Wszystkie koty jamnika Melona -jamniczy DT dla tatusia Amki!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 25, 2012 18:37 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

kotkins pisze:Dalia u mnie DZIAŁA.Tylko nie spodziewaj się,że zaraz.Bo zaczęla po ok 2 tygodniach (jak kupujesz pod wieżą to powiedz drMajce,że DZIAŁA).I wiesz co?Daj mu jeszcze KalmAid- podbno na lejki działa fenomenalnie.Moja dostaje.
Amka nie leje.
W ogóle to ma dziewczynka luzik, dziś się łasiła do Fio( która prawie zemdlała ze zdziwienia)
Planuję obrożę dla Felka.

Dalia a czy Oski lał u poprzednich właścicieli?
Kurcze,a może jemu coś nie pasuje (wybacz,kochana!) u Ciebie?
Wiesz, jak to u kotów:musi mieć inną feng-szuję albo coś.

Dalia ja bym go zaraz wzięła.Tylko nich skubany nie leje!

Aniado.
Ja mam taką śliczną gwiazdę betlejemską.Czerwony kwiat, zielone listki...w donicznie własnoręcznie zdekupażowanej...taaaak...doniczkę mam od grudnia.Gwiazdę mam już ze trzy lata...sztuczna jest,z Ikei.
To jest jedyny kwiatek ,który udaje mi się niezmiennie hodować z powodzeniem.

Mnie nawet kaktusy uschły, w mordę...(...)!!!

oby zadziałała bo jeśli czip nie działa to obroża jest raczej ostatnia deska ratunku

u poprzednich właścicieli musiał lać (słyszałam że zdarzało mu się jak kuweta brudna ale nie wierzę)
to jest jedyny kot jakiego znam, który sobie do miski z żarciem nalał, który leje i sra pod siebie ktory leje w miejscu w którym je
jedyne miejsce do którego nie nalał to fontanna i kuweta ze żwirkiem
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 25, 2012 19:15 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Dalia ,ja nie wiem.Ale to mu źle rokuje.Zmartwiłam się.On ma coś nie tak z tym malutkim móżdżkiem.

Kurcze, żal mi Ciebie i jego.Może ten czip przestał działać?
Spróbuj z Kalmem.

Co zrobisz,jakby nie zadziałała obroża?
Nasikanie do miski normalne nie jest!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 25, 2012 19:49 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

kotkins pisze:
Mnie nawet kaktusy uschły, w mordę...(...)!!!


Kotkins, rozmowa z Tobą to nieustająca przygoda. 8O 8O 8O 8O


JAK udało Ci się zasuszyć kaktusy?!?!?! Nie rzuciło Ci się w oczy, że coś jest nie tak? :lol:
Jeżu kolczasty...
Aniada
 

Post » Śro sty 25, 2012 20:10 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

kotkins pisze:Dalia ,ja nie wiem.Ale to mu źle rokuje.Zmartwiłam się.On ma coś nie tak z tym malutkim móżdżkiem.

Kurcze, żal mi Ciebie i jego.Może ten czip przestał działać?
Spróbuj z Kalmem.

Co zrobisz,jakby nie zadziałała obroża?
Nasikanie do miski normalne nie jest!

mam psychotropy i kupiłam pieluchy :evil:
przerobię na dywan :evil:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 25, 2012 20:12 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Aniada pisze:
kotkins pisze:
Mnie nawet kaktusy uschły, w mordę...(...)!!!


Kotkins, rozmowa z Tobą to nieustająca przygoda. 8O 8O 8O 8O


JAK udało Ci się zasuszyć kaktusy?!?!?! Nie rzuciło Ci się w oczy, że coś jest nie tak? :lol:
Jeżu kolczasty...

żadna sztuka, ja też potrafię, nawet raz mi się udało :twisted:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 25, 2012 20:23 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

dalia pisze:
kotkins pisze:Dalia ,ja nie wiem.Ale to mu źle rokuje.Zmartwiłam się.On ma coś nie tak z tym malutkim móżdżkiem.

Kurcze, żal mi Ciebie i jego.Może ten czip przestał działać?
Spróbuj z Kalmem.

Co zrobisz,jakby nie zadziałała obroża?
Nasikanie do miski normalne nie jest!

mam psychotropy i kupiłam pieluchy :evil:
przerobię na dywan :evil:

radzę na mufkę, tylko poczekaj aż obrośnie :ok:
a serio to trzymam kciuki, Miźka co prawda aż takich wyskoków nie miała, ale...

Aniada a trafiłaś już tu: viewtopic.php?f=1&t=137702&start=540

ja ususzyłam difenbachię, wyrosłam ją i chyba znów ususzyłam :evil:
mam też krotonka, który co zima prawie pada na pysk i cudnie rośnie w okresie wiosna-jesień

Kotkins znasz firmę BiuBiu?
Ostatnio edytowano Śro sty 25, 2012 20:27 przez ezzme, łącznie edytowano 1 raz
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Śro sty 25, 2012 20:24 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

dalia pisze:
Aniada pisze:
kotkins pisze:
Mnie nawet kaktusy uschły, w mordę...(...)!!!


Kotkins, rozmowa z Tobą to nieustająca przygoda. 8O 8O 8O 8O


JAK udało Ci się zasuszyć kaktusy?!?!?! Nie rzuciło Ci się w oczy, że coś jest nie tak? :lol:
Jeżu kolczasty...

żadna sztuka, ja też potrafię, nawet raz mi się udało :twisted:


Nie podlewałaś ich jakieś 2-3 lata?? 8) Bo wiesz, jak się nie podlewa np. całą zimę, to im nic nie jest. :lol:
Aniada
 

Post » Śro sty 25, 2012 20:35 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Neigh pisze:Przepraszam bardzo i oficjalnie zapytam, a czemu to jak Neigh się gdzieś pojawia, to się ludzie mają bać, hę?
.

Bo jest groźna, mówi co chce i wymaga tego samego :twisted:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro sty 25, 2012 20:38 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

kotkins pisze: Ja tam mam w domu pewnego białego kota ,który czyni właśnie tak jak ten Twój:mnie to nie przeszkadza, mnie to cieszy.
Powstaje jednak zapytanie, czy wszystkie koty od Neigh TAK mają??.

Mogę ze 100 procentową pewnością stwierdzić, że nie :twisted: Niektóre są słodkie, kontaktowe i miziaste :1luvu: :kotek:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro sty 25, 2012 21:31 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Eeee kotkinsie - chyba trafiłam za Tobą do nie Twojego wątku? Ale tam pierwszy post jest Twój - może mnie ktoś oświecić :oops:
Ja chyba głupieję od tej roboty...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33139
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sty 25, 2012 21:32 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Oczywiście, że mówię co chcę inaczej to by nie miało sensu:-) Znaczy się mowić co się nie chce.......

A mnie kurde wszystko rośnie jak oszalałe........co jakiś czas rozdaję, bo mam notoryczny busz.....Kaktusy mi hmm no kwitną.....Wziełam se kiedyś znalazłam taki patyczek, psu go nawet rzucałam....Potem go sobie wetknęłam w ziemię, nie wiem w sumie po kiego. I wiecie co? na wiosnę listki wypuścił.......to był jak się okazuje kawałek bukszpanu.

To jest swoiste przekleństwo. Kotkins widziałaś mój ogród? To był taki kawałek ugoru.......

A co do przesadzania - se nie daj Aniada wmówić żadnych tam takich teorii - od lat przesadzam nie na żadną wiosnę, tylko jak mnie najdzie. Z bardzo dobrym kurde skutkiem. O właśnie takie mam jedno na parapecie co mu korzenie wyłażą........moze faktycznie przesadzę. Tylko że wtedy będę musiała doniczkę na podłodze trzymać..........ech życie. Ja bym tam wolała, zeby mi wolniej rosło.....to nie. Nigdy się nie ma tego co sie chce - rzekła filozoficznie i poszła czytać kryminał.........

Sprawdziłam dziś UWAGA 164 sprawdziany. I się zastanawiam czy jeszcze lubię uczyć...........
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro sty 25, 2012 21:38 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Józiu - spox 8)
Jesteśmy na właściwym wątku. Drugi, założony przez kotkinsa jest o innej ferajnie, ten jest "domowy" :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro sty 25, 2012 21:45 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

AYO pisze:Jesteśmy na właściwym wątku. Drugi, założony przez kotkinsa jest o innej ferajnie, ten jest "domowy" :wink:

Uffff - nawet nie wiesz, jaki mi ulżyło :roll:
Bo już myślałam poważnie, że ze mną wiesz - tak na dobre nie teges
Teges - śmeges tym razem witam się uprzejmie z wielką ulgą :)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33139
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro sty 25, 2012 22:02 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Dobra.Tamten wątek jest też Kotkinsa,ale tylko na chwilę.Bo czwartą część założy inna Nierządnica Miau:)
Tam też Was zapraszam!

Aniado- mnie nie rośnie.Plastikowe jakoś się nie powiększyło przez 3 lata.Kaktusy?A mówiła matka coby nie podlewać, to zostawiłam w spokoju.Jak przyszłam po roku to -dasz wiarę?- uschniete były.Nie mam serca do tałatajstwa zielonego.
Przeszkadza mi, parapety są dla kotów.
Neigh to nawet papugę hoduje z powodzeniem.
Maksio Kura to moj idol.

Dooobra ,to będzie o Amci...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 25, 2012 22:27 Re: Wszystkie koty jamnika Melona

Słów kilka o Amelii...
(Neigh i Ezzme- nie musicie czytać,Wy to znacie...)

Amelkę wygrałam na aukcji w Allegro.Znalazła ja Neigh.Była tam najbrzydszym kotem,ale była młoda, biała i niesterylizowana.Idealna do pseudo.
Amcia należała do Krzyżaka.Krzyżak dlatego,że był prosty do bólu,ze Szczytna i trzymał ją w komórce ...nie ,nie od początku. Koteczka miała być dla córki Krzyżaka,ale się dziecku znudziła.Żona nie lubiła jej bo brudziła w domu (no jak się ma białe futerko i się linieje czasami...).Więc do komórki.
Nie była wysterylizowana,urodziła raz "śliczne kociaczki"(słowa Krzyżaka)(bo jak dostałyśmy nieszczepionego kota i się okazało,że jest w ciąży to zadzwoniłm do dziada) i była MAŁO ŁOWNA (także cytat).
Miala mieć 8 miesięcy ,ale Krzyżak przyznał w odruchu szczerości,że ma 2 lata...tylko dziwnie mała jest...
Kotek mieszkał w komórce, jadł co złowił (jadał też chrupki z Brico - jak zeznawał Krzyżak) ,był zapchlony,zarobaczony, nie szczepiony, nikt go oczywiście nie czesał, nie kochał...
Amelka trafiła do Neigh jako DT.
Odpchlona,wykąpana i po wycięciu sporej ilości masakrycznych dredów prezentowała się kiepsko.
Nazwałyśmy ją "białą nędzą".
Miała -jak pisalam- sterylkę aborcyjną.
Z dużą ilością nerwów, bo najpierw trzeba było zaszczepić, a czas gonił ("śliczne kociaczki" były wszak w drodze...).Udało się (DZIĘKI NEIGH!!!).
Jechałam do Neigh po pięknego Teosia.
Ale w pokoju,gdzie przebywali ci dwoje (Amka i Teo) on schował się pod łóżko a ona ugryzla mnie w palec:)
To zadecydowało.
Wzięłam kontaktową brzydulę zamist wycofanego pieknisia...

CDN

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości