Patikujek pisze:Witam bardzo tu miło u ciebie... masz przepiękne futraOd pierwszego wejrzenia zakochałam się w Maniusiu, bardzo mi przykro, że już go nie ma z nami...
Maniuś to był taki kot wyłącznie do kochania. Wychowałam go od maciupeńkiego gluta. Kochałam bardzo i nadal kocham. Nie jestem w stanie przestać o nim myśleć. Kiedyś może będzie łatwiej...
Patikujek pisze:Natomiast Lara ma niesamowite umaszczenie. Kiedy szukałam dla siebie kota wiedziałam jedno. Chce kocurka (nie wiem czemu ale jakoś tak miałam) początkowo planowałam właśnie ciemnego lub szylkreta znaleźć ale potem jakoś tak wypatrzyłam Neo i ten jego wzrok zabójcy i już żaden inny mi się nie podobał hehe.
Kiedy odpisałaś w moim wątku ja akurat twój przeglądałam, to się zgrało w czasie
Umaszczenie szylkretowe występuje jedynie u kotek

Wyczytałam w jakiejś publikacji naukowej, że raz na ileś tam kocich miotów zdarza się kocur szylkretowy. Jest to wybryk natury o chromosomach XXY i zawsze bezpłodny.
Patikujek pisze:Co do Mikusia to cieszę się, że coraz pewniej się czuje wśród twojej bandy, mam nadzieję, że i Neoś zacznie się czuć pewniej wkrótce. Widzę, żę dość mocno tęskni za braćmi i rodzicami z poprzedniego domku i trochę żałuję że nie mam dla niego kociego towarzystwa, ale raczej nie da rady (i tak cud, że w domu mi się na kota ostatnio zgodzili. Do dziś jeszcze do końca nie wierzę)
Tęsknota minie. Ale jeśli chodzi o kota, to wiadomo... Na zgryzotę nie ma nic lepszego jak drugi kot. Nie wiem tylko, co by Twój piesio na to powiedział...

Patikujek pisze:Co do gadania kociego to aż się boję jak to będzie. Mówisz, że Mikuś się raz odezwał? Neo nawija od pierwszego dnia. Szczególnie wieczorem wskoczył wczoraj na łóżko i patrzy na mnie.
JA: No co jest wielkoludzie?
NEO: Maiuuuu
J: chcesz mi coś opowiedzieć?
N: Maiuuu, miauuu
itd...
Słodkie to było. Ale spodziewałam się gaduły, jego tata też był wielkim gadułą. Kiedy odbierałam z hodowli Neosia sporo sobie z tatusiem porozmawiałam
Mco to gaduły są. Rzadko miauczą. Raczej wydają z siebie trele, świergoty, zaśpiewy... Cudne to jest. Radzę przywyknąć

Patikujek pisze:Życzę powodzenia w dalszym udomowianiuWierzę, że już wkrótce będzie biegał z całą resztą:)
Nie dziękuję, żeby nie zapeszać

Wzajemnie
