kotkins pisze:Dalia u mnie DZIAŁA.Tylko nie spodziewaj się,że zaraz.Bo zaczęla po ok 2 tygodniach (jak kupujesz pod wieżą to powiedz drMajce,że DZIAŁA).I wiesz co?Daj mu jeszcze KalmAid- podbno na lejki działa fenomenalnie.Moja dostaje.
Amka nie leje.
W ogóle to ma dziewczynka luzik, dziś się łasiła do Fio( która prawie zemdlała ze zdziwienia)
Planuję obrożę dla Felka.
Dalia a czy Oski lał u poprzednich właścicieli?
Kurcze,a może jemu coś nie pasuje (wybacz,kochana!) u Ciebie?
Wiesz, jak to u kotów:musi mieć inną feng-szuję albo coś.
Dalia ja bym go zaraz wzięła.Tylko nich skubany nie leje!
Aniado.
Ja mam taką śliczną gwiazdę betlejemską.Czerwony kwiat, zielone listki...w donicznie własnoręcznie zdekupażowanej...taaaak...doniczkę mam od grudnia.Gwiazdę mam już ze trzy lata...sztuczna jest,z Ikei.
To jest jedyny kwiatek ,który udaje mi się niezmiennie hodować z powodzeniem.
Mnie nawet kaktusy uschły, w mordę...(...)!!!
oby zadziałała bo jeśli czip nie działa to obroża jest raczej ostatnia deska ratunku
u poprzednich właścicieli musiał lać (słyszałam że zdarzało mu się jak kuweta brudna ale nie wierzę)
to jest jedyny kot jakiego znam, który sobie do miski z żarciem nalał, który leje i sra pod siebie ktory leje w miejscu w którym je
jedyne miejsce do którego nie nalał to fontanna i kuweta ze żwirkiem