo, edycja 8 :) ♥♥♥ Leczymy Puszynkę.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 26, 2014 8:54 Re: Perełkowo, edycja 8 :) ♥♥♥

Biedna mała Puszynka, już jej wewnętrze łapek też wyłysiało, nie mamy pojęcia co :( Może uczulenie na orzeszki, może nie takie trocinki, może coś jeszcze... Najgorsze to, że dopiero w piątek będę miała czas podjechać z nią do weta :(

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 26, 2014 9:31 Re: Perełkowo, edycja 8 :) ♥♥♥

Cześć Madzik!:D
Nie załamuj się - wszystko się ułoży.
Miłego dzionka mimo wszystko.:D
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 26, 2014 9:38 Re: Perełkowo, edycja 8 :) ♥♥♥

:1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pon maja 26, 2014 10:16 Re: Perełkowo, edycja 8 :) ♥♥♥

No więc tak. Po poczytaniu opinii o wetach stwierdziłam, że nie ma co czekać aż się chomisiowi pogorszy. Poszłam do weta który jest z tyłu mojego bloku (niby tak blisko, a już inna ulica) i powiedziałam, o co cho. To 3 wet który zajmował się Puszynką i oceniam, że zrobił to bardzo dobrze - mówił do niej, był delikatny, nie trzymał jej za skórkę (a jestem na to wyczulona), dokładnie obejrzał te zmiany wyłysiałe, jak pytał o wiek to spytał "A ile ma to małe szczęście?", uśmiechał się. Sprawdzał, jakie leki można jej dać, porównywał w jakiejś wielkiej księdze, czytał etykietki tych co miał, więc naprawdę spoko. Dostałyśmy receptę na kremik do smarowania 2 razy dziennie, w środę mamy przyjść znowu. Puszynka waży 150 gram, więc nie chudnie. Za wizytę zapłaciłam 35 zł i 20 zł za kremik, ale jest go dużo więc mam nadzieję, że nie trzeba będzie kupować 2 opakowania. Chomisia przekupiona dropsikiem dała się posmarować, chociaż chciała gryźć - ale te miejsca pod pysiem to wrażliwe, więc jej wybaczam. Wymieniłam jej po powrocie trotki (na wszelki wypadek) i teraz coś sobie robi w domku. A mi jakoś tak lżej, że nie czekałam bezradnie tylko poszłam jej pomóc :)

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 26, 2014 10:30 Re: Perełkowo, edycja 8 :) ♥♥♥ Puszynki problemy skórne.

I bardzo słusznie. Może ten wet w końcu posiada jakąś wiedzę na temat leczenia małych gryzoni.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 26, 2014 10:32 Re: Perełkowo, edycja 8 :) ♥♥♥ Puszynki problemy skórne.

Dobrze, że poszłaś do weta Madziu :1luvu: :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pon maja 26, 2014 10:32 Re: Perełkowo, edycja 8 :) ♥♥♥ Puszynki problemy skórne.

On jest specjalistą w chirurgii psów i kotów, ale było widać że zna się też na gryzoniach, jak coś nie wiedział to sprawdzał w książce żeby na pewno dobry lek dać, no generalnie wydał mi się bardzo kompetentny. Żeby nie stresować Perełsa jeżdżeniem (ona się bardzo boi) na wyniki krwi i ogólnie kontrolę pójdziemy do niego - gorzej niż Włodarczyk się nie spisze :P

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 26, 2014 10:34 Re: Perełkowo, edycja 8 :) ♥♥♥ Puszynki problemy skórne.

Ja te swoje futrzaste panny muszę na odrobaczenie zabrać ale to tak daleko. Powinnam z nimi iść w kwietniu.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 26, 2014 10:37 Re: Perełkowo, edycja 8 :) ♥♥♥ Puszynki problemy skórne.

Ja chcę cały komplet - odrobaczenie, krewka, siusiu (jak uda mi się złapać, muszę kupić pojemniczek) i potem szczepienie we wrześniu :)

W ogóle to chciałabym kupić Perełce smyczkę i wyprowadzać ją na spacerki, ale to taki tchórz jest, że balkonu nawet się boi, więc chyba to nie przejdzie.

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 26, 2014 10:48 Re: Perełkowo, edycja 8 :) ♥♥♥ Puszynki problemy skórne.

Hej hej :1luvu:

Biedna Puszynka, oby kremik pomógł :ok:
Też tak mam, że zawsze jak coś się dzieje wolę sprawdzić natychmiast.
W lipcu czeka nas co roczna kontrola zdrowia kocurów czyli cały pakiecik podstawowych badań, krew, siusiu itd.
Już jestem chora na samą myśl... bo wiem jak one znoszą wizyty u weta :(
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Pon maja 26, 2014 10:53 Re: Perełkowo, edycja 8 :) ♥♥♥ Puszynki problemy skórne.

A u mnie w brew pozorom Pola szatański charakterek w domu u weta jest oazą spokoju i wzorem kocich cnót wszelkich.Jest tak spokojna i grzeczna jak nigdy i nigdzie.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 26, 2014 10:59 Re: Perełkowo, edycja 8 :) ♥♥♥ Puszynki problemy skórne.

Perełka u weta jest grzeczna, bo wystraszona jak diabli. Zawsze się we mnie wtula i patrzy takim wzrokiem: "weeeeeeź mnie do domu, nie chcę!"

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 26, 2014 11:25 Re: Perełkowo, edycja 8 :) ♥♥♥ Puszynki problemy skórne.

Spilett pisze:Ja chcę cały komplet - odrobaczenie, krewka, siusiu (jak uda mi się złapać, muszę kupić pojemniczek) i potem szczepienie we wrześniu :)

W ogóle to chciałabym kupić Perełce smyczkę i wyprowadzać ją na spacerki, ale to taki tchórz jest, że balkonu nawet się boi, więc chyba to nie przejdzie.

Meli też jest tchórz, ale ciekawski. Trochę się boi, ale muszę ją przyzwyczajać, i powoli daje radę, już w transporterku grzecznie siedzi i w ogóle, pół godzinki spacerku pod krzakami ale spacerkuje. Oczywiście jakby była mega zestresowana to bym jej nie ciągnęła, ale na spokojnie, powolutku jest coraz spokojniejsza poza domem. Mam taki tryb życia że dla kici będzie lepiej, jeśli będzie przyzwyczajona do wycieczek - spróbuj Madzik, nic na siłę oczywiście, ja widzę mega różnicę między pierwszym a ostatnim szpacirkiem, przede wszystkim jeśli chodzi o zachowanie w transporterze.
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Pon maja 26, 2014 11:28 Re: Perełkowo, edycja 8 :) ♥♥♥ Puszynki problemy skórne.

Fajnie, że poszłaś od razu. Biedna malutka chomisia. Oby jej szybko przeszło.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 26, 2014 11:30 Re: Perełkowo, edycja 8 :) ♥♥♥ Puszynki problemy skórne.

Pereł w transporterze się "kulkuje" i siedzi, czasem się potrzęsie trochę, ale nie płacze. Tylko siedzi taka wystrachana. Chciałabym ją jakoś otworzyć na te spacerki, żeby nie bała się hałasu, no ale nie wiem jak to wyjdzie. Zobaczymy po badaniach czy kot 100% zdrowy, wtedy może jej kupię szelki i przyzwyczaję do nich, ale na pacerek to musimy poczekać do szczepienia na wściekliznę. Mój mały kochany tchórz :1luvu:

Milena_MK pisze:Fajnie, że poszłaś od razu. Biedna malutka chomisia. Oby jej szybko przeszło.


Też się teraz 'skulkowała' i śpi w domku. Ktoś mógłby powiedzieć że a po co, przecież jej to nie przeszkadza, w ogóle po co do weta z chomikiem jak one tak krótko żyją... Wtedy strzeliłabym w zęby, naprawdę. Moje zwierzątko i ma mieć jak najlepiej :1luvu:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123, Silverblue i 33 gości