Ma(j)kowe opowieści

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 26, 2013 22:22 Re: Makowe opowieści

No! :ok: :ok: :ok:
Teraz to już będziecie mieli w domu KOTA.
Drżyjcie. :wink:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Wto lis 26, 2013 22:28 Re: Makowe opowieści

Pozwolimy sobie przycupnąć w kąciku ,dużo miejsca nam nie trzeba :wink:

Moja Fuku też śpi prawie cały dzień , z przerwami na potrzeby czysto fizjologiczne czyli żarełko i kuweta.
Dopiero wzięta na ręce czy kolana rozpływa się i może tak godzinami towarzyszyć człowiekowi.
Potrzeba czasu i serca , a tego jak widzę u Was nie brakuje :ok: :ok: :ok:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Wto lis 26, 2013 23:03 Re: Makowe opowieści

Witaj Kubo, zmiescicie sie ma pewno :)
Sprawdzałam dziś 3 razy czy rano to nie był taki jednorazowy zryw Makowca ale nie, wywolany wychodził za kazdym razem :D
Maki póki co tak jak Fuku, śpi prawie cały dzień. Głaskany kładzie się przy człowieku, zostawiony sam ładuje się do poscielnika :) nie szaleje, w nocy cichutko, pomysłów jeszcze nie miewa :P pewnie kwestia tygodnia ;) miałam kiedyś kota ze skłonnościami do "szwungu" ale był prawie połowę lżejszy od Maka. Jego trudno mi sobie w ogóle wyobrazić w takim stanie. Póki co to spokojny, stateczny kocurro :)
Dziękuję wszystkim, którzy trzymali kciuki za zadomowienie się Makusia :D

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Wto lis 26, 2013 23:38 Re: Makowe opowieści

Eeee. My to byliśmy spokojni o wynik. Wylazł z pościelnika. Teraz się będzie pakował do łóżka. 8) 8) 8)
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Sob lis 30, 2013 12:12 Re: Makowe opowieści

Co nowego u Was Lakino ? :D

Są kolejne postępy makowego kocurka ? :ok: :kotek:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob lis 30, 2013 12:48 Re: Makowe opowieści

Póki co to spokojny, stateczny kocurro
Dziękuję wszystkim, którzy trzymali kciuki za zadomowienie się Makusia

---------------------------------------------------------------------------------
No jakżebyż nie!
---------------------------------------------------------------------------------
Marudnik miewa "szwungi". Przeważnie z Albertem. To jest razem około 11 kilogramów rozpędzonych do podświetlnej kotów. Robią taki wiater po mieszkaniu, źe proszę siadać. Odik by ich spacyfikował, ale cwaniaki go starannie omijają...
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Sob lis 30, 2013 19:10 Re: Makowe opowieści

Makowiecki robi postępy :) Gdybym mieszkała sama byłby już kotem pościelowym (dziś właśnie wskoczył na łóżko i zasnął przytulony :)) Niestety męża jeszcze się boi i zwykle zwiewa przed nim pod łóżko (już nie do pościelnika ) :? Chociaż czasem da się mu pogłaskać. Jeszcze trochę pracy przed nami ;)
Niezmiennie Maki ma cały świat głęboko pod ogonem :) Wychodzi coś zjeść, do kuwety, pomruczeć i pobarankować, wywalić brzucha do głasków i w takiej pozycji zasnąć. Skakanie po meblach czy wszelka aktywność w nocy nie ma miejsca. Myszka z kocimiętką, piłki, papierowe kulki zawsze wprawiają Makowca w wielkie zdumienie - Duża, ale co ja mam z tym zrobić?
Interesuje go wyłącznie sznurek. Tak na 2 minuty...
Nie mam pojęcia czy taki już po prostu jest czy jeszcze z czasem się rozkręci. Może zrobi się bardziej zabawowy po zrobieniu paszczy, jak mówiła Avian :) A może będzie kocim filozofem jak Odi ;)
W każdym bądź razie to przekochane kocisko :kotek:

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Sob lis 30, 2013 19:15 Re: Makowe opowieści

Cudowny jest Makuś! :) Wiesz, nasza Karmello jest też takim leniwym kocurkiem. Myślałam, że mu to 'przejdzie', że się rozkręci. W końcu jest u nas nie długo. Będzie miesiąc zaraz odkąd M. przyniósł go do domku. Karmel jest wielkim śpiochem. Najbardziej po prostu lubi spać. Owszem, pobawi się gdy pozaczepiamy go, lubi piórka na wędce, ale i tak najbardziej lubi spać. W nocy też ślicznie śpi. Nie wskakuje na blaty kuchenne, nie wskakuje na kuchenkę, po garach 'nie chodzi' :D Po meblach też nie skacze.

Kochane te nasze kocurki :)

Pozdrawiam
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Sob lis 30, 2013 19:23 Re: Makowe opowieści

Pewnie, że kochane, dają nam się wyspać :D Jak dla mnie to Makuś może być śpiochem. A Pan Karmelek ile ma latek? :)

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Sob lis 30, 2013 19:39 Re: Makowe opowieści

To prawda, nocki są przespane, a to dość fajna sprawa gdy o 6 rano trzeba wstać :D Karmelek ma około 5 miesięcy :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Nie gru 01, 2013 20:12 Re: Makowe opowieści

Lakina, a nie mówiłam, zeby brać z Wiśnią?
Makuś kot, który leży i pachnie, Wiśnia kot fruwajacy :mrgreen:
Makowy by sie nie nudził - obserwowałby sobie jak się młodzież zabawia :lol:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Nie gru 01, 2013 20:15 Re: Makowe opowieści

Obrazek

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 01, 2013 21:34 Re: Makowe opowieści

Marudnik śpi na łóżku z ozorem wypadłym z paszczaka na jakieś 2 cm. Drgają mu oczy i łapki. Wyluzowany jak Gołota po nokaucie. Do tego zademonstrował że jest tricolor-ma brązowy podbródek i tajny brązowy plac na brzuszku. Opisuję słowami bo mi się aparat sp... No zepsuł się, no. :evil:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon gru 02, 2013 10:22 Re: Makowe opowieści

Marudnik śpi na łóżku z ozorem wypadłym z paszczaka na jakieś 2 cm. Drgają mu oczy i łapki

No mnie wczoraj Makowiecki nastraszył. Ja wiem, że śpiące koty "drgają" ale Maki, wystarczy, że położy się na boku albo kołami do góry i jest dopiero w trakcie zasypiania (tzn nie ma jeszcze nawet zamkniętych oczu) a już zaczynają mu latać łapki, wąsy, brzucho.
Wczoraj miała miejsce jakaś kumulacja drgań. Maki jak zwykle barankował, wywalił brzucha do głasków, rozluźnił się i od razu wszystko zaczęło mu drgać. Co grosza zaczął się trząść jakby mu było zimno. Cały się spinał, aż mu głową rzucało. Przy tym cały czas mruczał. Jak go obudziłam, momentalnie wszystko ustawało. Jak zasypiał znów to samo. I tak parę razy. Pierwszy raz widziałam coś takiego. Może mu jakichś witamin brakuje?

Avian, zastanawiałam się jak Maki zareagowałby na drugiego kota. Ale na razie nie ma opcji dokocenia ;)
Póki co zdecydowanie wzrasta jego zainteresowanie sznurkiem :)

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Pon gru 02, 2013 11:28 Re: Makowe opowieści

Makusia u mnie w ogóle nie interesowały koty - przechodził obok, jakby żył w jakiejś wielkiej kociej komunie. W garazu był przecież z Machem i Wisnią - Macho też zgodny, wiec chłopaki bez problemów funkcjonowali. Wisnia baaaardzo warczała za to ...
Na działce bardzo chciał pobarankować z Chudym, ale ten trochę nieufny.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości