NatjaSNB pisze:Moje to zazwyczaj w nogi idą, wskakują na łóżko od razu na poduszkę, idą na środek i czekają wymownie aż ja i mąż się odsuniemy od siebie i jeszcze im kołdrę uniesiemy. Tośka jest na tyle bezczelna, że jeszcze czeka, aż się za przeproszeniem rozkraczę, bo ona musi między nogami. Bazyl, jak ma nastrój to też się tam wepchnie no i pozycja do spania nie należy do najwygodniejszychWięc jak już usną mocno, gimnastykuję się, żeby nogi ułożyć w innym miejscu i wtedy one śpią miedzy mną i mężem. A jak już powietrza brakuje, podczołgują się nieco wyżej, w lecie to na samą poduszkę.
No dokładnie to samo mam co noc!