Kotinowo - zapraszamy :)

Zapraszamy na nowy wątek
viewtopic.php?f=46&t=156164

A siódmego coraz bliżej :wink:

AnnAArczyK pisze:A siódmego coraz bliżej

A my się cieszymy jak dzieci na "gwiazdkę" :1luvu:

Gwiazdka , gwiazdka coraz bliżej :mrgreen:

Witajcie Cioteczki :1luvu:

Dzisiaj rano znowu musiałam iść do weta z Timorką

Już wczoraj przed południem nie chciała jeść mokrego, a gdy próbowałam podac jej lek zakitrany w mięsku, to pomemlała, pomemlała i cześć tabletki wypluła ….

Takich numerów to ona jeszcze nie robiła. Dałam jej spokój, wieczorem zeszła ze swojej „gawry” na szafie, ale suchego też nie tknęła.
Za to zostawiła brzydkiego i śmierdzącego kupala w kuwecie

Dzisiaj rano też nie chciała jeść, za to do kuwety chodziła dwa razy w krótkich odstępach czasu a „urobek” zostawiła rzadki i śluzowaty.
Gdy po jakimś czasie „puściła pawia” z samej śliny, ale obfitego, do tego pokasłuje troszeczkę i jakby znowu gorzej oddycha. Utrapienie z tą kocicą :cry:

Zapakowałam rudą do torby i wylądowałyśmy u weta. Dostała znowu kilka zastrzyków, po ostatnim (podobno piekący) po prostu zaatakowała z wrzaskiem i wetkę i mnie
– ale wykazałyśmy się dobrym refleksem i jej zęby oraz pazury nas nie dotknęły …. uff :strach:

W sobotę pewnie jednak trzeba będzie zrobić RTG – będzie wet. który już ją zna.
Na dobrą sprawę to nie wiadomo co jej jest, skąd raptem ten luźny stolec, skąd brak apetytu, a co za tym idzie pogorszenie samopoczucie.
Zobaczymy jak zareaguje na leki ….

Oto przyczyna moich zmartwień ....

wczoraj w południe wygrzewała się na balkonie na słoneczku, potem poszła do swojej "gawry"

Ewa L. pisze:Gwiazdka , gwiazdka coraz bliżej

Ewciu, nie tylko "gwiazdka" .... :wink:

wypatruj jutro listonosza z przesyłką :ok:

Timorka , no co ty ?
Za zdrówko :ok:

Kotina pisze:
Ewa L. pisze:Gwiazdka , gwiazdka coraz bliżej

Ewciu, nie tylko "gwiazdka" ....
wypatruj jutro listonosza z przesyłką

Mam takiego dostarczyciela przesyłek który mnie omija szerokim łukiem :evil:

Wszystkie paczki do mnie lądują zawsze u moich rodziców kilka bloków dalej. :mrgreen:

Ewa L. pisze:
Kotina pisze:
Ewa L. pisze:Gwiazdka , gwiazdka coraz bliżej

Ewciu, nie tylko "gwiazdka" ....
wypatruj jutro listonosza z przesyłką

Mam takiego dostarczyciela przesyłek który mnie omija szerokim łukiem Wszystkie paczki do mnie lądują zawsze u moich rodziców kilka bloków dalej.

To będziesz mogła odwiedzić przy okazji rodziców - na pewno się ucieszą :ok:

Kotina pisze:
Ewa L. pisze:
Kotina pisze:
Ewa L. pisze:Gwiazdka , gwiazdka coraz bliżej

Ewciu, nie tylko "gwiazdka" ....
wypatruj jutro listonosza z przesyłką

Mam takiego dostarczyciela przesyłek który mnie omija szerokim łukiem Wszystkie paczki do mnie lądują zawsze u moich rodziców kilka bloków dalej.

To będziesz mogła odwiedzić przy okazji rodziców - na pewno się ucieszą

Oj bardzo!
Gdy od nich wychodzę to tata już pyta kiedy przyjdę. :ryk:

Dziś do nich nie wejdę ale za to jutro :ok:

Timorko słodka, nie strasz Dużej!
Witajcie Kochane!

Kotina pisze:

Łoo, przynajmniej jeden Fitusiński :1luvu:

Timorciu nie wygłupiaj się dziewczyno.
Wracaj szybciutko do zdrowia :ok:

Elu ostatnio masz zapełniony grafik u wetów tak jak i ja :roll:

Tyle, że u nas to odpukać same mocze, uszy i konsultacje i jak nic nie będzie się dziać to chłopaki dopiero pojadą początkiem października :wink:

Dla nich i dla mnie to normalnie luksus :ryk:

Może warto zrobić Timorce biochemie ? Czasem pewnych rzeczy nie widać na pierwszy rzut oka. Nie wierzę żeby takie rozwolnienie było spowodowane dolegliwościami płucnymi. Biedaczka ostatnio nie może dojść do siebie

Caragh pisze:
Kotina pisze:
Łoo, przynajmniej jeden Fitusiński

Łoo, matko !!!
jest i druga mordeczka :wink:

Patrzę na Ciebie ciociu Caragh

Miraclle pisze:Timorciu nie wygłupiaj się dziewczyno.
Wracaj szybciutko do zdrowia

Elu ostatnio masz zapełniony grafik u wetów tak jak i ja
Tyle, że u nas to odpukać same mocze, uszy i konsultacje i jak nic nie będzie się dziać to chłopaki dopiero pojadą początkiem października Dla nich i dla mnie to normalnie luksus

Może warto zrobić Timorce biochemie ? Czasem pewnych rzeczy nie widać na pierwszy rzut oka. Nie wierzę żeby takie rozwolnienie było spowodowane dolegliwościami płucnymi. Biedaczka ostatnio nie może dojść do siebie

Ano, właśnie Basiu

Chyba zrobię jak mówisz ... ona z płucami to miała zawsze byle jak.
Tylko przy jakiejkolwiek innej jeszcze dolegliwości one jakby też gorzej pracowały ...

Zobaczę co mi powie wet po RTG ... pewnie dodatkowe badania się przydadzą.

Niedawno przyszła do mnie i "poprosiła" o mięsko. Dostała i zjadła - dobre i to.
Potem połazikowała po chacie i znowu położyła się na słonku na balkonie.
Dobrze, że nie "bunkruje" się już wysoko na szafie :ok:

Wygląda na to, że te leki postawiły ją trochę na ... łapy :ok:

Kotinowo - zapraszamy :)

Kto przegląda forum