


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jo.anna pisze:przeważnie ludzie wolą małe kotki, takie żeby ich od nowego---nie mam im tego za złe, każdy kot jest super i każdy zasługuje na szansę, ale pragnę napisać, że adopcja kota dorosłego, po przejściach to jest wyzwanie, które zmienia całe nasze życie. Mam przyklad na sobie, gdy adoptowałam Kulkę ( kocur o silnym charakterze, czasem się zastanawiam czy to jest kot w ogóle). Jak przyszedł do nas, widać było, ze samotnik, nie lubi tłumu, jak już nas w miarę zaakceptował to syczał na naszych gości ( może jego wcześniejsza pani była typem samotnika ?) ile czasu zajęło nam, ile miłości, wspólnego docierania się żeby dojść do momentu, gdy Kulka mruczy jak traktor, wpycha się bezczelnie na klatkę piersiową---kolana są dla plebsuczasem gdy coś robię w kuchni potrafi siedzieć na krześle i patrzeć i gadać, a najlepiej lubi jak przychodzą znajomi i każdego z osobna może okłaczyć i sprawdzić, która klata jest najwygodniejsza. Kocham wszystkie moje koty, ale Kuleczka ( ten wymagający najwięcej pracy) to miłość mojego życia, on oczywiście o tym wie, i czasem bezczelnie wykorzystuje
Także dziewczyny, chłopaki----nie zniechęcajcie się tym, że kot dorosły, uważam, że zaszczytem jest i dumą przekonać do siebie dorosłego kota, któremu życie wywróciło się do góry nogami a naszym szczęściem jest pozwolić mu uwierzyć...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 46 gości