
I chyba naprawdę kocha tą drgającą muszę

Głaski i mizianki na dobranoc

A centki na brzusiu cudne

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Duszek686 pisze:Głaski i mizianki na dobranoc![]()
A centki na brzusiu cudne
szybenka pisze:Wpadłam na chwile do domu i musiałam zajrzeć co u Satyrków z maluchami, więc i tu musiałam też coś skrobnąć.
Wczoraj wciągu dnia wpadłam do domu, aby zabrać parę klamotów do rodziców, bo popołudniu razem z Niki wszystkiego bym nie zabrała. Niki bacznie mnie obserwowała i schowała się wystraszona w kuchni pod stołem. Potem skulona siedziała na parapecie. Przed wyjściem podeszłam do niej, a ona wystraszona na maksa - skąd w niej taki strach???
Niepokoiło mnie to i nie dziwne. Po pracy przyjechałam po małą i zastałam kupę na łóżku - ewidentnie na tle nerwowym. Nie ma bata, sprawę przekazuję behawioryście.
U rodziców czujne badanie otoczenia (ostatnio była tam pół roku temu), miaukolenie i wielka niepewność. Ale przytargane koce, drapak i zabawki pomogły. Po jakiś 2 godz. już się bawiła, dawała głaskać, ale wciąż wystraszona.
W nocy trochę chodziła, ale spała ze mną. Je, mizia się trochę i bawi na maksa. Wariuje jak w domu - uff. Tylka cały czas miaukoli, aż mnie to trochę irytuje, ale może dziś się to uspokoi.
Siku i kupal znalazły się w kuwecie i oby tak dalej.
Niki inaczej![]()
szybenka pisze: mój ojciec dziś stwierdził, odwożąc nas, że gdybym miała trójkę dzieci, byłoby mniej bałaganu i zamieszania
Użytkownicy przeglądający ten dział: borysku, elkaole, Lifter, Marmotka, Sigrid i 14 gości