Lilianna J-wie pisze:To była jej 1 ruja od kiedy ją mam.. Wcześniej możliwe,że nie miała, dlatego,że była chora, wychudzona i w ogóle w złej kondycji..A tu proszę- jak na zawołanie, bo się kawaler napatoczyłByło, minęło- daliśmy radę.. Teraz już się nie boję takich sytuacji, nie ma mowy by coś takiego się przytrafiło po raz drugi
teraz kotka już wysterylizowana
 
  






 
  , też doświadczał takiej frustracji.
 , też doświadczał takiej frustracji.  
  
 Nie wiem co mu odbiło, wcześniej tego nie robił
  Nie wiem co mu odbiło, wcześniej tego nie robił 
  
 
  
 

 ; Nana, Kacper i małe mysie
 ; Nana, Kacper i małe mysie 







