CHOCO i Nero zapraszają po raz 4!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Pt cze 07, 2013 19:22 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Dzieńdobrywieczór! Pozdrowionka!

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 09, 2013 22:01 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Kończy się weekend! Wszystko miało się potoczyć zupełnie inaczej a nie tak smutno jak jest!
Zraniłam bardzo boleśnie Kogoś z Moich Najbliższych – miałam do wyboru albo zatajenie albo powiedzenie tego co wiem czyli bardzo złej wiadomości…. Powiedziałam – obawiałam się, że z upływem czasu może być tylko coraz gorzej… :( … przy okazji wyrwało mi się o kilka słów za dużo… … mogłam jedynie przeprosić… :( :cry:

Wszyscy Moi Najbliżsi opiekują się starszą osobą! Są oni w bardzo różnym wieku – rocznik 1918, 1928, 1931, każde jest w innej sytuacji i chore na coś innego, ktoś od lat chory obłożnie a my wszyscy mamy związane z tym bardzo podobne problemy!

Była jedna lepsza krótka chwila – w szpitalu zastaliśmy Babcię w toalecie chodzącą przy pomocy wózeczka, który dostała od nas dwa lata temu. Z organizmu odprowadzono 4 ltr wody i chociaż trochę widać kształt łydki… ale tylko tyle było pozytywnego!
Chwilę później już nie dala rady wstać, zupełnie nie współpracowała podczas wstawania – prawie lała nam się przez ręce. Jakoś podpierana przez dwie osoby przeszła 2 metry ledwo przesuwając nogi co cm… Padła na łóżko w poprzek, nawet nie próbowała położyć nóg na łóżko ani już na łóżku je chociaż trochę przesunąć ani się dźwignąć wyżej ani obrócić się na bok.
Prawie wcale nie rozumieliśmy co mówi, co chwilę zasypiała. :(
Wyniku tomografii komputerowej nadal nie znamy.

Czyżby tylko w naszej obecności aż tak się poddawała i nie próbowała nawet ruszyć ręką ani nogą…
Andrzej o swoich wizytach mówił nam zupełnie coś innego…
Identycznie jest i było gdy przychodziliśmy jeszcze przed pójściem do szpitala – my na sprzątanie i zajmowanie się wszystkim, Andrzej na wspólne jazdy do restauracji, na zakupy czy do kogoś z wizytą… :|

Jesteśmy o krok od choroby obłożnej …. czyli z każdym dniem będzie już tylko coraz gorzej… :( :( :cry: Łudziłam się, że uda się Babcię doprowadzić do lepszego stanu a nie takiego jaki zobaczyłam dziś i jakoś ustawić leczenie... Niestety, nie udało się... :(
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 09, 2013 23:11 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Z okazji Imienin życzę Ci uśmiechu na twarzy,
żeby nie zakryły go ciężkie chmury smutku,
dużo zdrowia, pewności, że zawsze ktoś o Tobie myśli,
przyjaciół, którzy Ci wskażą piękno
I takich na całe życie! :1luvu:
Obrazek
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 09, 2013 23:30 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Trzymam kciuki,by bylo lepiej niz sie spodziewasz.........zyczę duzo sił,bo wiem ,jak sa w takich sytuacjach potrzebne :oops:

A te pare słow za duzo czasem tez jest potrzebne jako wentyl bezpieczenstwa,by nie zwariowac-lepsze to niz trzymanie wszystkiego w sobie :(

Wirtualnie przytulam
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103160
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon cze 10, 2013 9:07 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Za wszystko :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon cze 10, 2013 13:41 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Dziękuję!
Niestety najbardziej ranią słowa wypowiedziane przez najbliższych – jedynie oni wiedzą jak uderzyć i co zrani nas najbardziej dotkliwie i potrafi psychicznie dobić… ale tak jest gdy walczymy w ostrych słowach o siebie i nie pozwalamy sobie wejść na głowę… czasem niestety w ogromnym bólu znosimy wszystko cierpiąc w milczeniu :(
Czasem żałujemy tego co powiedzieliśmy za dużo ale raz wypowiedzianego słowa się nie cofnie……. Nawet mimo przeprosin z naszej strony ktoś drugi może je pamiętać długo…
……
Babcia, cóż przy Andrzeju się mobilizuje i jest całkiem inna, my od zawsze byliśmy od czarnych robót…. Najbardziej boli i rani najbardziej dotkliwie gdy matka tak różnie zachowuje się w stosunku do własnego dziecka a najbardziej się kochają… tak samo czasem się dzieje z innymi starszymi osobami, którymi zajmowaniem się podporządkowane jest całe nasze życie… :(
……
Zranić możemy też gdy włączymy się do czegoś w dobrej wierze, chcemy dobrze ale w efekcie coś stanie się albo dowiemy się o czymś nieprzewidzianym i złym i zamiast pomóc zaszkodzimy …… zawsze pozostaje dylemat czy byłoby lepiej gdybyśmy kogoś nam bardzo bliskiego zostawili z problemem samemu sobie….
Z drugiej strony jeśli nawet nie spróbujemy, jeśli będziemy się obawiali każdej próby działania że czymś moglibyśmy zaszkodzić czy nie byłoby jeszcze gorzej … nawet jeśli nie możemy pomóc w żaden sposób czasem pomaga możliwość podzielenia się swym bólem z kimś bliskim, ale naprawdę bliskim bo nikomu innemu nie będziemy mówić o swoich problemach, pomaga samo pożalenie się, świadomość, że ktoś o mnie pomyśli w trudnej dla mnie chwili…Ja osobiście wolałabym żeby ten ktoś był przy mnie na dobre i na złe ale to ja a każdy odbiera wszystko całkiem indywidualnie i w zależności od sytuacji i aktualnego samopoczucia i tego często nie da się prawidłowo wyczuć albo jest wręcz niemożliwe…… :(
Czasem chcielibyśmy od kogoś usłyszeć kim dla niego jesteśmy, jak bardzo jesteśmy ważni…. Nieważne, że okazuje nam to swym zachowaniem, że się tego domyślamy – chcielibyśmy to usłyszeć wypowiedziane… ale nie słyszymy i nie wiadomo czy kiedykolwiek na to się doczekamy…. :|
……….
Babcia…. Wolę używać to słowo niż Teściowa – jest Babcią Naszego Syna. Jakoś nigdy po tym co przeszłam z Jej strony w ciągu całego życia bezpośrednio nie mówiłam do Niej Mama, najwyżej mówiąc do TZ Twoja Mama…
…..
Do tej pory jeśli zajmowałam się kimś chorym to byłam z nim pozytywnie związana emocjami i współpracowali bo próba takiej pomocy nawet jest potrzebna przy karmieniu łyżeczka czy myciu się…. Tutaj jest utrudnianie wszystkiego z awanturowaniem się i wymachiwaniem rękami włącznie…
……
A prywatnie ? – jak zwykle czekam, nie mogę dzwonić ani wysłać SMS i nikogo niepokoić…. W odpowiednim czasie dowiem się jak wygląda sytuacja… :|

Pamiętacie piosenkę” Są takie dni w tygodniu…” – od zawsze bardzo mi się podobają jej słowa…dziś czuję się dokładnie tak, nawet deszcz pada co chwilę od wczoraj - za co się nie zabiorę służbowo jest właśnie tak.
…..
http://teksty.org/urszula-sipinska,sa-t ... t-piosenki
"Są takie dni w tygodniu
gdy nic mi się nie układa
i jak na złość wypada wszystko z rąk.
Zasłaniam wtedy okna
w najdalszym kącie siadam
i sama z sobą chcę do ładu dojść

Bo są dni
gdy z nieba kapie deszcz
nie mówię wtedy nic
telefon milczy też.
Bo są dni
gdy z nieba kapie deszcz
zamykam wtedy drzwi
po prostu nie ma mnie.

Są takie dni w tygodniu
gdy Bóg wie na co czekam
a każdy szelest spędza z oczu sen.
Za drzwiami nocny program
miękko się sączy w ciemność
i niby wiem i nie wiem czego chcę

Bo są dni
gdy w ciszy tonie dom
i miejsca sobie w nim
nie mogę znaleźć dość.
Bo są dni
gdy ciągle pada deszcz
zamykam wtedy drzwi
po prostu nie ma mnie!"

A tymczasem?
Tymczasem mimo wszelkich przeciwności, mimo smutku chociaż w tej chwili spróbujmy się uśmiechnąć, nareszcie wyszło słońce, udało mi się coś służbowego, więc głowa do góry :)
Nikt nie wie co wydarzy się za kilka chwil, czego dowiemy się wieczorem. Teraz zajmijmy się tym co jest tutaj i teraz :)
Za Wszystko :ok: dla Wszystkich :ok: :ok: :ok: :1luvu:
Ostatnio edytowano Pon cze 10, 2013 21:02 przez kussad, łącznie edytowano 1 raz
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 10, 2013 15:04 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Bo są niestety takie dni..wiem to dobrze.
Na szczęście z naszą pomocą wszystko może minąć.
Ja też mam nastrój okropny ,właściwie tylko płakać się chce .

Moja teściowa też najbardziej kochała córkę ,Grzegorz był bo był...
Pamiętam jak sto lat temu miał wypadek ,maszyna (gilotyna) spadła mu na dłoń.
Odwiedzili go raz w szpitalu ,padły tez słowa taki młody mężczyzna a już kaleka...raz jeden jedyny i nie syn ,nie dziecko ,nie przytulić czy zapytać ...
życie jest brutalne.a ludzie okrutni.
trzymaj się kochana :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pon cze 10, 2013 21:39 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

:(
Dziękuję! Tak życie jest bardzo brutalne i ludzie i los okrutny czegokolwiek dotyczą te słowa…
Ja sama nie wiem dlaczego bardzo często czuje albo potrafię się obudzić ze łzami w oczach – czy to przeżycia czy efekt zakraplania oczu…. no dobra, mogę jeszcze udawać, że jestem przeziębiona….

Minął kolejny dzień pobytu Babci w szpitalu! Diagnostyka zakończona!
Na jutro jest przewidziany powrót do domu. Z czasem się okaże jak lekarzom udało się ustawić leczenie i czego Babcia tam się nauczyła.

Jest szczęśliwa, że nie ma guza mózgu bo najbardziej obawiała się operacji neurologicznej.
Dla Niej nie jest ważne, że powinna nareszcie przestrzegać dietę - kolejny raz zaleconą przez lekarzy ze szpitala, któremu ufa - tam przez wiele lat była ordynatorem - że ma niewydolność krążenia, zaawansowaną miażdżycę głównej tętnicy. Nadal ogromne obrzęki kończyn. Po odwodnieniu przy wzroście 150 waga 85 kg…
Interesuje Ją tylko i wyłącznie leżenie na łóżku i oglądanie telewizji.
Chodzenie ani jakiekolwiek poruszanie się nie jest Jej do niczego potrzebne. Samodzielne utrzymywanie higieny osobistej zwłaszcza gdy ma problemy związane z wydalaniem Jej też nie interesuje. Doszła do etapu, że jeśli to komuś przeszkadza to ma o to zadbać ktoś inny. :evil:

Przy Jej braku współpracy, odmawianiu wszystkiego, dogadywaniu bardzo niemiłych słów, utrudnianiu wszystkiego z awanturowaniem się i wymachiwaniem rękami włącznie…bez medycznego wsparcia my nie dajemy rady :evil:
Przekonamy się jak to wszystko widzi osoba, którą skieruje do Niej konsultant medyczny i jak długo wytrzyma opiekując się Nią fachowo.…
Najgorsze, że Ona przecież jeszcze nie jest obłożnie chora… to tylko ta Jej niechęć od zawsze do jakiegokolwiek ruchu nawet ruszenia ręką czy nogą lub przesunięcia się… :evil:

Co z Wami? Tyle opowiadam o nas a Was wcale nie widuję!
Czy wszystkie macie teraz też tak dużo pracy?
Czy u Was też tak wszystko pozalewało?
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 10, 2013 22:33 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

U na leje i burza.
Smutno i ciężko.
I nie zanosi się, że będzie lepiej.

Współczuję problemów z Babcią, starość jest okrutna.
Pozdrawiamy :) :cry:
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Pon cze 10, 2013 22:42 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

kussad, czytam, czytam, ale trudno mi cokolwiek napisać. Bo co? "Trzymaj się" brzmi tak banalnie... W bardzo trudnej sytuacji się znalazłaś :( W każdym razie trzymam kciuki, że niedługo będzie lepiej :ok:
Czajniczek krąży wokół Słońca po eliptycznej orbicie, lecz jest za mały do wykrycia przez nawet najlepsze teleskopy. W związku z tą jego właściwością nie można dowieść jego nieistnienia. (...)

Ratio

 
Posty: 220
Od: Wto sie 14, 2012 12:12

Post » Pon cze 10, 2013 22:49 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Dziękuję :( Czyżbym na Ciebie tutaj czekała :twisted: :1luvu:
Walczę z banerkiem! Usiłowałam coś zrobić dla AKCJA TAKA - TONA DLA ZWIERZAKA - podlinkowane dobrze do filmu ale nie wyświetla się zdjęcie! Pomyślę jutro!
Dziś czas już spać - jednak często mnie pieką oczy :( Wyrok - co dalej usłyszę pojutrze :evil: Rano do pracy a Ty jeszcze wcześniej :wink:

Dziękuję! Lepiej nie będzie ale oswoimy temat i nauczymy się jak dalej funkcjonować w zmienionej sytuacji i w jaki sposób w jakim zakresie możemy się do tego włączyć!
Po prostu takie jest życie i nie mamy innego wyjścia - TO MAMA MOJEGO MĘŻA :cry:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 11, 2013 8:12 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Dzień dobry i oby jednak było lepiej :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 11, 2013 8:17 Re: Miś jest trochę grzeczny dziś - Choco i Nero zapraszają

Dzień dobry :)

Dalej pada.
Róże - kolce i ciernie.
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Animus i 486 gości