a, bo tyle roboty, że nie mam głowy do niczego. koty mam, jeden to nawet przypomniał dziś jak wygląda jego paw, bo dawno nie było zdjęć nowych nie mam, ale obiecuję poprawę
No kurde! Jak bym mogła pozyczyc, to bym pożyczyła od taty, ale tato ma wielka kobyłę stacjonarna i to jest prawie przeprowadzka. Musiałam dzisiaj znów tu przyjechac, bo chcę zrobic przelew Villemo i nie mam kurde jak bez kompa. całuje wszystkie ciotki i krótko donoszę, że wszyscy żyjemy, (choc to dziwne ) nikogo jeszcze nie zamordowałam, aczkolwiek marzenia ma chwilami takie wiecej krwawe, powiedziała bym - karalne