Nasz Pięciokot. cz.14 I po powodzi! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 09, 2010 9:36 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Co mam zrobić?! Heeelp!

kinga w. pisze:Koło południa, jak doschnie, idziemy do weta - przede wszystkim sprawdzić co jest z drogami oddechowymi bo rzęzi. No i dogadać temat kastracji. Zanim mi dom przesiąknie aromacikiem.


NO tego aromaciku to nie zazdraszczam :mrgreen:

A ejstem na bieżąco, bo jeszcze pamiętam jak śmierdziało małe, białe co dwa tygodnie temu do swojego domku poszło, a to dorosły kocur jest 8O
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto mar 09, 2010 9:39 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Co mam zrobić?! Heeelp!

Cóż - jeszcze pamiętam smród znaczącego kocura z czasów kiedy kastracja była dla mnie pojęciem abstrakcyjnym. Stąd z resztą pierwsze skojarzenie jak Marynia z nim do domu weszła...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto mar 09, 2010 9:47 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Co mam zrobić?! Heeelp!

ale pięknota z niego :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto mar 09, 2010 10:00 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Co mam zrobić?! Heeelp!

Ło matko... Też Ci się trafiło... Ale cudny kocurro trzeba przyznać :) Kciuki! :ok:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 09, 2010 10:01 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Co mam zrobić?! Heeelp!

Jak to wychodzący kocur to ludzie mogą nie szukać. Na zasadzie poszedł za pare dni wróci. Mógł zabłądzić i przemieścić się nawet spoty kawał od domu.
Czy w Sączu jest dużo wetów obstawiła bym z ogłoszeniami (zdjęcia do wglądu dla weta) gabinety i popularnie sklepy z jedzeniem dla kociastych.
O kastracji nie wspomnę, to priorytet bo jeszcze rezydenci zaczną znaczyć swój teren.
A przystojniak z niego niesamowity.
Duża od Hakera (czyli Hannah)

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Wto mar 09, 2010 10:30 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Co mam zrobić?! Heeelp!

W Sączu jest kilka lecznic o których wiem i pewnie parę o których nie mam pojęcia. Kota wykastruję natychmiast jak tylko się da - jeśli znajdzie się właściciel i będzie miał pretensje to mu rachunek od weta przedstawię. :evil: Kurcze, kot jest chory! Poza tym? Zabrałam się za kołtuny - brzuch to dramat. Nie wiem... Przy okazji kastracji ogolić drania? Kurcze, mam trzy tygodnie do wyjazdu, nie zdążę go doprowadzić do stanu używalności! Chociaż... 10 dni to może by jakoś tu przebiedował z rezydentami? Zobaczę. Najlepsze że wycinam mu pomalutku kołtun przy samej skórze (to już warstwa filcu a nie kołtunek) a on leży, mruczy i drzemie. Pierniczę!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto mar 09, 2010 10:42 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Co mam zrobić?! Heeelp!

pomijając wszystko, :1luvu:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto mar 09, 2010 10:44 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Co mam zrobić?! Heeelp!

Ewka, czyli? Bo nie kumam... On jest bajeczny - grzeczny (może póki w strachu), daje ze sobą wszystko zrobić. Śpi na kanapie teraz - zjadł ładnie, drogę do kuwety trzeba będzie pewnie pokazać dopiero. Kurcze... Wdepłam w g...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto mar 09, 2010 11:16 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Co mam zrobić?! Heeelp!

no właśnie to, że wdeplaś w gówno, ale kocio superowy jest :1luvu: , a młoda też :1luvu: i Ty takowoż :1luvu:

słowem: sytuacja gówniana
ale: :1luvu:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto mar 09, 2010 11:20 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Co mam zrobić?! Heeelp!

Ano w całokształcie sytuacji zgadzam się z przedpiszczynią - gównianka. Kot jest bajeczny - wydzieram z niego kołtuny filcakiem gdzie się da, gdzie się nie da próbuję po odrobinie nożyczkami. Żeby tylko nie zaciąć kota. Cierpliwie pozwala, a przecież wiem że boli bo ciągnie.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto mar 09, 2010 11:32 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Co mam zrobić?! Heeelp!

Bo on jest taki spokojny, bo wie, że znalazł się tam, gdzie mu pomogą :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto mar 09, 2010 12:38 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Co mam zrobić?! Heeelp!

Doczytalam 8O
Sie dzieje 8O
Kciuki trzymam, moze sie jednak wlasciciel znajdzie... sprawdzalas juz, czy czipowany? Rok temu tez wzielismy blakajacego sie kota do domu, bo mroz byl i nie szlo zostawic biedy, ale na szczescie czipa mial i odnalezlismy wlasciciela...
A z kastrowaniem, jesli on jest czyjs i wlasciciel sie znajdzie, to nie wiem, czy sie przyznawac :?
roznie moga zareagowac (tzn. kastracja konieczna w tej sytuacji, zgadzam sie, ale czy pozniej wlascicielowi, jesli takowy w ogole jest i sie znajdzie, mowic, jakby co?)
A, i grzebienie, nozyczki moze lepiej wydezynfekuj po nim, przed czesaniem Pieciokota, na wszelki wypadek... i niech wet mu dobrze skore wyoglada. Twoje koty sa szczepione na bialaczke?
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Wto mar 09, 2010 13:47 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Co mam zrobić?! Heeelp!

Po kolei... Mamy do czynienia z mniej więcej rocznym zdaniem weta kocurkiem. Jajka ma jak poznańskie pomarańcze. Poza szmerami w oskrzelach (ten oddech mi się nie podobał i słusznie) nie stwierdzono ubytków w kocim zdrowiu. Chudy jest jak 8 nieszczęść, ale to sie da odrobić. Grzeczny u weta baaardzo. W przerwie między mierzeniem temperatury a odrobalaczem wcisnął się we mnie kurczowo jakbyśmy się od zawsze znali - aż głupio. Umówiliśmy się na kastrację w sobotę - obawiam się że jeśli zacznie znaczyć, moje kotki zaczną podpisywać się pod nim. Po powrocie wstawiłam mu do brodzika wyścielony miękko transporter... Że co?? Porządny ziomek w łazience?? Wyrwał mnie wrzask Hino - ona w drzwiach do łazienki, on zdecydowanie zamierzający wyjść. Zwiał pod kanapę. Wyjęłam drania, położyłam na kanapie, poszedł spać. Pięciokot spięty, zdenerwowany... Aha!! Ziomek od wczoraj nie był w kuwecie - teraz był. Dłuuuugo sikał.
Kurcze, trzeba go jakoś ochrzcić...
Birfanko, nie szczepiłam białaczki, wychodząc z założenia że moje koty nie miewają kontaktu z innymi. Grzebień... W sumie filcaka używałam i tego grzebienia "lewego" - filcak zwykle nie znajduje zastosowania bo Miyuki wyczesuję regularnie, a ten grzebień... NIe lubię go więc nie używam.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto mar 09, 2010 14:09 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Co mam zrobić?! Heeelp!

Czyli w zasadzie zdrowy.. Do tego bardzo kochany, miziasty kocur.. ?Do soboty jeszcze sporo czasu, może mu się siknąć czasem ;]
Ale trzymam kciuki, żeby mu się czasem nie zdarzyło! :ok:

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Wto mar 09, 2010 14:12 Re: Nasz Pięciokot. cz. 14 Co mam zrobić?! Heeelp!

Kanapa to jednakowoż dobre miejsce dla kota...
Obrazek

Pośpię trochę - miałem wczoraj ciężki dzień...
Obrazek

... i dziś też nie było łatwo...
Obrazek

...ale śmietankę do łóżka podają!
Obrazek

Cholera, jaki on ładny! 8O
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, januszek i 1043 gości