Niki (FeLV+) - startujemy w konkursie :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 24, 2010 23:30 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Piękna jest Nikunia :1luvu:
I chyba naprawdę kocha tą drgającą muszę :lol:
Głaski i mizianki na dobranoc :ok:

A centki na brzusiu cudne :1luvu:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 24, 2010 23:35 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Duszek686 pisze:Głaski i mizianki na dobranoc :ok:

A centki na brzusiu cudne :1luvu:

Cały brzusio mniam :1luvu: ;)

Głaski, mizianki i buziaki odwzajemniamy nocnym gościom i ewakuujemy się (panna już śpi za moimi plecami :? wyszalała się - dziś sama, została wymiziana, po toalecie i najedzona, więc tylko jedno jej zostało, co właśnie czyni ;) ).
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lis 24, 2010 23:39 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Jeszce poprosimy o podrapanie za uszkiem. Dobranoc :1luvu:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 24, 2010 23:41 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Jak nie dostanę łapą (choć od 2 dni jest z tym spokój), to podrapię ;)

Kolorowych...
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lis 25, 2010 7:46 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Obrazek
Cudne paseczki-takie wyraźne! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt lis 26, 2010 12:59 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

szybenka pisze:Pozdrawiamy serdecznie wszystkich zaglądających do nas, zwłaszcza dawno niewidzianych :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Odkopane i dzisiejsze (muszę koc zmienić, bo wygląda jakbym jednego dnia setki zdjęć zrobiła z tą zabawką :) ):
Obrazek Obrazek

Niki ma cudowne (dla mnie) symetryczne paski na łapkach :1luvu:
Obrazek Obrazek

Łamaczka Serduchów :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob lis 27, 2010 13:30 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Wpadłam na chwile do domu i musiałam zajrzeć co u Satyrków z maluchami, więc i tu musiałam też coś skrobnąć.

Wczoraj wciągu dnia wpadłam do domu, aby zabrać parę klamotów do rodziców, bo popołudniu razem z Niki wszystkiego bym nie zabrała. Niki bacznie mnie obserwowała i schowała się wystraszona w kuchni pod stołem. Potem skulona siedziała na parapecie. Przed wyjściem podeszłam do niej, a ona wystraszona na maksa - skąd w niej taki strach???
Niepokoiło mnie to i nie dziwne. Po pracy przyjechałam po małą i zastałam kupę na łóżku - ewidentnie na tle nerwowym. Nie ma bata, sprawę przekazuję behawioryście.
U rodziców czujne badanie otoczenia (ostatnio była tam pół roku temu), miaukolenie i wielka niepewność. Ale przytargane koce, drapak i zabawki pomogły. Po jakiś 2 godz. już się bawiła, dawała głaskać, ale wciąż wystraszona.
W nocy trochę chodziła, ale spała ze mną. Je, mizia się trochę i bawi na maksa. Wariuje jak w domu - uff. Tylka cały czas miaukoli, aż mnie to trochę irytuje, ale może dziś się to uspokoi.
Siku i kupal znalazły się w kuwecie i oby tak dalej.

Niki inaczej ;)

Obrazek Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob lis 27, 2010 15:14 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Mądra, grzeczna dziewczynka :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 27, 2010 21:53 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Oj, mnie wizyty z kotami w roli osób towarzyszących wykańczają!
W ubiegłym roku Kice bardzo zależało, by na Wigilii u dziadków obecne były też nasze koty. :roll:
Ubłagała babcię, wydręczyła mnie i w efekcie obie uległyśmy jej prośbom.
Wtedy tylko 3 koty były.
Jak się wdrapałam na drugie tylko piętro z transporterem, koszyczkiem, zakrywaną kuwetą i paczką żwiru, to już od Bożego Narodzenia dobitnie informuję córkę, że nigdy więcej!!!!
Ponieważ kolejne święta się nieubłaganie zbliżają, zaczynam coraz częściej powtarzać, że :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: nie dam rady!
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 28, 2010 0:54 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

może Niki stresuje wszystko, co wytrąca ją ze znanego rytmu dnia, gdy zachowane są godziny zdarzeń = jest bezpiecznie, mała zmiana = stres, kiedy wpadłaś o nietypowej porze, mogła się spodziewać czegoś nieprzyjemnego np. wizyty u weta, itp
gdzieś przeczytałam "koty uwielbiają rytuały" i to prawda, podaję kotce lek, codziennie o tej samej porze, od kilku już tygodni, Ona odwraca się przy tym, grymasi niezadowolona, krzywi się, ale kiedy któregoś z kolejnych dni ustawiła się o określonej porze w zwyczajowym miejscu wyglądało jakby "czekała" na lek, byłam zaskoczona

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 28, 2010 19:04 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Już jesteśmy w domu. Weekendowa wizyta należy do udanych :) Jestem trochę zmęczona, więc relacji na razie nie zdam :oops:

Dite, masz rację. Niki kocha schematy i rytuały. Jak to moja wetka stwierdziła, Niki jest b. wrażliwą kotką i to pod każdym względem. Nikunia wcześniej moje wizyty w domu wciągu dnia nie kojarzyła źle. Rzeczywiście jak robię coś nietypowego, wtedy jest dystans i wnikliwa obserwacja. Te kupy to odpowiedź na stres - obecnie 95 % wizyt u weta jest urozmaicanych o Nikiusiowy suwenir (tylko gdy Niki w domu się załatwi nie ma już (nie)spodzianek ;) ).
Dziwne jest to, że kiedyś, gdy u weta byłyśmy codziennie lub co drugi dzień, Niki to mniej przeżywała - przynajmniej na zewnątrz :roll: Ale nie zamierzam znów tam jeździć tak często.

Selene, mój ojciec dziś stwierdził, odwożąc nas, że gdybym miała trójkę dzieci, byłoby mniej bałaganu i zamieszania 8)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon lis 29, 2010 8:41 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Z tym miauczeniem - może opowiadała co widzi, co przezywa, zdawała relację ;)
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 29, 2010 13:27 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

szybenka pisze:Wpadłam na chwile do domu i musiałam zajrzeć co u Satyrków z maluchami, więc i tu musiałam też coś skrobnąć.

Wczoraj wciągu dnia wpadłam do domu, aby zabrać parę klamotów do rodziców, bo popołudniu razem z Niki wszystkiego bym nie zabrała. Niki bacznie mnie obserwowała i schowała się wystraszona w kuchni pod stołem. Potem skulona siedziała na parapecie. Przed wyjściem podeszłam do niej, a ona wystraszona na maksa - skąd w niej taki strach???
Niepokoiło mnie to i nie dziwne. Po pracy przyjechałam po małą i zastałam kupę na łóżku - ewidentnie na tle nerwowym. Nie ma bata, sprawę przekazuję behawioryście.
U rodziców czujne badanie otoczenia (ostatnio była tam pół roku temu), miaukolenie i wielka niepewność. Ale przytargane koce, drapak i zabawki pomogły. Po jakiś 2 godz. już się bawiła, dawała głaskać, ale wciąż wystraszona.
W nocy trochę chodziła, ale spała ze mną. Je, mizia się trochę i bawi na maksa. Wariuje jak w domu - uff. Tylka cały czas miaukoli, aż mnie to trochę irytuje, ale może dziś się to uspokoi.
Siku i kupal znalazły się w kuwecie i oby tak dalej.

Niki inaczej ;)

Obrazek Obrazek

Ale ona Piękna i Mądra :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
A rozdarta paszcza lwa wymiata :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon lis 29, 2010 17:14 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

szybenka pisze: mój ojciec dziś stwierdził, odwożąc nas, że gdybym miała trójkę dzieci, byłoby mniej bałaganu i zamieszania 8)

:lol:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 29, 2010 17:19 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Aguś-Niki jest najwyraźniej nadwrażliwcem i każda zmiana,nawet dla Ciebie niedostrzegalna-wywołuje u niej silny stres!
No taka juz z niej księżniczka na ziarnku grochu! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: borysku, elkaole, Lifter, Marmotka, Sigrid i 14 gości