Bella i Rysia - nadmorskie pannice zapraszają

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 07, 2013 18:29 Re: Bella i Rysia - nadmorskie pannice zapraszają

Pozdrowienia dla Rysi i Belli od Suri, Mini i Gastona :*

anula0202

 
Posty: 3
Od: Sob sty 07, 2012 23:49
Lokalizacja: Rewal

Post » Wto maja 07, 2013 19:05 Re: Bella i Rysia - nadmorskie pannice zapraszają

anula0202 pisze:Pozdrowienia dla Rysi i Belli od Suri, Mini i Gastona :*


bardzo dziękujemy za pozdrowienia dla Twojego stadka też mnóstwo głasków :ok:

Tak Sylwio, moja córa już poszukuje szkoły średniej :strach:
właśnie wróciłam z wywiadówki - dzisiaj pisali próbny certyfikat z niemieckiego - nie jest źle :wink:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Wto maja 07, 2013 19:06 Re: Bella i Rysia - nadmorskie pannice zapraszają

Obrazek

Dużej nie było cały dzień to odpoczywałam ...
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Wto maja 07, 2013 20:05 Re: Bella i Rysia - nadmorskie pannice zapraszają

Moje sympatyczne sreberko zmęczyło się odpoczywaniem :wink:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Wto maja 07, 2013 21:11 Re: Bella i Rysia - nadmorskie pannice zapraszają

isabell36 pisze:Obrazek

Dużej nie było cały dzień to odpoczywałam ...

i tak sobie rozmyśliwałam,ciekawe ,czy którejś Cioteczce się przyśniłam :oops:


Nieźle Izuś 8O zupełnie nie wyglądasz,zebyś miała taką dużą córę 8O
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto maja 07, 2013 21:27 Re: Bella i Rysia - nadmorskie pannice zapraszają

Witam!
Kotki śliczne :1luvu:
To ja z Szajką tu przysiądę, bo my też blisko morza :lol:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro maja 08, 2013 10:21 Re: Bella i Rysia - nadmorskie pannice zapraszają

Obrazek

Witamy Naszych Ukochanych Gości

W ten piękny dzionek

Bella & Rysia
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro maja 08, 2013 12:11 Re: Bella i Rysia - nadmorskie pannice zapraszają

Obie są cudne. Ale Rysia - wymiata. Jest podobna do mojej tymczasi Lusi, jak dwie krople wody. :1luvu:
Lusia już w ds, a ja tęsknię za nią...
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 08, 2013 21:23 Re: Bella i Rysia - nadmorskie pannice zapraszają

ab. pisze:Witam!
Kotki śliczne :1luvu:
To ja z Szajką tu przysiądę, bo my też blisko morza :lol:

witaj krajanko :wink:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Śro maja 08, 2013 21:41 Re: Bella i Rysia - nadmorskie pannice zapraszają

witam wszystkich zaglądających
niedawno wróciłam

odbierałam dzisiaj podwórkowe kotki ze sterylki i rekonwalescencji
jedną, przesympatyczną, oswojoną krówkę Kicię (namęczyłam się przy wyborze imienia, oj namęczyłam :ryk: ) zawiozłam od razu do adopcji - będzie wychodząca, ale ulica daleko okolica spokojna, kobitka jest zootechnikiem, w domu starsza (92 lata 8O ) pani, która uwielbia koty powinno być dobrze ... tylko tyle mogłam dla małej zrobić bo to kolejny oswojony podrzutek i nie wiem co by było w sezonie jak zjadą ludzie z całego świata w tym pewnie różni dewianci. Tż tak stanowczo powiedział nie jak po cichutku wspomniałam o zabraniu do domu, że ze dwie godziny nie wychodziłam spod łóżka :mrgreen:

Druga mnie martwi - to cudna głęboko czarna Mamuśka, która potrafiła mieć kocięta trzy razy w roku - tak przynajmniej twierdzi sąsiadka :( . Jesienią nie dała się złapać, okociła się w październiku, nie mam pojęcia gdzie i żaden kotek nie przeżył. Złapałam ją 18 kwietnia w dość wysokiej ciąży i miała sterylkę aborcyjną - w lecznicy, gdzie sterylizuję kotki na gminę przetrzymują mi je ale we wspólnym pomieszczeniu są klatki kocie i psie ... Mamuśka zsikała mi się po drodze i po wypuszczeniu biegała dookoła domu miaucząc, jakby czegoś szukała. Pierwszy raz wdziałam takie zachowanie, czy to mógł być szok po stracie nienarodzonych kociaków, czy trauma po kilkunastu dniach w klatce, czy coś innego ? ma ktoś doświadczenie w tym temacie ??? Po około kwadransie jakby się uspokoiła i schowała tam gdzie przeważnie bytowała ale boję się o nią ...
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Śro maja 08, 2013 21:43 Re: Bella i Rysia - nadmorskie pannice zapraszają

isabell36 pisze:Obrazek

Dużej nie było cały dzień to odpoczywałam ...


Ale bym Cię wyciumała słodziaku :1luvu:
i Twoje kocie stópki :1luvu:
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Śro maja 08, 2013 21:47 Re: Bella i Rysia - nadmorskie pannice zapraszają

isabell36 pisze:
Druga mnie martwi - to cudna głęboko czarna Mamuśka, która potrafiła mieć kocięta trzy razy w roku - tak przynajmniej twierdzi sąsiadka :( . Jesienią nie dała się złapać, okociła się w październiku, nie mam pojęcia gdzie i żaden kotek nie przeżył. Złapałam ją 18 kwietnia w dość wysokiej ciąży i miała sterylkę aborcyjną - w lecznicy, gdzie sterylizuję kotki na gminę przetrzymują mi je ale we wspólnym pomieszczeniu są klatki kocie i psie ... Mamuśka zsikała mi się po drodze i po wypuszczeniu biegała dookoła domu miaucząc, jakby czegoś szukała. Pierwszy raz wdziałam takie zachowanie, czy to mógł być szok po stracie nienarodzonych kociaków, czy trauma po kilkunastu dniach w klatce, czy coś innego ? ma ktoś doświadczenie w tym temacie ??? Po około kwadransie jakby się uspokoiła i schowała tam gdzie przeważnie bytowała ale boję się o nią ...


Kochana, obstawiam że to wina bycia w klatce. Kot, który był dziki i zostaje zamknięty nie potrafi tego zaakceptować.
Ja osobiście polecam krople Bacha.
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Śro maja 08, 2013 23:12 Re: Bella i Rysia - nadmorskie pannice zapraszają

KITA - RZESZÓW pisze:
isabell36 pisze:
Druga mnie martwi - to cudna głęboko czarna Mamuśka, która potrafiła mieć kocięta trzy razy w roku - tak przynajmniej twierdzi sąsiadka :( . Jesienią nie dała się złapać, okociła się w październiku, nie mam pojęcia gdzie i żaden kotek nie przeżył. Złapałam ją 18 kwietnia w dość wysokiej ciąży i miała sterylkę aborcyjną - w lecznicy, gdzie sterylizuję kotki na gminę przetrzymują mi je ale we wspólnym pomieszczeniu są klatki kocie i psie ... Mamuśka zsikała mi się po drodze i po wypuszczeniu biegała dookoła domu miaucząc, jakby czegoś szukała. Pierwszy raz wdziałam takie zachowanie, czy to mógł być szok po stracie nienarodzonych kociaków, czy trauma po kilkunastu dniach w klatce, czy coś innego ? ma ktoś doświadczenie w tym temacie ??? Po około kwadransie jakby się uspokoiła i schowała tam gdzie przeważnie bytowała ale boję się o nią ...


Kochana, obstawiam że to wina bycia w klatce. Kot, który był dziki i zostaje zamknięty nie potrafi tego zaakceptować.
Ja osobiście polecam krople Bacha.


a jak jej podać jak ją musiałam wypuścić :evil:
ale trochę mnie uspokoiłaś :) mam nadzieję, że jutro będzie na jedzonku :ok:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Czw maja 09, 2013 12:34 Re: Bella i Rysia - nadmorskie pannice zapraszają

Rysia, to ma jakiś taki trudny do określenia... stupor na pyszczku
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 09, 2013 12:49 Re: Bella i Rysia - nadmorskie pannice zapraszają

isabell36 pisze:
KITA - RZESZÓW pisze:
isabell36 pisze:
Druga mnie martwi - to cudna głęboko czarna Mamuśka, która potrafiła mieć kocięta trzy razy w roku - tak przynajmniej twierdzi sąsiadka :( . Jesienią nie dała się złapać, okociła się w październiku, nie mam pojęcia gdzie i żaden kotek nie przeżył. Złapałam ją 18 kwietnia w dość wysokiej ciąży i miała sterylkę aborcyjną - w lecznicy, gdzie sterylizuję kotki na gminę przetrzymują mi je ale we wspólnym pomieszczeniu są klatki kocie i psie ... Mamuśka zsikała mi się po drodze i po wypuszczeniu biegała dookoła domu miaucząc, jakby czegoś szukała. Pierwszy raz wdziałam takie zachowanie, czy to mógł być szok po stracie nienarodzonych kociaków, czy trauma po kilkunastu dniach w klatce, czy coś innego ? ma ktoś doświadczenie w tym temacie ??? Po około kwadransie jakby się uspokoiła i schowała tam gdzie przeważnie bytowała ale boję się o nią ...


Kochana, obstawiam że to wina bycia w klatce. Kot, który był dziki i zostaje zamknięty nie potrafi tego zaakceptować.
Ja osobiście polecam krople Bacha.


a jak jej podać jak ją musiałam wypuścić :evil:
ale trochę mnie uspokoiłaś :) mam nadzieję, że jutro będzie na jedzonku :ok:


Kiedy moja Dorinia nie pozwoliła dać sobie kropelek bezpośrednio do paszczu, pryskałam nimi suchą karmę :wink:
Robiłam to na małej ilości, żebym miała pewność o trafieniu do brzuszka.
Kilka kropelek psikałam też na nią, żeby ją uspokoić :wink:
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości