Nasza pierwsza kotka i my :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 31, 2012 20:28 Re: Nasza pierwsza kotka i my :)

Czekamy na Matwieja z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=137727
pamiętam, że Negra znalazła dobry domek, ale i tak miałam wyrzuty sumienia, że się nie zdecydowaliśmy :-( no cóż, nie do końca była to moja decyzja, ale najważniejsze że skończyło się dobrze :-)
A co do miauczenia to u nas też była kotka ze schronu, która bardzo miauczała - zaczynała już o 4 rano :| Bardzo domagała się wyjścia na zewnątrz, chociaż była wysterylizowana. Wcześniej żyła na wolności i do wolności ją ciągnęło. Zwróć uwagę czy twoja kota siedzi często wpatrzona w okno i pilnuje drzwi.
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Wto sty 31, 2012 20:32 Re: Nasza pierwsza kotka i my :)

ewexoxo pisze:Czekamy na Matwieja z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=137727
pamiętam, że Negra znalazła dobry domek, ale i tak miałam wyrzuty sumienia, że się nie zdecydowaliśmy :-( no cóż, nie do końca była to moja decyzja, ale najważniejsze że skończyło się dobrze :-)
A co do miauczenia to u nas też była kotka ze schronu, która bardzo miauczała - zaczynała już o 4 rano :| Bardzo domagała się wyjścia na zewnątrz, chociaż była wysterylizowana. Wcześniej żyła na wolności i do wolności ją ciągnęło. Zwróć uwagę czy twoja kota siedzi często wpatrzona w okno i pilnuje drzwi.

Bardzo fajny Matwiej :wink:

Tak, Negra zamieszkała u cudownej rodziny w Poznaniu :1luvu:

Kaja nigdy nie była kotem wychodzącym, mieszkała w mieszkaniu, a dokładnie w kawalerce 8O
Obrazek

as_ko

 
Posty: 96
Od: Nie sty 15, 2012 12:34
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 31, 2012 20:40 Re: Nasza pierwsza kotka i my :)

My wzięliśmy jak się później okazało prawie dziką sunię, wystraszoną i gryzącą :| i w sumie było dużo problemów i pracy nad nią, a teraz to ulubienica teścia i pieszczocha. Została u teściów z labkiem :-)

Wizyta u weta z Kają to dobry pomysł - lepiej dopytać i sprawdzić, ale narazie nie denerwuj się - niektóre koty to po prostu straszne gaduły, a zmiana otoczenia i sterylka mogą na to dodatkowo wpływać.
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Wto sty 31, 2012 20:44 Re: Nasza pierwsza kotka i my :)

Rozumiem, komplet badan to dobry pomysl. Mam nadzieje, ze beda ok i to przejsciowa sprawa :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto sty 31, 2012 21:42 Re: Nasza pierwsza kotka i my :)

Trzymam kciuki za zdrowko Kajuni, MUSI BYC DOBRZE - pamietaj! :ok: :ok: :ok:

Ps. Matwiej wspanialy, widac ze miziak :D

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sty 31, 2012 21:43 Re: Nasza pierwsza kotka i my :)

ja również trzymam :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Wto sty 31, 2012 22:01 Re: Nasza pierwsza kotka i my :)

Dam wam znać jak wrócimy :) Pan doktor na nas czeka jutro ok. 12

A tak z innej parafii, powiedzcie mi czy można nauczyć kota spania w nocy? Kajka dostaje szału w nocy, skacze po meblach, po nas, wywala wszystko co się da, miauczy i nas zaczepia. Teraz zamykamy drzwi do pokoju, a ona śpi w drugim, ale bardzo płacze i mi jej szkoda :(
Obrazek

as_ko

 
Posty: 96
Od: Nie sty 15, 2012 12:34
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 31, 2012 22:02 Re: Nasza pierwsza kotka i my :)

MOje sie nauczyly same z czasem. Dobrym sposobem jest wyszalenie - wybawienie kota wieczorem, przed snem.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto sty 31, 2012 22:08 Re: Nasza pierwsza kotka i my :)

Dokładnie! Wyszaleć, wybawić, wygłaskać, czyli robić wszystko żeby nie pozwolić spać kotu po południu i wieczorem na tyle na ile jest to możliwe :-)
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Wto sty 31, 2012 23:16 Re: Nasza pierwsza kotka i my :)

Z moimi sie tak nie da, a probowalam wszystkiego :(((

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sty 31, 2012 23:17 Re: Nasza pierwsza kotka i my :)

a w jakim są wieku?
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Wto sty 31, 2012 23:19 Re: Nasza pierwsza kotka i my :)

Misia - niedługo skończy 11 miesięcy
Kaja - niedługo skończy 7 miesięcy

I uwierzcie, ze nie ma takiej sily ktora sklonila by je do spokojnego przespania calej nocy :( Przyzwyczailam sie juz nawet do ich spania na czubku mojej glowy ;)

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sty 31, 2012 23:25 Re: Nasza pierwsza kotka i my :)

No to wszystko jasne :-) U nas z reguły były dorosłe koty i był spokój, chociaż ostatni miał zwyczaj przyjść w nocy z włóczęgi przez okienko w piwnicy, wskakiwał na nas i tak długo wrzeszczał aż ktoś wstał i dał mu jeść :-)
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Wto sty 31, 2012 23:27 Re: Nasza pierwsza kotka i my :)

Czyli nadzieja w tym ze wyrosna? Oby, bo niekiedy jest to nie do wytrzymania (ach te codzienne drapania do mojego pokoju) :D

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sty 31, 2012 23:42 Re: Nasza pierwsza kotka i my :)

LaRosaNegra87 pisze:Czyli nadzieja w tym ze wyrosna? Oby, bo niekiedy jest to nie do wytrzymania (ach te codzienne drapania do mojego pokoju) :D


Z pewnością wyrosną, bo koty to stworzenia inteligentne i z wiekiem ich tortury stają się bardziej wyrafinowane :ryk:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 44 gości