to sobie dziewczyny pogadały o tych stosunkach
ja oczywiście pozostaje w tyle jeśli chodzi o te skomplikowane wapnie i fosfory i inne
cieszę się strasznie, bo Bubka w najlepsze możliwe ręce trafiła - ma ten karaczanek szczęście
Ania ja to się zastanawiam czy te jej ucieczki nie wynikały z tego niedoboru hormonu tarczycowego? Znaczy nie same ucieczki, tylko to, że ona się tak zachowywała jak dziecko we mgle...
dziś w nocy miałam fajny koszmarek, niestety sen mi przerwała o 6 rano wkraczając pielęgniarka i zapalając wszystkie jarzeniówki
śniło mi się, że była wielka impreza w jakimś starym domu - wszyscy się super bawili na zewnątrz bo tam zrobiliśmy coś na kształt boiska do siatki i graliśmy - było zajebiście
w pewnym momencie otworzyło się niebo i wyszedł telebim w kształcie kuli i zaczął nadawać informacje, że zaraz będzie atak obcych, którzy nas zjedzą
zaczęliśmy uciekać do takiego starego domu i tam się mieliśmy zabunkrować i nikogo nie wpuszczać
niestety Anetka i CoolCaty nie wytrzymała i wpuściły jakąś laskę co szła po ulicy i przez to jeden z tych obcych zobaczył, ze jesteśmy tam ukryci i zaczął już włazić przez ogrodzenie - dalej nie wiem bo obudzona zostałam