Cieszę się, że Wam się młody hrabia podoba, dumna jestem jakbym go sama urodziła
I Putitka słoneczko, zawsze mówiliśmy, że jest taka śliczna, że aż kiczowata, jak kotek z obrazka na pudełku czekoladek
Zdjęcia Księcia z dredami też mam, tylko muszę odnaleźć
A dzisiaj haniebnie zaspaliśmy

Justynowi zadzwonił budzik to postanowił jeszcze chwilkę poleżeć

Poleżenie zakończyło wejście pani Daniusi, której Justyn się wystraszył bo pomyliły mu się dni. Później wyrwał mnie z głębokiego snu i chodzę jak pijana.
Putita i Zawieszka oddały krew. Ponieważ w gabinecie, to grzecznie. Jedną próbkę posłała Ania do tego laboratorium co wczoraj, drugą zawiozłam do SYNEVO w szpitalu Korczaka. Za dwie godziny będą wyniki. Tylkomnie się na kuchni gotują różne rzeczy, na mieście tłok i oczywiście przebudowa licznych skrzyżowań

, a ja się jeszcze muszę przecież wykąpać, umyć głowę i wykonać tysiące różnych czynności
Putita właśnie wbrew wszystkiemu co pisałam nie bardzo chciała jeść spóźnione śniadanko
