DulencjowoII.[*][*][*][*][*][*]Czesia i ktoś jeszcze :)))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 06, 2010 21:30 Re: Dulencjowo II.Gucio [*] Paciek-potrzeb. kardiologa zwierz!!!

Magda umów się z Paciastym do dr Aleksandra Korzeniowskiego to łódzki specjalista od serca, ma usg z doplerem.
Ciężkie przypadki konsultuje z dr Niziołkiem, krajowym specem od serca, zreszta Niziołek przyjezdza do lecznicy do Alka.
Warto nawet podjechać z samymi wynikami i choć skonsultować :D
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Pt sie 06, 2010 21:33 Re: Dulencjowo II.Gucio [*] Paciek-potrzeb. kardiologa zwierz!!!

Iwcia :1luvu: :1luvu:

Ozłocę Cię, wystawię Ci pomnik i założe Fundację Twego Imienia :D

Kobieto, dzięki :1luvu: :1luvu:

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 06, 2010 21:37 Re: Dulencjowo II.Gucio [*] Paciek-potrzeb. kardiologa zwierz!!!

A znasz jakiegoś fajnego nefrologa??

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 06, 2010 22:35 Re: Dulencjowo II.Gucio [*] Paciek-potrzeb. kardiologa zwierz!!!

Dulencja pisze:A znasz jakiegoś fajnego nefrologa??

Wiesz co... To nie jest specjalista nefrolog ale wet który chciał za wszelką cenę uratować swoją nerkową kotkę staruszkę (20 lat, choć on twierdził że jest jeszcze młoda). Zaczął się dokształcać, konsultować, ponoć nawet szukał możliwości przeszczepu nerki. Napisz do Kruszyna i zapytaj o weta Kamila. Gość jest z Wrocławia.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 07, 2010 5:36 Re: Dulencjowo II.Gucio [*] Paciek-potrzeb. kardiologa zwierz!!!

Dzięki, Gibutkowa :D

Paciasty jakoś.
Dzisiaj rano nie chciał wyjść na spacer. Postanowił, że zamiast spaceru można zalać moją poduszkę 8O
Jakoś udało mi się wyciągnąć Paćka na spacer, a przy powrocie kolejna scena z cyklu nieeee mam siłyyy! wnieeeeś mnieeee :roll:

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 07, 2010 14:56 Re: Dulencjowo II.Gucio [*] Paciek-potrzeb. kardiologa zwierz!!!

Przeforsowałam się.
Odzywają mi się wszystkie mięśnie i kręgosłup. I tyłek od siedzenia w lecznicy.

I jeszcze Paciasty na sam widok lecznicy cały czas niedołężnieje. W lecznicy jak się uwali na podłodze, to nie ma bata, żeby sam wstał. Nosimy go z wetką :twisted:
Niestety, jak w trakcie się odłączamy i idziemy na siku to już muszę radzić sobie sama.
Paciek korzysta z każdej okazji zlania się w lecznicy :twisted: Ci, którzy nas znają, na sam widok znoszonego z leżanki Paćka chowają stopy pod ławki, co bardziej zapobiegliwi wychodzą na zewnątrz.
Ci nieświadomi siedzą wywaleni a na pocieszenie dostają mokre, dziecięce chusteczki do czyszczenia :mrgreen:

Na całe szczęście, coraz więcej osób nas tam zna.

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 08, 2010 14:15 Re: Dulencjowo II.Gucio [*] Paciek- pnn i chore serduszko:((((

Nikt do nas nie zagląda:(

Wczoraj zrobiliśmy badania:
Krea 2.0
Mocznik 111

:(

Paciek zakończył kroplówki.
Na razie.
Teraz będzie na lekach - tabletach. Zrobimy badania za kilka dni.
Paciek ostatnio je renala. Pod warunkiem, że ulepię z niego kulki i ułoże mu je na talerzu, na łóżku i podsunę pod nos.

Kociaste jakoś.
Marysia zaczyna już się toczyć, bo wyżera Gnojcom Kittena. Muszę ją zacząć odchudzać.
Leon zamieszkał w kojcu i jest jako Honorowy Pierwszy Gnojec pierwszy prz miskach.

Gnocje nadal przy cycu Edy.

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 08, 2010 15:08 Re: Dulencjowo II.Gucio [*] Paciek- pnn i kardiomiopatia:((((

Jestem głupia :(

Kardiomiopatia?
Bradykardia??

Oba terminy słyszałam jako diagnozę, ale objawy i ekg bardziej pasuje mi do bradykardii...

Zmieniam tytuł.

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 08, 2010 15:28 Re: Dulencjowo II.Gucio [*] Paciek- pnn i chore serduszko:((((

Dulencja pisze:Nikt do nas nie zagląda:(

Zaglądamy, zagladamy. Tylko nie piszemy :mrgreen:

Dulencja pisze:Paciek ostatnio je renala. Pod warunkiem, że ulepię z niego kulki i ułoże mu je na talerzu, na łóżku i podsunę pod nos.

Widzę w tym pewne perwersje, godne rzymskich cesarzy :mrgreen:

Dulencja pisze:Leon zamieszkał w kojcu i jest jako Honorowy Pierwszy Gnojec pierwszy prz miskach.
Gnocje nadal przy cycu Edy.

:ryk:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie sie 08, 2010 17:35 Re: Dulencjowo II.Gucio [*] Paciek- pnn i chore serduszko:((((

Dulencja pisze:Nikt do nas nie zagląda:(

Paciek ostatnio je renala. Pod warunkiem, że ulepię z niego kulki i ułoże mu je na talerzu, na łóżku i podsunę pod nos.


pocieszające co napisałaś o karmieniu Paćka już myślałam, że tylko ja mam niesamowicie rozpuszczonego zwierza :mrgreen:
cały czas trzymam za jego zdrowie :ok:

Dulencja pisze:Kociaste jakoś.
Marysia zaczyna już się toczyć, bo wyżera Gnojcom Kittena. Muszę ją zacząć odchudzać.
Leon zamieszkał w kojcu i jest jako Honorowy Pierwszy Gnojec pierwszy prz miskach.

Gnocje nadal przy cycu Edy.


wyżeraczom kocięcej karmy mówimy stanowcze nie :wink: :ryk:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Nie sie 08, 2010 18:36 Re: Dulencjowo II.Gucio [*] Paciek- pnn i bradykardia?? :((((

Małgoś...

Ech... Paciek zdjęty po kroplówce z leżanki, usiłuje za wszystko na nią wrócić, walając się po całej podłodze i odstawiając sceny. Wyniesiony z lecznicy, też wraca jak bumerang. Dziś zanim udało się wrócić do domu, do lecznicy powracaliśmy trzy razy, bo Paciek musiał się upewnić, czy na pewno zamknięta i nie da się sforsować drzwi, a jak za trzecim razem zadzwoniłam i wetka nam otworzyła, to Paciek poleciał na leżankę i musiałam go pół drogi nieść do domu, tak bardzo nie chciał iść.

Lepienie kulek z renala to naprawdę mała fatyga :wink:

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 08, 2010 18:54 Re: Dulencjowo II.Gucio [*] Paciek- pnn i bradykardia?? :((((

kciuki Dulencjo cały czas :ok: :ok: :ok:
jesteś bardzo dzielna :king: :king:

A Marysię przyjdę i pacnę
jak będzie wyjadała gnojcom kittenki
kuleczka jedna
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 08, 2010 18:57 Re: Dulencjowo II.Gucio [*] Paciek- pnn i bradykardia?? :((((

Dulencja pisze:Małgoś...

Ech... Paciek zdjęty po kroplówce z leżanki, usiłuje za wszystko na nią wrócić, walając się po całej podłodze i odstawiając sceny. Wyniesiony z lecznicy, też wraca jak bumerang. Dziś zanim udało się wrócić do domu, do lecznicy powracaliśmy trzy razy, bo Paciek musiał się upewnić, czy na pewno zamknięta i nie da się sforsować drzwi, a jak za trzecim razem zadzwoniłam i wetka nam otworzyła, to Paciek poleciał na leżankę i musiałam go pół drogi nieść do domu, tak bardzo nie chciał iść.

Lepienie kulek z renala to naprawdę mała fatyga :wink:

jest jedno rozwiązanie :wink: albo kanapa na kółkach byś sobie ciągnęła, albo drugie na leżance Paćka wozić :wink:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Nie sie 08, 2010 19:03 Re: Dulencjowo II.Gucio [*] Paciek- pnn i bradykardia?? :((((

PearlRain pisze:
Dulencja pisze:Małgoś...

Ech... Paciek zdjęty po kroplówce z leżanki, usiłuje za wszystko na nią wrócić, walając się po całej podłodze i odstawiając sceny. Wyniesiony z lecznicy, też wraca jak bumerang. Dziś zanim udało się wrócić do domu, do lecznicy powracaliśmy trzy razy, bo Paciek musiał się upewnić, czy na pewno zamknięta i nie da się sforsować drzwi, a jak za trzecim razem zadzwoniłam i wetka nam otworzyła, to Paciek poleciał na leżankę i musiałam go pół drogi nieść do domu, tak bardzo nie chciał iść.

Lepienie kulek z renala to naprawdę mała fatyga :wink:

jest jedno rozwiązanie :wink: albo kanapa na kółkach byś sobie ciągnęła, albo drugie na leżance Paćka wozić :wink:


Jest i trzecie :wink:
Odstawiać Paćka na 8 rano do weta, na leżankę i odbierać o 20 :mrgreen:

A tak szczerze, nie jest mi wcale do śmiechu, bo mi dzisiaj kręgosłup wysiadł i spadliśmy z Paćkiem ze schodów do domu. Dosłownie czołgaliśmy się na nasze piętro.

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 08, 2010 19:04 Re: Dulencjowo II.Gucio [*] Paciek- pnn i bradykardia?? :((((

ruru pisze:kciuki Dulencjo cały czas :ok: :ok: :ok:
jesteś bardzo dzielna :king: :king:

A Marysię przyjdę i pacnę
jak będzie wyjadała gnojcom kittenki
kuleczka jedna


Marysi nie trzeba pacać :wink:
Wystarcz popchnąc i się sama potoczy :wink:

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka, zuza i 965 gości