byłam u Ani. na razie antybiotyk ma brać, ale dostał Scanomune na dokładkę na 5 dni. jak nic się nie polepszy, to wtedy będzie Ania zmieniać antybiotyk.
wczoraj trochę się wystraszyłam, bo Filuś zwymiotował. nie wiem czy za dużo zjadł, bo zwymiotował suchą karmę, a żołądek pewnie już mu się trochę skurczył...
i taki leżał biedny i sobie pomiaukiwał. ale to pomiaukiwanie to chyba było tak żeby się nim zająć
bo jak mój TŻ się położył do łóżka, to jak gdyby nigdy nic, Filek wskoczył na kołderkę i poszedł spać.
a u mnie znowu problem z Amberką... nowy kot i nowy stres dla niej... dzisiaj to mi po prostu szczena opadła

. siedzę przy stole i popijam poranną kaweczkę, a gwiazda sobie stanęła pół metra ode mnie i najzwyczajniej w świecie zrobiła quuuuuu... siedziałam, patrzyłam z głupią miną i naprawdę nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam
