Buka i Tycia V

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 01, 2012 10:26 Re: Buka i Tycia V

COŚ
tylko żeby było dużo i fajne
:mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 04, 2012 18:34 Re: Buka i Tycia V

Moja mała męczybuła, dzięki której każde legginsy mam ażurowe (a Buka dba o moją fryzurę. Moje dwie personalne stylistki :mrgreen: )

http://www.youtube.com/watch?v=bnay4iOJniY&feature=youtu.be

Muszę popracować nad sobą - zaklinam się, że jedynie do zwierząt przemawiam tym kretyńskim, infantylnym tonem :oops:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 04, 2012 18:45 Re: Buka i Tycia V

Pasibrzucha pisze:...
Muszę popracować nad sobą - zaklinam się, że jedynie do zwierząt przemawiam tym kretyńskim, infantylnym tonem :oops:

hihihi


właśnie tak Maleńtas gadał!
I nawet do mnie tak zagadała, słoneczko kochane

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 04, 2012 18:54 Re: Buka i Tycia V

Pasibrzucha pisze:Moja mała męczybuła, dzięki której każde legginsy mam ażurowe (a Buka dba o moją fryzurę. Moje dwie personalne stylistki :mrgreen: )

http://www.youtube.com/watch?v=bnay4iOJniY&feature=youtu.be

Muszę popracować nad sobą - zaklinam się, że jedynie do zwierząt przemawiam tym kretyńskim, infantylnym tonem :oops:

:lol:
Uff
:D :wink:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon cze 04, 2012 19:24 Re: Buka i Tycia V

Nie martw się, założę się, że każda, no prawie każda z nas :wink: przemawia takim infantylnym tonem do kiciów :mrgreen: ja gadam jakbym się nieco cofnęła :P nic dziwnego, że patrzą na mnie takim wzrokiem :lol:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 04, 2012 19:52 Re: Buka i Tycia V

słodkie wideo :)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon cze 04, 2012 20:23 Re: Buka i Tycia V

shalom pisze:Nie martw się, założę się, że każda, no prawie każda z nas :wink: przemawia takim infantylnym tonem do kiciów :mrgreen: ja gadam jakbym się nieco cofnęła :P nic dziwnego, że patrzą na mnie takim wzrokiem :lol:

Przyznaję sie .Też tak przemawiam. :wink: Nie widzę w tym nic zdroznego :lol: :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon cze 04, 2012 20:32 Re: Buka i Tycia V

dobrze, że nikt nie słyszy jak piszcząco wołam do Caillou:"siowa, siowa, siowa, siowa!" 8)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 04, 2012 20:36 Re: Buka i Tycia V

Nic zdrożnego :mrgreen:

Ja nawet do dzieci najsłodszych nie przemawiam dziwnym infantylnym głosem, bo mam wrażenie że to im uwłacza :P a do kotów wołam dziwnym piskliwym głosem wariatki: dzień dobly misie pysie moje śłodziutkie misiaczki pluszaczki :ryk:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 04, 2012 20:38 Re: Buka i Tycia V

shalom pisze:Nic zdrożnego :mrgreen:

Ja nawet do dzieci najsłodszych nie przemawiam dziwnym infantylnym głosem, bo mam wrażenie że to im uwłacza :P a do kotów wołam dziwnym piskliwym głosem wariatki: dzień dobly misie pysie moje śłodziutkie misiaczki pluszaczki :ryk:

:lol:
Ja tez tworzę dla nich nowe słowa :mrgreen: Których nawet nie jestem w stanie powtórzyć :oops: :mrgreen:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon cze 04, 2012 20:41 Re: Buka i Tycia V

kotx2 pisze:
shalom pisze:Nic zdrożnego :mrgreen:

Ja nawet do dzieci najsłodszych nie przemawiam dziwnym infantylnym głosem, bo mam wrażenie że to im uwłacza :P a do kotów wołam dziwnym piskliwym głosem wariatki: dzień dobly misie pysie moje śłodziutkie misiaczki pluszaczki :ryk:

:lol:
Ja tez tworzę dla nich nowe słowa :mrgreen: Których nawet nie jestem w stanie powtórzyć :oops: :mrgreen:

:lol: ja czasem też, ale i tak najdziwniejszy jest mój zdziwaczały głos. Chrystusie, jakie te koty są wyrozumiałe dla mojego wariactwa i co one muszą sobie o mnie myśleć :ryk:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 04, 2012 20:44 Re: Buka i Tycia V

:lol:
O boszzz dobrze, że jesteście bo ostatnio się zastanawiałam nad sobą, że musi być ze mną coś nie tak :P .
Ja też gadam do kotów jakbym się uwsteczniła i to tak naprawdę potężnie :lol: .

Lolunia ty moja słodziutka zarazo, dupeczko śliczna, moje nakrapiane uszka. Pixiulku pyzaty mój, tłusty brzuszku, serdeńko moja, Milunia poziomeczka najsłodsza, kolorowy nosku, słodzinko .

Dodam, że ja na życie naprawdę nie cierpię zdrobnień i jak się ludzie co drugie słowo się tak piszczą i ciumkają - chlebek, pomidorek, rowerek to mnie krew z nagła zalewa, no ale koty... do nich nie da się mówić inaczej :lol: .

karola7

 
Posty: 3020
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Pon cze 04, 2012 20:56 Re: Buka i Tycia V

To jest cudowne, że jest miejsce, gdzie człowiek może co prawda nie przekonuje się, że jednak nie jest wariatem, ale że przynajmniej nie jest w tym swoim wariactwie osamotniony :mrgreen:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 04, 2012 20:57 Re: Buka i Tycia V

No właśnie, w tym sęk. Ja też nie cierpię zdrobnień, ale przy kotach jakoś zapominam :twisted:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 04, 2012 20:59 Re: Buka i Tycia V

shalom pisze:No właśnie, w tym sęk. Ja też nie cierpię zdrobnień, ale przy kotach jakoś zapominam :twisted:

O to to :lol: :oops:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości