
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
lula11 pisze:Odwiedziłam Busię, jak mnie zobaczyła od razu podniosła się z posłanka, choć ruchy ma jest niestabilne, bo sterylizacja zakończyła się późno. Nie obyło bez komplikacji, Busia dostała czkawki w trakcie operacji co budziło obawy weterynarza o to aby szwy nie puściły. Czkawka minęła dopiero około 1 w nocy. Wet był tak dobry że zabrał Busię na noc do siebie do domu. Jednak o 5 rano musiał z nią wrócić, bo czuła się nieswojo w nowym miejscu i uspokoiła się dopiero w klatce w lecznicy.
Cięcie jest około 3-4 cm, bo trzeba było usunąć jeszcze cysty przy jajnikach. Ale nic się nie dzieje , ranka jest czysta. Busia przybrała w lecznicy 300 gram.
Busia dostała kroplówkę i leki przeciwbólowe a także antybiotyk. W poniedziałek mija dwa tygodnie jak jest w szpitaliku.
Kochani obawiam się, że rachunek będzie wysoki, w poniedziałek będę wiedziała dokładnie ile. Ale licząc wszystkie leki ,czyli antybiotyki, kroplówki, leki przeciwbólowe, odrobaczanie no i sterylizacja, a także pobyt w szpitaliku muszę się z takim liczyć. Tylko że nie jestem w stanie pokryć tych kosztów sama.
A oto zdjęcia z dzisiejszej sesji
Busia jest tak ruchliwa, cały czas by się przytulała i dlatego trudno zrobić jej ładne zdjęcia
ewexoxo pisze:ma cudne pysio, takie łagodne i spokojnePotrzebny dom dla koteczki!
Użytkownicy przeglądający ten dział: zuzia115 i 421 gości