Mój mały prywatny Zwierzyniec...SZUKAM PRACY...

puszatek pisze:[
witaj...Duża Kitka
duża bezzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Figusi

No!

Czuję się doceniona :mrgreen:

kamari pisze:
kamari pisze:
puszatek pisze:ha ha ha....zjedziecie się, już to widzę, to obietnica czy groźba
też se sama wyleczę

Nie bądź taka cwana, ja mam blisko

Widzę , że mnie olewasz i nie odpowiadasz na zaczepki Nic to Baśka. I tak ci nie daruję

już się nie mogę doczekać... :lol:

chciałam dodać książki na bazarek Poli i nic mi nie wychodzi...............czarna dupa ze mnie :mrgreen:

ale nie olewam.................tylko czytam i czekam aż się noga zrośnie

puszatek pisze:
kamari pisze:
kamari pisze:
puszatek pisze:ha ha ha....zjedziecie się, już to widzę, to obietnica czy groźba
też se sama wyleczę

Nie bądź taka cwana, ja mam blisko

Widzę , że mnie olewasz i nie odpowiadasz na zaczepki Nic to Baśka. I tak ci nie daruję

już się nie mogę doczekać...
chciałam dodać książki na bazarek Poli i nic mi nie wychodzi...............czarna dupa ze mnie ale nie olewam.................tylko czytam i czekam aż się noga zrośnie

Nie czarna dupa tylko pewnie światło odbija się
Długo będziesz czekać? Z nogą

a ile czasu swoją leczył Twój TŻ :?:

puszatek pisze:a ile czasu swoją leczył Twój TŻ

Jemu szybko poszło miał zerwany więzłozrost stawu skokowego i złamaną kość ...tą cieńszą w łydce.na lindleya nie chcieli go przyjąć .kupił usztywnienie w sklepie ortopedycznym .nie wiem jak długo leczył,nie pamiętam