Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 22, 2011 16:09 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

Cześć Tygryszardze :)

Kici podwórkowej też zrób testy, skoro TygRyszardowi robisz, bo to działa w obie strony przecież.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 22, 2011 16:18 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

i ja się przykulałam w odwiedziny, pewnie trochę zabawię :)
ObrazekObrazekObrazek
ZAPRASZAM NA WYPRZEDAŻ U CYNAMONA I WANILII:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=134893&p=8123784#p8123784

cynamon i wanilia

 
Posty: 3580
Od: Sob maja 24, 2008 20:16
Lokalizacja: konin

Post » Nie maja 22, 2011 16:26 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

Gibutkowa pisze:Cześć Tygryszardze :)

Kici podwórkowej też zrób testy, skoro TygRyszardowi robisz, bo to działa w obie strony przecież.


No jasne, na nią tez jestem umówiona :) W domu nawet klatka ustawiona na czas oczekiwania na wyniki :) Ciekawa jestem czy da się zadomowić bo jednak dzikuskowata i miziata jest zarazem. Na razie myślimy o badaniach, sprawdzimy, czy sterylizowana (choć na to wygląda) no i poszczepimy. Bardzo lubię te kitę :) A codziennie idąc do niej się stresuje czy nadal jest :( bo tam samochodów i niechętnych ludzi od groma i te bachory co wylewają zostawioną jej wodę, aby dać jej mleka, bo przecież koty żywią się wyłącznie mlekiem! Eh

cynamon i wanilia witamy serdecznie :)
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Nie maja 22, 2011 17:51 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

Te dzikuskowate to bardziej domowe się okazują niż odchowane w domu. Moja Gabrynia taka bojowa na ulicy teraz boi się opuścić nasze cztery ściany
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Nie maja 22, 2011 18:01 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

mi baba kradnie żarcie. TygRyszard, ona Ci babę ściągnie i też będziesz miał problem. Uważaj!
Morf

PS. Duża się cieszyła i fociła jak ona mje żarcie kradła ta baba.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42096
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Nie maja 22, 2011 22:08 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

dagmara-olga pisze:mi baba kradnie żarcie. TygRyszard, ona Ci babę ściągnie i też będziesz miał problem. Uważaj!
Morf

PS. Duża się cieszyła i fociła jak ona mje żarcie kradła ta baba.



Oj widziałem Morf te zdjęcia, zgrozą mnie przejęły :evil: Ale pomine stary, że kocia małpa kradnie, ale jak wspomnę ilość żarcia!!! Toż to obraza boska, znaczy się kocia. Twoja Duża tak jak i moja najwidoczniej nie pojmuje, że kot piękny i idealny powinien być "masywnej" budowy, że tak to ujmę! Eh te Duże! Zaczęła by sobie moja Duża słodycze wydzielać to zrozumiałaby mój ból :placz: A tej podwórkowej burani się nie boję, niech ona mnie się boi to ja kradnę jedzenie konkursowo, nawet Blondynowi.

Ps. Przypomniałem sobie: Duża powiedziała, że puścimy ją z torbami, ale nie bardzo rozumiem, bo ona zawsze z jakąś torbą chodzi. Mam podejrzenie, że chodzi o psa co to rozciął sobie poduszeczkę pod łapką i mu ją szyli i jutro idzie na kontrolę a ja na te badania. No i siedzi duża przed kompem i modli się do konta, głupia, pomodliłaby sie do kota od razu byłoby lepiej :)
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Nie maja 22, 2011 22:13 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

Eeee taaaammm. Musicie oglądnąć Shreka - tam taki kot jest Puszek Okruszek i on takie oczy robi :roll: I jak ja takie zrobię to mi Duża zawsze coś do jedzenia da. A z Dużym to jesteśmy takie kolegi że mi daje pół obiadu swojego, bo Duża to nie daje i jeszcze na Dużego krzyczy, że od niego żebram a on mi daje :mrgreen: Albo sobie usiądę i siedzę bez ruchu i się patrzę w jeden punkt, to zaraz Duża do mnie leci i się pyta czy mi nic nie jest, czy nie jestem chory, czy się nie nudze i czy bym może czegoś nie zjadła :D Mówię Wam chłopaki - to działa niezawodnie! Albo oczy kota ze Shreka albo udawajcie "chorego i smutnego kotka".
Mieczysław NAczelnik
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 22, 2011 22:16 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

No na koci posąg też ją nabieram, ale najlepiej na kichanie, od razu biegnie i wypasne jedzenie daje z jakimiś dodatkami na wzmocnienie :) A ja to kicham bo np, za długo, myłem sobie futerko, albo Blondyn mi machnął ogonem i połaskotał, he he he a ona taka fajnie wytresowana na to kichanie. Mówie Wam Duże łatwe w obsłudze są tylko trzeba znać guziki :)
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski


Post » Pon maja 23, 2011 20:25 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

Duża zła :( Pies tradycyjnie "popękał" szwy i jeszcze zdjął sobie bandaż jak Duża była w pracy. No i tu jest niesprawiedliwość bo Duża mnie skrzyczała, że jak ja gówniarza pilnowałem :( I byli u Weta i jakąś maść mają i Blondyn robi za kloszarda :D

Śmieszny jest :D No to jest zdjęcie jak był kastrowany, ale teraz wyglada tak samo, ale nie ma nowych zdjęć bo Duża pożyczyła aparat takiemu koledze co Blondynowi bułki daje a mi kiełbaski :)
Obrazek

Ja sobie nigdy nie dałem tego ubrać, nawet jak mnie kuna pogryzła (przez co teraz po zmierzchu muszę wracać do domu :( ) ale ja jestem grzeczny i nie pękam swoich szwów :kotek:

TygRyszard Grzeczny i Bezszwowy :)
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Pon maja 23, 2011 22:09 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

Biedny Blondyn :( .
Nasza Frania po sterylizacji pękła sobie brzuszek, ale tak się wystraszyła, że przyszła pokazać dużej dziurę. Duża to się dopiero wystraszyła! Mnie jeszcze wcale nie było na świecie.
Fasolka współczująca
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46757
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon maja 23, 2011 22:50 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

W sumie masz rację okropieństwo jak Blondyn pękł sobie jajka, za przeproszeniem, to też było strasznie i Duża się bała, ale on udaje twardziela i nic nie pokazał,hmmm. Duża mówi, że on ma wysoki próg bólu, no to tak jak go po oku podrapałem a on był taki tyci to też się nie przyznał, znowu Duża sama wypatrzyła. Wtedy byłem niegrzeczny a Duża bardzo się bała. Wychodzi na to, że Duża strasznie bojąca jest...
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski


Post » Wto maja 24, 2011 20:03 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

urwiniu pisze:W sumie masz rację okropieństwo jak Blondyn pękł sobie jajka, za przeproszeniem, to też było strasznie i Duża się bała, ale on udaje twardziela i nic nie pokazał,hmmm. Duża mówi, że on ma wysoki próg bólu, no to tak jak go po oku podrapałem a on był taki tyci to też się nie przyznał, znowu Duża sama wypatrzyła. Wtedy byłem niegrzeczny a Duża bardzo się bała. Wychodzi na to, że Duża strasznie bojąca jest...

Duże takie są, nerwowe jakieś i bojące :wink:
Ale na przykład jak dużą coś boli, to też nie pokazuje. Chyba mamy to po dużych, że nie pokazujemy.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46757
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto maja 24, 2011 21:39 Re: Jak sypia gruby kot, czyli codzienność wg TygRyszarda.

Eh, w ogóle koty górą ! Dziś ja pokazałem Dużej jak to jest zadzierać z TygRyszardem. Wpuściła obcego chłopa do domu i ten chodził i jakimś urządzeniem pikał, a ja nie lubię mężczyzn, boję się ich. W związku z tym postanowiłem wyrazić swój protest, sikając na prześcieradło, o. A jak Duża weszła do pokoju i pociągnęła nosem to zaczęła węszyć zupełnie jak blondyn, no mówię wam. Nawet na czworakach z nosem przy dywanie łaziła ha ha, a ja leżałem na swojej podusi i memłałem zabawkę jakby nigdy nic. Przeciwko obcym chłopom protestuję!!!

TygRyszard Mściwie Protestujący
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania i 41 gości