Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 02, 2014 22:14 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Ejzo uwielbia Rastera, zwłaszcza gryźć w zadek. A tak na poważnie, to nas się na początku bał a za Rasterem chodził jak cień i robił wszystko to, co on. Raster się często wkurza, bo Ejzo zaczepia, podgryza, atakuje, nie daje spać i medytować. Ale Raster za młodu też taki był, teraz ma rok i zrobił się spokojniejszy, łagodniejszy, częściej z nami śpi i więcej się przytula. Mam nadzieję, że Ejzo też taki będzie.

Ejzo ma po tej kastracji luźną kupę, mam nadzieję że to stres albo po antybiotyku. Było już dobrze, mam nadzieję, że znowu będzie. Jak mu nie przejdzie do poniedziałku, to zakupię mu coś takiego
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_s ... 61367#more
Fred Raster i Ejzo Obrazek Obrazek
nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=160218

osha

 
Posty: 54
Od: Sob lis 17, 2012 8:18

Post » Pt maja 02, 2014 22:16 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

A ja myślę, że luźna kupa (o ile nie biegunka) po zabiegu to lepiej niż twarda kupa lub brak kupy. Moja Tosia przez 2 dni po sterylce nic nie robiła i wtedy to już był duży problem :x Spokojnie, miał narkozę, dostał leki... na pewno niedługo wszystko wróci do normy :ok:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Sob maja 03, 2014 17:27 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Ejzo już chyba lepiej, rano było ok i do teraz nic. Oby tak zostało.

Ale mi się nie chce wstawać, jeszcze pięć minut
Obrazek

Jak zawsze najpiękniejszy
Obrazek

Obrazek

Jak już wstałem, to coś popsuję
Obrazek

Giń, słomianko!
Obrazek
Fred Raster i Ejzo Obrazek Obrazek
nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=160218

osha

 
Posty: 54
Od: Sob lis 17, 2012 8:18

Post » Sob maja 03, 2014 17:41 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

To dobrze, że już lepiej :ok:
Odważna kobita z Ciebie, ja nie odważyłabym się mieć w domu takiej słomianki :ryk:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Sob maja 03, 2014 18:01 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

NatjaSNB pisze:To dobrze, że już lepiej :ok:
Odważna kobita z Ciebie, ja nie odważyłabym się mieć w domu takiej słomianki :ryk:

Dlaczego? :mrgreen:
Fred Raster i Ejzo Obrazek Obrazek
nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=160218

osha

 
Posty: 54
Od: Sob lis 17, 2012 8:18

Post » Sob maja 03, 2014 18:06 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Ależ mi się podobają te romantyczne niebieskie oczęta Rastera :oops:

Moje koty to dewastują zwykłe metalowe żaluzje, a co dopiero taką uroczą słomianą roletę...

Trzymam kciuki za ewoluckję bezjajecznego Ejzo w kota stateczn(iejsz)ego :ryk:

Dellarine

 
Posty: 71
Od: Pt kwi 04, 2014 0:55

Post » Sob maja 03, 2014 18:14 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

osha pisze:
NatjaSNB pisze:To dobrze, że już lepiej :ok:
Odważna kobita z Ciebie, ja nie odważyłabym się mieć w domu takiej słomianki :ryk:

Dlaczego? :mrgreen:



Na Twoim zdjęciu widać, dlaczego :mrgreen: Ja mam w jednym pokoju rolety dzień- noc i już są dziurawe, bo mucha kiedyś na nich siadła :evil: :evil:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Pon maja 05, 2014 21:05 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Dzisiaj w mieście zaczepiła mnie weterynarka z lecznicy, gdzie Ejzo był kastrowany. Pytała, jak się miewa i powiedziała, że Ejzo to taki delikatny kotek, że aż się bali mu te jajca ucinać :ryk: No tak, szkoda że nie widziała, jak się na Rastera rzuca albo jak z szafy skacze.
Biegunka odeszła w siną dal, ale Ejzo w porównaniu z Rasterem to i tak słaby rzeźbiarz. Przez kilka dni będzie dostawał jeszcze probiotyk i zobaczymy. Na razie szaleje, biega, piska i włazi na szafę, czyli bez zmian.
Fred Raster i Ejzo Obrazek Obrazek
nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=160218

osha

 
Posty: 54
Od: Sob lis 17, 2012 8:18

Post » Wto maja 06, 2014 7:19 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Czekaj bo się pogubiłam, to który jest zdrowszy i odporniejszy?
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Wto maja 06, 2014 8:17 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

NatjaSNB pisze:Czekaj bo się pogubiłam, to który jest zdrowszy i odporniejszy?


Raster jest starszy i w sumie nie ma z nim żadnych problemów, raz miał katar i od czasu do czasu zdarza mu się pawia puścić. Ale nigdy nie miał biegunki.
Ejzo to mały łobuz, wydaje się niezniszczalny, zeżre wszystko ale od czasu do czasu ma biegunkę albo budyń. Do tego jest chudziutki, drobniutki i ma takie mięciutkie, aksamitne futerko.
Chodziło mi o to, że Raster nigdy nie miał problemów z klockiem, zawsze mu taka ładna rzeźba wychodzi :ryk:

Mały pawian Ejzo w nocy dobrał się do papryczek chili. To znaczy zrzucił pudełko z nimi z półki. Wydaje mi się, że nie mógł zeżreć nawet małej ilości.... Przecież to ostre jest. Takie ostre jedzenie może wątrobę przecież uszkodzić :( Nic mu nie było w sumie rano, zachowywał się normalnie, czyli jak szajbus.
Nie mam w domu ani jednej roślinki, wszystkie przedmioty łatwo tłukące pochowane, jedzenie pochowane - nasze i kocie, nawet klosz z lampy zdejmuję, jak wychodzę z domu. Tylko te cholerne papryczki leżały na półce.
Fred Raster i Ejzo Obrazek Obrazek
nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=160218

osha

 
Posty: 54
Od: Sob lis 17, 2012 8:18

Post » Wto maja 06, 2014 8:25 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Fajnie, rasowy kot bez problemów zdrowotnych... zaczynam wierzyć, że to wyjątkowy wyjątek :mrgreen: :ok: :ok: :ok:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Wto maja 06, 2014 8:35 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Raster nie jest rasowy . To pół ragdoll, pół dachowiec. Może dlatego nie ma większych problemów. Poza tym, on po ojcu ragdollu ma tylko umaszczenie, charakterek na pewno ma po mamie :mrgreen:
Fred Raster i Ejzo Obrazek Obrazek
nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=160218

osha

 
Posty: 54
Od: Sob lis 17, 2012 8:18

Post » Wto maja 06, 2014 16:57 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Szajbus made my day :mrgreen:

A na poważnie, nie sądzę żeby ruszył papryczki, pewnie jakiś tam zapach go już odrzucił.

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Śro maja 07, 2014 13:36 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Raster dzisiaj wlazł na szafę. Chyba ma dość tego, że Ejzo się na niego parzy z góry i jakoś się na tą szafę wkulał. Za nim wlazł Ejzo i zaczęły się okładać łapami. Na SZAFIE. O ile Rastera udaje mi się jeszcze ściągnąć, to mały ucieka i się chowa. Teraz będą obydwa tam siedziały, zrzucały co popadnie, łącznie ze sobą.
Masakra.
Zdjęcie niewyraźne, bo z telefonu.
Raz na pudełku, raz w pudełku. Ale niedługo pokrywka zostanie doszczętnie zeżarta i będzie tylko w pudełku.
Obrazek
Fred Raster i Ejzo Obrazek Obrazek
nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=160218

osha

 
Posty: 54
Od: Sob lis 17, 2012 8:18

Post » Pt maja 09, 2014 18:57 Re: Łobuz Raster i Ejzo - kot ze śmietnika

Jak tam sza... o przepraszam, koteczki ? Dalej na szafie ? :mrgreen:

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 9 gości