Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli / krótka aktualka :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 13, 2013 20:12 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

Koczi pisze:chipowanie ok 100zł? i kot chyba musi być zaszczepiony, ja nie pamiętam już jak to było o_o u mnie w mieście kosztowało mnie chipowanie chyba 70zł... ale to zadupie, więc i ceny inne, w Wawie jeden wet krzyczał 120zł.

O, o tym szczepieniu to nie przypuszczałam. Ciekawe w takim razie czy można by to załatwić w trakcie jednej wizyty, tzn. najpierw zaszczepić, a potem zachipować - będę musiała się dopytać.

A teraz pytanie natury technicznej - czy jest wykonalne takiemu małemu diabłu jak Pinek obciąć pazury? :twisted: Bo już długie ma jak nie wiem, zakręcone na końcu i ostre jak igły. Stwarzają problem o tyle, że zaczepia się nimi o każdy materiał i potem często nie potrafi odczepić, a już chce biec dalej - boję się, że sobie w końcu tak łapkę wykręci... Poza tym szczerze mówiąc z tego powodu się też boję o Malagę - bo Pinek stał się na tyle odważny, że też mu odwija i czasem trafia w pyszczek - a o ile Malaga robi to łapą nieuzbrojoną, tak Pinelli chyba nie wie co jego pazury są w stanie zdziałać. :roll: I boję się, żeby - odpukać, tfu tfu - nie trafił Malażki w oko albo nos. 8O

Tylko właśnie nie wiem jak akcję obcinania przeprowadzić - zawinąć go w ręcznik czy co? Poza tym on ma tak małe te pazurki, że nie będę wiedziała ile mogę bezpiecznie obciąć... :|


Edit: To było prostsze niż myślałam. 8O Zawinięty w ręcznik Pinuś nawet słówka nie pisnął, tylko siedział grzecznie na kolanach mamy, cała operacja obcinania trwała 2 minutki. :ok: Ale pazury to miał naprawdę okropnie długie. :strach:
A po całej akcji Malaga lekko przestraszonemu Piniemu wylizał uszko w ramach pocieszenia. :wink: (To nic, że chwilę potem już się znowu mordowali, podgryzając sobie nawzajem tyłki :mrgreen: ).

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Sob lip 13, 2013 20:45 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

My w zeszłym roku zapłaciliśmy za chipy, szczepienie standardowe i wścieklizna oraz wyrobienie paszportu ok. 200zł oczywiście cena liczona podwójnie :D
Zorientuj się czy nie ma może jakiejś akcji darmowego chipowania, w zeszłym roku o tej porze była u mnie w rodzinnym mieście, ale nie skorzystaliśmy... :evil: :evil:
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 13, 2013 20:57 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

KubaTST pisze:My w zeszłym roku zapłaciliśmy za chipy, szczepienie standardowe i wścieklizna oraz wyrobienie paszportu ok. 200zł oczywiście cena liczona podwójnie :D
Zorientuj się czy nie ma może jakiejś akcji darmowego chipowania, w zeszłym roku o tej porze była u mnie w rodzinnym mieście, ale nie skorzystaliśmy... :evil: :evil:

No właśnie u nas się nigdy z czymś takim nie spotkałam, szkoda. :(


A tak swoją drogą to jestem w szoku - od godziny to Malaga jest gonionym, a nie goniącym. 8O Biedak już sam nie wie gdzie uciekać - zostały mu już tylko górne partie drapaka i oparcie mojego fotela komputerowego, wszędzie indziej Pinek za nim skacze. :lol: Wcześniej to Malaga go podgryzał, brał w niedźwiedzi uścisk, a teraz Pini szczypie go za ogon i zachodzi niespodziewanie od tyłu, tak, że Malaga ze skóry wychodzi - no kto by pomyślał, że ten rudy brzdąc to taki diabeł. :roll:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Sob lip 13, 2013 21:08 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

No patrzcie mały terrorysta :lol: co to będzie jak dorówna wagowo Maladze,tyle żarełka pochłania to i koteczek szybko urośnie :wink:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Sob lip 13, 2013 21:18 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

rudy kociak pisze:No patrzcie mały terrorysta :lol: co to będzie jak dorówna wagowo Maladze,tyle żarełka pochłania to i koteczek szybko urośnie :wink:

No, wilk w owczej skórze. :twisted: A co ciekawe, jedyna chwila, kiedy to kocie ADHD potrafi usiedzieć dłużej na moich kolanach jest wtedy, kiedy... wyczesuję go furminatorem. :lol: Chociaż z niego to właściwie nie ma co wyczesywać, bo ma jeszcze rzadką i matową tą sierść (Efa Olie w drodze), ale używam, skoro mu to taką rozmruczaną przyjemność sprawia. :mrgreen:

Wielu rzeczy uczy się też od Malagi, np. zaczął kręcić doopcią jak poluje na coś - zawsze mnie to w Maladze śmieszyło, a w jego przypadku wygląda jeszcze komiczniej. :mrgreen:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Sob lip 13, 2013 23:22 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

U nas szczepienie 70zł. Czip 100zł. Tymczaski były czipowane w akcji darmowego czipowania, razem ze szczepieniem (poprzednie tymczaski). W zasadzie przy kotach - czipowaniu - nikt na szczepienie nie patrzył. Przy suńkach było kontrolowane szczepienie na wściekliznę.

U nas z nikim łatwo nie idzie obcinanie pazurków - zazdraszczam.

Pinelli się wyrabia. Będzie z niego rozrabiaka.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Nie lip 14, 2013 14:57 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

Pinelli mały łobuz :mrgreen:
Malaga będzie mieć przy nim dużo sportu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

U mnie chipowana jest tylko Dżulka. Nie wiem ile płaciłam za chipa i paszport, bo dodatkowo robiłam badanie na przeciwciała wirusa wścieklizny które szły do Puław. Było mi to potrzebne jak psinka jechała do Wielkiej Brytanii. Ale chyba wyszło wtedy ok 110 zł za chip z paszportem :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Nie lip 14, 2013 19:17 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

solarie, co nowego przyniosła niedziela w relacjach Malagito&Pinelli ? :D :D
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie lip 14, 2013 20:28 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

Jak to co nowego ,koty narozrabiały i trzeba odgruzować chatę :wink:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Pon lip 15, 2013 17:34 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

Hej :)
Nie wiedziałam ze wróciłaś na forum.
Twoje dokacanie przypomina mi moje ;) Uśmiałam sie z lizania ucha ;) i z podjadania z misek. Moje dziewczyny były odizolowane tydzień. Choć Mili warowała pod drzwiami cały czas. I czasem w nocy musiałam wstawać i ja wpuszczać do Amy bo darła się okropnie. Ale Mili od pierwszej chwili była przy Amy. Kilka razy ją obsyczała ale ani razu nie uderzyła. A gryzienie w szyję to normalka. Do tej pory tak się bawią i szczypanie zębami w dupsko ;) Choć Malaga obserwuje malucha z bezpiecznej odległości jak ten się bawi. Mili łaziła za małą krok w krok i jak ta się bawiła to Milunia na nią tak jakby polowała ;)
Wszystko będzie dobrze to widać :)
I GRATULUJĘ oczywiście :)
Zapraszam do nas.
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Wto lip 16, 2013 13:46 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

Chwilowy przestój był na wątku, bo dzisiaj pisałam ostatni egzamin (zdałam! w końcu mam wakacje! :piwa: ), więc od niedzieli ostro do niego powtarzałam. :mrgreen:

kwinta pisze:solarie, co nowego przyniosła niedziela w relacjach Malagito&Pinelli ? :D :D

W relacjach kociastych w sumie na tę chwilę bez zmian, pacają się, podgryzają, ale miłości jeszcze nie ma. To znaczy - Pinelli za wszelką cenę chce się łasić do Malagi, szuka z nim kontaktu, ale on wytrzymuje tylko kilka sekund i ucieka. Za to jak Pinek śpi to zawsze go obwąchuje, trąca mu te uszka. Teraz już widać, że się bez siebie nudzą - jak są rozdzieleni to jeden drapie drzwi i miauczy po jednej stronie, a drugi po drugiej. :wink:

MonikaMroz pisze:Hej :)
Nie wiedziałam ze wróciłaś na forum.
Twoje dokacanie przypomina mi moje ;) Uśmiałam sie z lizania ucha ;) i z podjadania z misek. Moje dziewczyny były odizolowane tydzień. Choć Mili warowała pod drzwiami cały czas. I czasem w nocy musiałam wstawać i ja wpuszczać do Amy bo darła się okropnie. Ale Mili od pierwszej chwili była przy Amy. Kilka razy ją obsyczała ale ani razu nie uderzyła. A gryzienie w szyję to normalka. Do tej pory tak się bawią i szczypanie zębami w dupsko ;) Choć Malaga obserwuje malucha z bezpiecznej odległości jak ten się bawi. Mili łaziła za małą krok w krok i jak ta się bawiła to Milunia na nią tak jakby polowała ;)
Wszystko będzie dobrze to widać :)
I GRATULUJĘ oczywiście :)
Zapraszam do nas.

Malaga właśnie póki co zachowuje się względem Piniego dość powściągliwie - niby widać, że chciałby się z nim bawić, ale coś go stopuje, tak samo od jakichś nachalniejszych przytulanek się odgania. A polowanie to ostatnio codzienność - Pinelli skrada się za Malagą, żeby podgryźć mu ogon i łapy, a ten zaraz bierze na nim odwet. :lol:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Wto lip 16, 2013 13:49 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

Poza tym jak wróciłam dzisiaj z Krakowa, to zadzwoniłam go "mojego" gabinetu weterynaryjnego podpytać się o te wszystkie sprawy, m. in. dowiedziałam się, że chip kosztuje 90zł, więc nie jest źle.

Za to wetka stwierdziła, że kot do pierwszego szczepienia musi mieć 12 tygodni. 8O Czy to czasem nie jest dość późno? Wcześniej sobie szukałam w Internecie (tak, wiem, jak to jest bazować na takim źródle) i wszędzie pisało, że optymalny czas pierwszego szczepienia to 7-8 tydzień życia kota. Też mi się tak wydawało, no bo na chłopski rozum jeśli się nie mylę, to np. koty z hodowli też wydawane są w wieku dwóch miesięcy (czy nie?) i na pewno są wtedy szczepione. Trochę mi powstał mętlik w głowie.
Trochę mnie to w sumie zmartwiło, bo ja tu planowałam wycieczki nad jeziora z kotami, żebyśmy wszyscy skorzystali z tej pogody, Pinek już ładnie po domu w szelkach chodzi, ale jak tu brać na zewnątrz nieszczepionego kota... :(

(Edit: literówka)
Ostatnio edytowano Wto lip 16, 2013 13:54 przez solarie, łącznie edytowano 1 raz

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Wto lip 16, 2013 13:51 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

12 tygodni to późno na pierwsze szczepienie moim zdaniem. Zadzwoń może do innych wetów i popytaj o opinię.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Wto lip 16, 2013 14:05 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

saintpaulia pisze:12 tygodni to późno na pierwsze szczepienie moim zdaniem. Zadzwoń może do innych wetów i popytaj o opinię.

Tak chyba zrobię, że zadzwonię jeszcze do innych gabinetów. W sumie jak brałam Pinelliego to powiedzieli mi, że ma ok. 7 tygodni (w każdym razie urodził się w maju), czyli teraz już miałby ok. 8 tygodni. Dla pewności mogłabym go szczepić dopiero za tydzień, tylko że znowu w przyszły wtorek ma być drugi raz odrobaczany, a nie wiem czy można tak niedługo po odrobaczaniu szczepić.

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Wto lip 16, 2013 20:12 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

solarie, gratuluję zdanego egzaminu :D :ok:

Buziaki dla dużego burego i małego rudego :1luvu: :1luvu: :D
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, Sigrid i 8 gości