WWW u Emila i Lilly- Do zobaczenia!!!

Moj internet jest przez satelite jakos tam. Nie wiem dokoladnie jak to dziala, ale Kabel Deutschland to nie jest. Nic innego tu nie dziala...

Restauracja tu juz kiedys byla, bo caly dom byl kiedys dla gosci wakacyjnych. Takich rzeczy nie bede robic, bo w interesy sie nie bawie, wole tak od siebie.

Praca...dopiero od wczoraj mam internet, wiec zaczne dopiero szukac. Najbardziej mnie wkurza, ze szef mi wiekszosc rzeczy po prostu zatail i musze n. p. robic pogotowie telefonowe i to miedzy 7 - 22 godz. Z tym ze nikt sie tych godzin nie trzyma. Do tego dochodzi, ze musze dzwonic po firmach nieznanych i "sprzedawac" nas jako wyporzyczalnia zwyzek i liftow. No i jeszcze pare innych spraw mi nie powiedzial. N. p. ze nadgodziny bede musiala bezplatne robic itp.

A wiesz co... jak u Was jest z prawem pracy? Bo byś mogła jak znajdziesz prace mu powiedzieć z dnia na dzień do widzenia ale nie jako wypowiedzenie umowy tylko jako niezgodność z umową - bo te nadgodziny to nie podpisałaś że będziesz za darmo robić, to pogotowie telefoniczne też.

W czasie probnym moge odejsc w ciagu dwuch tygodnie. W niezgodnosci tez z dnia na dzien. Ale taka swinia nie jestem. Mam ludzi, ktorzy mi w Szwajcari tez szukaja, bo nawet moj gospodarz tam pracuje i jego corka tez. Paru innych tez beda miec uszy otwarte.

Sorry Dziobki, ale ide spac. Nic mi sie nie chce a naprawde koszmar dzis mialam, wiec zmeczona jestem. Cos mi sie tez wydaje, ze miau bedzie ubolewac, bo naprawde mam o wiele mniej czasu. W lato czekaja mnie tu inne przygody i chce je tez uzywac. Komputer bedzie troche zalegal kurzem.

Spijcie ladnie i slodko. :1luvu:

SecretFire pisze:Moj internet jest przez satelite jakos tam. Nie wiem dokoladnie jak to dziala, ale Kabel Deutschland to nie jest. Nic innego tu nie dziala...

Aha, to sporo wyjaśnia. Ale dobrze że chociaż to wreszcie funkcjonuje :ok:

SecretFire pisze:Praca...dopiero od wczoraj mam internet, wiec zaczne dopiero szukac. Najbardziej mnie wkurza, ze szef mi wiekszosc rzeczy po prostu zatail i musze n. p. robic pogotowie telefonowe i to miedzy 7 - 22 godz. Z tym ze nikt sie tych godzin nie trzyma. Do tego dochodzi, ze musze dzwonic po firmach nieznanych i "sprzedawac" nas jako wyporzyczalnia zwyzek i liftow. No i jeszcze pare innych spraw mi nie powiedzial. N. p. ze nadgodziny bede musiala bezplatne robic itp.

Przegina gość. To wygląda jak jakaś forma niewolnictwa :evil:

Nie dziwię się że że masz tego dosyć. Nie łam się, będziemy Cię tu dopingować do pozytywnych zmian. Teraz masz internet to szukać będzie łatwiej. Trzymam kciuki za znalezienie czegoś nowego i fajnego :ok:

Pozdrawiam!

Adam

aburacze pisze:Właśnie stwierdziłem, że chyba nadrobię czytanie poprzedniej części wątku Ja sobie spokojnie czekałem na Kociarni, robiłem ogłoszenia kotów, np. Niny z pseudoschroniska (właśnie znalazła dom we Wrocławiu) oraz trikolorki z Warszawy (jest w DT z rokowaniami na DS), teraz pomagam ogłaszać koty z Darłowa (ukłony dla CatAngel za akcję), a z tego co widzę tutaj się działo mnóstwo dramatycznych rzeczy, o braku internetu nie wspominając (brak postów tylko wzmagał dramatyzm).

Yyyyy a o co chodzi

bo ja nie w temacie

i ostatnio nic nie wiem

CatAngel pisze:Yyyyy a o co chodzi bo ja nie w temacie i ostatnio nic nie wiem

Jeżeli chodzi o ukłony to za "nasłanie" Kini na mnie, żebym robił kotom Allegro, bo chyba skutkuje

W miarę dostępnego wolnego czasu robię też kolejne ogłoszenia :mrgreen:

Do tego Kinia zgadała się z Carmen i kiedy Carmen przywiezie kota i psy od Ś.P. p. Stanisława do Trójmiasta to z powrotem wróci do Warszawy z dwoma kotami z Darłowa.

Jest tylko jeden problem: te dwa koty z Darłowa, aby się załapać na transport do Wawy muszą się przed 17 w poniedziałek znaleźć w Lęborku, więc szuka teraz pilnie transportu na tej trasie...

A jeżeli chodzi o dramatyzm, to chodzi mi o doniesienia o nowej pracy Secret w poprzedniej części wątku, problemy z Internetem itp.

Pozdrawiam serdecznie!

Adam

A o to chodzi :mrgreen:

a nie ma za co :ryk:

Ja w szukaniu dzisiaj odpadam niestety nie pomogę

jestem zmęczona

naszukałam się oj naszukałam czterech DT, transportów tu i tam. Codziennie mam jakiegoś kota na JUŻ

bidulki

czy to się skończy. Wszystkie swoje DT zapchałam kotami w potrzebie

SecretFire :1luvu:

witaj ponownie :mrgreen:

CatAngel - to niestety nie ma końca. A my mamy te lepsze i te gorsze dni. U mnie akurat te gorsze

i zmęczenie na maksa.
Jakbyś przypadkiem znalazła o 4 DT za dużo - napisz proszę :mrgreen:

CatAngel pisze:A o to chodzi a nie ma za co

Uważam, że JEST za co :piwa:

CatAngel pisze:Ja w szukaniu dzisiaj odpadam niestety nie pomogę jestem zmęczona naszukałam się oj naszukałam czterech DT, transportów tu i tam. Codziennie mam jakiegoś kota na JUŻ bidulki czy to się skończy. Wszystkie swoje DT zapchałam kotami w potrzebie

Widzę właśnie ile robisz :kotek:

Adam

aburacze czułam ostatnio, że ktoś mnie śledzi :ryk:

Już wiem kto :mrgreen:

No nic trzeba iść odpocząć jutro kolejny ciężki dzień zapewne będzie

i kolejne pilne koty :cry:

Dobranoc wszystkim

SecretFire pisze:W czasie probnym moge odejsc w ciagu dwuch tygodnie. W niezgodnosci tez z dnia na dzien. Ale taka swinia nie jestem. Mam ludzi, ktorzy mi w Szwajcari tez szukaja, bo nawet moj gospodarz tam pracuje i jego corka tez. Paru innych tez beda miec uszy otwarte.

Sorry Dziobki, ale ide spac. Nic mi sie nie chce a naprawde koszmar dzis mialam, wiec zmeczona jestem. Cos mi sie tez wydaje, ze miau bedzie ubolewac, bo naprawde mam o wiele mniej czasu. W lato czekaja mnie tu inne przygody i chce je tez uzywac. Komputer bedzie troche zalegal kurzem.

Spijcie ladnie i slodko.

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :ok: