Gibutkowo

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 20, 2009 21:06 Re: Gibutkowo

nanetka pisze:No to faktycznie można mieć wszystkiego dość :roll: A może by tak trochę odpuścić? :D

Odpuścić? No co Ty? ;) Potrafię sprzątać i gotować do 3 w nocy. Coś po mamusi musiałam odziedziczyć ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 20, 2009 21:09 Re: Gibutkowo

Do 3 w nocy!?! O matko... :strach:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Nie gru 20, 2009 21:19 Re: Gibutkowo

nanetka pisze:Do 3 w nocy!?! O matko... :strach:

W święta tradycyjnie ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 20, 2009 21:22 Re: Gibutkowo

Gibutkowa pisze:
nanetka pisze:No to faktycznie można mieć wszystkiego dość :roll: A może by tak trochę odpuścić? :D

Odpuścić? No co Ty? ;) Potrafię sprzątać i gotować do 3 w nocy. Coś po mamusi musiałam odziedziczyć ;)


:ryk: do 3 nad ranem moge imprezowac lub na miau siedziec :) inne rzeczy mnie męczą o tej porze :ryk:
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Nie gru 20, 2009 21:22 Re: Gibutkowo

Jak to dobrze, że ja na Święta wyjeżdżam :P

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Nie gru 20, 2009 21:24 Re: Gibutkowo

nanetka pisze:Jak to dobrze, że ja na Święta wyjeżdżam :P

Ja też wyjeżdżam ale w chałupie ma być porządek i coś chłopom do jedzenia trzeba zostawić coby mi kuchni z dymem nie puścili ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 20, 2009 21:26 Re: Gibutkowo

dune pisze:
:ryk: do 3 nad ranem moge imprezowac lub na miau siedziec :) inne rzeczy mnie męczą o tej porze :ryk:

Ja się już wyimprezowałam do 3 ;) Teraz gotuję i sprzątam i o ile sprzątać nie cierpię ( w tym na szczęście pomagają mi chłopy) to gotowanie to moja 3 miłość zaraz po Gibutku i TŻcie :)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 20, 2009 21:27 Re: Gibutkowo

No to mieszkanie mam już sprzątnięte :D Tylko jutro kuchnię jeszcze doprowadzę do porządku :D A wyjeżdżam z mężem więc jedzonka nie muszę za wiele robić :D :twisted:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Nie gru 20, 2009 21:31 Re: Gibutkowo

Gibutkowa pisze:
dune pisze:
:ryk: do 3 nad ranem moge imprezowac lub na miau siedziec :) inne rzeczy mnie męczą o tej porze :ryk:

Ja się już wyimprezowałam do 3 ;) Teraz gotuję i sprzątam i o ile sprzątać nie cierpię ( w tym na szczęście pomagają mi chłopy) to gotowanie to moja 3 miłość zaraz po Gibutku i TŻcie :)


E no zartuje....z tym imprezowaniem to wiecej gadam niz robię...juz nie te czasy :(
a gotowac juz mi sie znudziło....nikt nic nie chce tylko mielone w dwudziestu odslonach krupnik pomidorowa serowa i rosół...rozpacz....
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Nie gru 20, 2009 21:34 Re: Gibutkowo

U mnie pokoje posprzątane. Łazienka czeka na TŻ-ta (poza patyczkami do uszu ;) ). TŻ właśnie prasuje, a ja jestem w trakcie prania. Kuchnia ogarnięta ale porządki generalne dopiero pod koniec gotowania. Zakupy zrobione. Jutro zaczynam gotować. Czyli to co tygryski lubią najbardziej. :D
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 20, 2009 21:38 Re: Gibutkowo

Gibutkowa pisze:U mnie pokoje posprzątane. Łazienka czeka na TŻ-ta (poza patyczkami do uszu ;) ). TŻ właśnie prasuje, a ja jestem w trakcie prania. Kuchnia ogarnięta ale porządki generalne dopiero pod koniec gotowania. Zakupy zrobione. Jutro zaczynam gotować. Czyli to co tygryski lubią najbardziej. :D

To trzymam kciuki za gotowanko! :ok:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Nie gru 20, 2009 21:38 Re: Gibutkowo

No tak...kuchnia po takich wyczynach wyglada jak pobojowisko :)
Nie lubie sprzątac.....
Jeja....ja juz tylko lenic sie lubie :)
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Nie gru 20, 2009 21:49 Re: Gibutkowo

Dobry wieczór :) melduję się na wątku razem z Pumą i Mikołajkiem :) widzę Gibutku, że z ciebie niezła kozica... górska :)
Obrazek Cezar, 08.1992 - 02.11.2009 ... śpij słodko me złotko

magda b.

 
Posty: 245
Od: Wto lis 03, 2009 21:24
Lokalizacja: Wrocław / Opole

Post » Nie gru 20, 2009 21:52 Re: Gibutkowo

magda b. pisze:Dobry wieczór :) melduję się na wątku razem z Pumą i Mikołajkiem :) widzę Gibutku, że z ciebie niezła kozica... górska :)

Można nawet rzec, że wysokogórska :lol:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Nie gru 20, 2009 22:07 Re: Gibutkowo

magda b. pisze:Dobry wieczór :) melduję się na wątku razem z Pumą i Mikołajkiem :) widzę Gibutku, że z ciebie niezła kozica... górska :)

Ano :) Choć nie zawsze trafia na górę. Czasem nie wymierzy i trzaśnie tym łebkiem w środek drzwi a następnie zjeżdża w dół przebierając łapkami. Ale największy surprise nam zrobiła jak naprawialiśmy pralkę i te drzwi na zdjęciu (drzwi do kuchni) były zamkniete żeby nam do pralki nie właziła do środka. My w kuchni a Gibutek na zewnątrz. I nagle słyszymy takie ŁUP!. Obracam się w stronę drzwi a tam, na tym drewnianym okienku widzę brzuszek Gibutka. Zawiesiła się tak i wisi. Jak nam minął pierwszy szok to mieliśmy dylemat - otworzyć drzwi ale wtedy na pewno zleci czy czekać aż sama się spi... :wink: No i samo wzięło i spadło. Do tej pory się zastanawiamy co tam w tej główce zatrybiło że ona tak skoczyła na te zamknięte drzwi :roll: Z resztą ona nigdy się nie bała niczego. Leciała na łeb na szyję, nie wyrabiała na zakrętach, w pełnym pędzie nie raz wyrżnęła o szafkę czy drzwi. Ale tylko potrzepała łepetynką i leciała dalej :D
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 502 gości