Daisy Telma & Koko ('Bajka'Muczacza')

Beata, a miejscowo próbowałaś dziąsła smarować? Lekiem antybakteryjnym do pysia, wodą utlenioną, wit. C z kapułki? Regularnie stosowane bardzo pomagają wielu kotom.

http://dragcave.net/user/beznadziejna

bylam dzis z Muczacza u D.
na szczescie (sama nie wiem, czy na szczescie - bo genetyczne sa przeciez nieodwracalne...) te zmiany w nerce wygladaja na genetyczne, nie ma w tej chwili stanow zapalnych
ale wyniki wskazuja, ze nerka dziala juz tylko na ok. 35%

zostawiamy obecne leczenie i czekamy na obnizenie kreatyniny ponizej 2,5

w miedzyczasie dostalam cos do smarowania dziasel (woda utleniona jest nie wskazana bo moze powodowac wymioty, a tego nie chcemy )
jesli nie zadziala - pewnie czeka nas rwanie wszystkich pozostalych zebow...

no to nie nerwowo czekamy...

gdyby nie stan nerki, dostalby cos przeciwbolowego do podawania codziennie, bo dziasla to miazga...

Beata pisze:ale wyniki wskazuja, ze nerka dziala juz tylko na ok. 35%

buu

http://dragcave.net/user/beznadziejna

najgorsze chyba jest to, ze nie ma zadnego stanu zapalnego
nerka jest, jaka jest, i te zmiany pewnie byly od samego poczatku

moze gdyby mial zrobione USG jak do mnie przyszedl... kurcze mial tyle roznych badan ale nigdy USG

chetnie je nerkowe suche - mokrym dokarmiam na sile...
przez wiekszosc dnia jest na mnie obrazony :roll:

ale po smarowaniu dziasel wykazuje duza chec do zabawy :lol:

mam wrazenie, ze to moja wina, bo gdybym wczesniej nalegala na usg, wiedzielibysmy wczesniej...

podobno zdarza sie to czesciej niz obojniactwo...
to czemu na forum nie ma?

Beata pisze:podobno zdarza sie to czesciej niz obojniactwo...
to czemu na forum nie ma?

bo nikt nie robi usg na zaś, dopiero jak coś się dzieje...
więc może jest, ale dobrze funkcjonuje jeszcze

Beatko

Moja siostra ma Zosie ktora od roku zyje z jedna nerka. Co prawda nie jest to wada genetyczna, ale stwierdzono w jedej nerce torbielowatosc. Ona zupelnie nie pracuje. Za to druga nerka dziala sprawnie i radzi sobie na tyle ,ze Zosia ma krea na poziomie 2,9 czasem 3,2 ale mocznik ma w normie. Jest na diecie nerkowej i jakos sobie radza.

Beata pisze:
mam wrazenie, ze to moja wina, bo gdybym wczesniej nalegala na usg, wiedzielibysmy wczesniej...

podobno zdarza sie to czesciej niz obojniactwo...
to czemu na forum nie ma?

Nie mysl tak, ze to Twoja wina. Przeciez nie przeswietlamy wszystkich kotow od a do z, bo moze cos chorego sie w nich znajdzie.
Zareagowalas najszybciej jak bylo mozna.

Jak tam stadko?

Szkoda, ze dziasla bez zebow sie nie lecza

Czarnej wyrwanie wszystkich zebow ogromnie poprawilo jakosc zycia...

Poniewaz doczytalam w innym watku, ze w planach badania to kciuki za wyniki juz wlaczam

http://dragcave.net/user/beznadziejna

Muczacz ma sie swietnie
codziennie bawi sie ponad norme a mizia sie ponad wszystko, jak dla mnie to za duzo :lol:

noooo mimo ciaglego (co kilka dni) zaglucenia w nosie... plus koniecznie glut w prawym oku - nic na niego nie dziala...
poniewaz wysledzilam, ze Muczacz nie mial testow w kierunku fiv, to o tym pomyslalam - u nas to nic nie zmieni, ale moze jakies inne leczenie?

Daisy niedawno skonczyla 9 lat :1luvu:

z wiekiem robi sie bardziej marudna :evil:

ale i tak ja kocham

zreszta po Telmie tez widac uplyw czasu :wink:

jak pracuje z domu, to okolo 11 i 16 zasiada na poreczy kanapy w salonie i mowi: "auuuuuuuuuu"

koty im starsze, tym wiecej uwagi wymagaja...

auuuuuuu!!!!!!

Wszystkiego nalepszego dla szacownej jubilatki

Ciesze sie, ze Muczacza dobrze

A te gluty to nie herpes? Pewnie nie, bo by lizyne dostawal...

Wszystkiego najlepszego, Stokrotko! :birthday:

Tęsknię za Wami! :1luvu:

100 lat, Pani Daisy, 100 lat! :flowerkitty:

http://dragcave.net/user/beznadziejna

hanelka pisze:Tęsknię za Wami!

Cioteczka Hanelka niech nie teskni, tylko nas odwiedzi czympredzej
zaproszenie otwarte :lol:

(nr komorki masz nadal czy podeslac?)

i dziekujemy wszystkim zagladajacym za zyczenia dla Daisy

ksiezniczka uczy sie (powoli :evil:

) pod przymusem tzw ze mizianki na kolankach sa bardzo ok, jakos to idzie :lol:

nasza pani doc zadnej lysine nie sugerowala, ale skonsultujemy juz wkrotce, bo za chwilke Muczacz ma miec kolejne badania krwi
wg mnie przytyl do swojej poprzedniej wagi

tak twierdzi moja waga elektroniczna :wink:

generalnie wzrost miziastosci kotow wraz z wiekiem mnie dobija :wink:

Daisy

Beata pisze:Cioteczka Hanelka niech nie teskni, tylko nas odwiedzi czympredzej
zaproszenie otwarte (nr komorki masz nadal czy podeslac?)

Telefon, oczywiście, mam. Za zaproszenie bardzo dziękuję. Skorzystam niemieszkając...

Daisy Telma & Koko ('Bajka'Muczacza')

Kto przegląda forum