Witajcie! Co prawda z dużym opóźnieniem, ale dziś, prawie półtora roku po tym, jak Tytus się do mnie wprowadził, przypomniało mi się, że chciałam napisać Wam relację z pierwszej ręki co u niego. Nie napiszę, że Tytus okazał się najwspanialszym kocim przyjacielem, bo to wiedziałam od początku, ale opowiem w skrócie, jak się ma:) Od pierwszego dnia adopcji po dziś dzień, zachowuje się jak szalony, mały kociak. W schronisku stwarzał tylko pozory poważnego kocura trzymającego wszystkich na dystans. Codzienne porcje wariackiej zabawy, wliczając w to szalone bieganie i dzikie harce, to standard. Ostatnie co o nim można powiedzieć, to że jest spokojnym staruszkiem. Zresztą, dwóch wetów nie wierzyło, że ma aż tyle lat. Poza tym, Tytus jest też niesamowitym miziakiem. Szczerze powiedziawszy, czasem jest to męczące, bo gdy tylko siądziemy, przychodzi okupować nasze kolana, co czasem utrudnia życie;) śpi każdej nocy bezwarunkowo w łóżku, najlepiej na człowieku, pod pachą albo na brzuchu. Nie sposób się opędzić. Adoptując go, spodziewałam się, że zapewnię mu spokojną starość, nie liczyłam na zbytnie wylewności z jego strony. Tymczasem Tytek przeżywa z nami drugą młodość, nie wspominając o nadmiernym okazywaniu uczuć:) Zdarza mu się pacnąć łapą albo ugryźć, ale to raczej w formie zaczepek- jedną ze standardowych "baw się ze mną" jest gryzienie po piętach;) Na początku mieliśmy sporo problemów, bo Tytek miał przez długi czas problemy z biegunkami, których przyczyny weci nie byli w stanie ustalić, ale ostatecznie okazało się, że ma bardzo wrażliwe jelita, co ustabilizowało znalezienie odpowiedniej karmy, i świerzbowcem usznym, który mimo leczenia nawracał, ostatecznie jednak został pokonany. A więc taki w pełni happy end:) Chciałam Wam dać znać, że Tytek ma się dobrze i żyje w pełni szczęśliwie:) Podsyłam kilka zdjęć:)Pozdrawiamy!
https://imagizer.imageshack.us/v2/290x3 ... 5L971i.jpghttps://imagizer.imageshack.us/v2/4288x ... KkX6cZ.jpghttps://imagizer.imageshack.us/v2/290x3 ... Y1wtWR.jpghttps://imagizer.imageshack.us/v2/290x3 ... NnCJ9a.jpg