kaja555 pisze:to prawda, masakra była

też auto mamy do naprawy, ale balkon się jakoś obronił, tylko kafelka poleciała
A zgłaszaliście szkodę do ubezpieczyciela? Ja nadal czekam na oględziny, dzwoniąc na infolinię mozna już usłyszeć stosowny komunikat "Z uwagi na panujące warunki atmosferyczne.." itd. Ale konkretów, kiedy rzeczoznawca się pojawi brak.
Aniada pisze:Rety, współczuję. Jak byś potrzebowała pomocy przy siatce, to przyjadę.
Umówmy się, że przyjedziesz do Zojasa i stęsknionego Tygryska (Sznup raczej nie zauważył Twojej nieobecności

). Przy okazji tych odwiedzin pomożesz siatkę założyć, jeśli mnie pamięć nie myli, to masz już doświadczenie
