Rodzeństwo 4 tygodniowe znalezione w kałuży już w DS

Rozkoszne

Trzymam kciuki, aby dwupak wypalił :ok:

Ok, osoba do wizyty PA znaleziona

A to z wczoraj:
http://www.youtube.com/watch?v=UQTXdlYC ... e=youtu.be

Nie mogę napatrzeć się na te cudeńka. :1luvu:

Musisz zobligować przyszły domek do regularnego podsyłania fotek (i filmików

).

Na marginesie - ładne zestawienie kolorystyczne kanapy/łóżka (?) i tapety.

I mocne kciuki za wynik wizyty PA. :ok:

Słuchajcie maluchy oba mają biegunkę znowu

Tym razem chyba z mojej winy, bo wyprowadziłam się na pewien czas do innego miasta i to najprawdopodobniej zmiana wody mogła spowodować biegunkę.
Dzwoniłam do swojej lecznicy w Białymstoku podali mi jakie leki wykupić i jak podawać.
Jeden lek dopiero będzie na poniedziałek na zamówienie.
Drugi lek, antybiotyk, podałam.
Zdzierstwo jak tu gdzie jestem liczą za leki, szok.
Trzymajcie kciuki, żeby do poniedziałku/wtorku przeszło bo jak nie, to czeka mnie tutaj wizyta u weta.

Kociaki załatwiają się do kuwetki, bardzo dużo wędrują po mieszkaniu.
Trochę już swymi małymi ząbkami podgryzają suchą karmę.
Jak chcą na kolana to wspinają się po nodze.
Jak idę do innego pokoju zazwyczaj lecą za mną i trzeba patrzeć pod nogi

Dzisiaj w południe.
http://www.youtube.com/watch?v=mWLecAtR ... e=youtu.be
Jak widać dobrze się czują mimo biegunki.

Bo najfajniej jest mieć do kogo się przytulić, mieć cieplutko i mieć miękko pod dupką

Zobaczcie jak brzdące śpią słodko wtuleni w siebie.

Przyniosłam do domu pudełko (w innym celu niż dla kociaków), a maluszki biagały sobie i zachciało im się spać. To włożyłam na szybko tam szmatkę polarową, zająca do przytulenia i maluszki zasnęły.

A tutaj dosłownie przed chwilą dziewczynka urządziła sobie wspinaczkę

Spójrzcie na ten języczek, ile ją to wysiłku chyba kosztowało

Coraz wyżej...

Chyba czas zdjąć firanki

No i wspinaczka udała się, ale co z firankami, he, he.

Mageda jak chcesz mieć całe proponuję je zdjąć

Mimo psocenia są urocze :ryk:

Ciąg dalszy poznawania świata.
http://www.youtube.com/watch?v=GEU4qWSW ... e=youtu.be
Maluchy najchętniej by zasypiały na rękach, przytulone do człowieka. Oczywiście przy zasypianiu głośno mruczą.

P.S. A jutro zdejmę firanki

Pieszczoszki z nich :1luvu:

Mageda, a gdzie reszta Twojego zwierzyńca?

Musiałam na 3-4 tyg przyjechać do innego miasta i wzięłam maluszki i psa.
Koty pozostałe zostały u nas w mieszkaniu.

Wiecie jakie te maluszki już są duże, tak szybko urosły, stały się samodzielne.
Wszędzie ich pełno, brykają cały czas.
Jak chcą na kolana wspinają się po nodze lub drą się wniebogłosy

No prosze, mozna wyjechac i nie wyrzucac zwierzaka do smietnika tylko wziac ze soba. A ludzie nie potrafia sie zorganizowac.
Powinni brac przykład z Magedy :1luvu:

Cudne kotki, szybko rosna.
Ja cały czas trzymam kciuki za wizyte p/a :ok: