Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 19, 2022 20:16 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

ewkkrem pisze:
Anna2016 pisze:Ojej Jolu, zamawiaj jak najszybciej wiztytę domową dla komputera :) :) :) :)
Po południu Łatka tylko popiła ciepłego jogurtu z wodą, chociaż tyle :( , jeść nie chciała, małego pawia widziałam z kłaczkami tylko, uszczelniłam jej wejście do altanki, żeby mniej wiało bo wiatr się zrobił...dołożyłam kawałek ciepłego koca w budce....niech w końcu coś zje... :cry: :cry: :cry: :201494 :201494 :201494

Też sie martwię o Lukaska. I o te dziczki małe.
Kciuki za Sabcię i Usię :ok: :ok:
Smutno, cicho, pusto, 4 tygodnie bez Zuni, zaraz będzie miesiąc :(


Ciociu Anna2016, Ty się nie martw o Zunię. Zunia jest ze mną, Lusią i innymi kotkami. Opiekujemy się nią a ... ona nami :D . Tak, prawie razem przybiegliśmy do Tęczowego Mostu więc trzymamy się razem. Zunia martwi się tylko o Ciebie :1luvu: . Jest jej smutno jak Ty jesteś smutna. Przesyła Ci, Ciociu Aniu, baranka. Tobie i Łatce i pozdrawia gorąco <3 .
Drops.

Pięknie to ująłeś, zięciu. Tam jest też Psociś z Pigułką, Kulką i Inką. Oni na pewno chcą, żebyśmy tu byli szczęśliwi, choć ich nie widzimy.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 19, 2022 22:19 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Łatka nie tkneła kolacji. Od 24godz nic nie zjadła. Ucieka ode mnie jak jej daje jedzenie, kiedy wyciagam do niej rękę z jedzeniem odskakuje, ucieka. Znow wróciłam zryczana i wkurzona. Trudno, głową muru nie przebije.

Dropsiu....ja....mimo że bardzo bym tego chciała...to chyba nie wierzę w życie po smierci....:( :( a bardzo bym chciała wierzyć byłoby lżej żyć , niestety coraz bardziej skłaniam się ku temu, że śmierc jest końcem wszystkiego :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Anna2016

 
Posty: 11565
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon gru 19, 2022 22:33 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Łateczko, smutno nam, że nic nie jesz :( Całe forum się o ciebie martwi.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10556
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 19, 2022 23:18 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Tak, Łatko, wszyscy się martwimy.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto gru 20, 2022 0:03 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

A ja wierzę.
Łateczko, jedz, Kochanie... :201494 :201494 :201494 :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69873
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 20, 2022 7:57 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Dziękuję. W nocy Łatka nic nie zjadła. Wypiła całą miseczkę jogurtu greckiego zmieszanego z wodą - rano miska była pusta.
Dziś rano bardzo mocno nadweręzyłam jej zaufanie bo wtarłam jej w futerko żółtko z Hepaxanem i Nefroactiv'em - wtedy kiedy siedziała w budce :strach:
Nie mogłam czekać aż wyjdzie bo szłam do wstrętnej pracy, nie chciałam jej straszyć żeby wyskoczyła sama, wsadziłam rękę i wysmarowałam ją, nie może być tak, że kot nic nie je drugą dobę - na jedno wyszło - zapewne do tej budki i do altanki przez parę dni teraz nie wejdzie :( wybiegła z niej, pobiegła do innej budki, usiadła przed nią i chyba lizała futro - ciemno było nie jestem pewna. Jak to nie pomoże to już nie wiem. Pozdrawiam

Jak się czuje Lukasek?
Jak małe dziki?

Anna2016

 
Posty: 11565
Od: Pt lut 12, 2016 17:41


Post » Wto gru 20, 2022 9:25 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Dobrze, że Ci się udało z lekarstwem. Oby pomogło! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Miseczka jogurtu to też nieźle. Zawsze trochę białka.

Usia troszkę je, ale insulinę zrobiłam jej po 24 godzinach, o 8 rano. Mogłam wcześniej, ale nie chciałam w środku nocy. Cukier był 300 - jak na 24 godziny przerwy w insulinie, to niezbyt wysoki. Niby coś je, ale nie dużo. W ogole koty jedzą średnio, Sabcia głównie mięsko i suche, ewentualnie ciut pasty miamora. Dziś rano nie chciała mięska, chyba skubnęła trochę suchego.

Lucasek ma chyba jutro badania, może potem coś napisze.

Pibon, a co z małymi dzikami?

Dobrego wtorku :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69873
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 20, 2022 10:21 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Żeby te nasze chorowitki i niejadki zaczęły wreszcie jeść. :ok: :ok:

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26888
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 20, 2022 12:11 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Gosiagosia pisze:Żeby te nasze chorowitki i niejadki zaczęły wreszcie jeść. :ok: :ok:

Obrazek

Gości, gości, dziekuję Gosiu! :1luvu: :201461
Byłoby jeszcze lepiej, gdyby komputer zaczął działać, ale sam się nie chce naprawić, a "wizytę domową" odwołałam, bo tak ślisko, mam nadzieję, że jutro się poprawi. :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69873
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 20, 2022 16:59 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Anna2016 pisze:Dziękuję. W nocy Łatka nic nie zjadła. Wypiła całą miseczkę jogurtu greckiego zmieszanego z wodą - rano miska była pusta.
Dziś rano bardzo mocno nadweręzyłam jej zaufanie bo wtarłam jej w futerko żółtko z Hepaxanem i Nefroactiv'em - wtedy kiedy siedziała w budce :strach:
Nie mogłam czekać aż wyjdzie bo szłam do wstrętnej pracy, nie chciałam jej straszyć żeby wyskoczyła sama, wsadziłam rękę i wysmarowałam ją, nie może być tak, że kot nic nie je drugą dobę - na jedno wyszło - zapewne do tej budki i do altanki przez parę dni teraz nie wejdzie :( wybiegła z niej, pobiegła do innej budki, usiadła przed nią i chyba lizała futro - ciemno było nie jestem pewna. Jak to nie pomoże to już nie wiem. Pozdrawiam

Jak się czuje Lukasek?
Jak małe dziki?

:201494 :love: :love:
Lucasek jak... Lucasek. :cry:
Probowal w kuwecie... zakonczyl na kredensie ( na obrusie) po raz drugi. :placz: On wie, ze nikt go nie skrzywdzi bo... "wali kupale" przed naszym nosem.
Mam nowe pranie.
Stres.... :(
Zgubilam klucze do mieszkania. Zamknelam drzwi, wyrzucilam śmieci... i wiadomosci o kluczach zanikly.
Zastanawiam sie (tez placze :placz: ) czy zrobic ogloszenie o zgubie z nagroda :?: Tylke ile :?:
Nie wiem czy mam sie teraz powiesi... czy wlasnorecznie udusi... Wiem, przesadzam ale nie mam pomyslu nawet gdzie moglam te klucze w tak krotkim czasie stracic. :idea:
Lucas 2014

lucas 2014

 
Posty: 3001
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Wto gru 20, 2022 17:03 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Wspolczuje stresu zwiazanego z kluczami...
Skoro Lucas zaczynq w kuwecie a konczy poza to byc moze go boli pupa,jelita czy cos i.kuwete kojarzy z bolem... stad zalatwianie sie poza i mocne wolanie o pomoc. Ta wizyta u weta jutro jest, dobrze pamiętam?
Kciuki za caloksztalt, za Was wszystkich :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto gru 20, 2022 17:14 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Marzenia11 pisze:Wspolczuje stresu zwiazanego z kluczami...
Skoro Lucas zaczynq w kuwecie a konczy poza to byc moze go boli pupa,jelita czy cos i.kuwete kojarzy z bolem... stad zalatwianie sie poza i mocne wolanie o pomoc. Ta wizyta u weta jutro jest, dobrze pamiętam?
Kciuki za caloksztalt, za Was wszystkich :ok: :ok: :ok: :ok:

:201494 :love:
Tak jutro. Boje sie troche i ... nie lubie byc z kotem ktory myśli, ze jest glodzony. Od 24:00 dla Lucasa i Lola "szlaban" na jedzenie. Mozliwe, ze... bede wtedy musiala opuscic mieszkanie z powodu wolajacych z glodu kotow.
Lucas nie jest typowym kotem on jest inny. :roll:
Naprawde...
:1luvu:
Lucas 2014

lucas 2014

 
Posty: 3001
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Wto gru 20, 2022 17:25 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Od zawsze, czy to.przed bad krwi, operacja, tomografia czy usg moje koty sa bez jedzenia 8 godzin..a byl czas ze zalecano glodowke 12 godzin to mowilam, tak, 12 a byl 8. Teraz znowu jest powrot do 8 godzin a wtecz Milenka jako starsza kotka z chora trzustka i ibd to mogla zjesc odrobinke 4 godz przed mastektomia.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto gru 20, 2022 17:47 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Z całego serca współczuję zagubionych kluczy.....mogły zostać bezwiednie wyrzucone razem z workiem że śmieciami....szkoda ze od razu nie był sprawdzony kontener..... ja tak kiedyś coś wyrzuciłam potrzebnego bo mialam to w tej samej ręce co worek że śmieciami....
Chyba będzie trzeba wymienić zamki.....
Lukasku, kciuki za badanie :ok:
Kiedy Zunia miała badania na 10ta rano to ja około 4-5 rano wychodziłam z domu z powodu Zuni....I wracałam po Nią około 9tej rano...

A teraz male ufffffffffffff: Łateczka zjadla teraz około 1 płaskiej łyżki gotowanego śledzia z 1/4 kapsulki probiotyku :kotek:
Podeszła do mnie i dała się 2 razy dotknąć po pleckach (uff) ale ostrożna była, wymieniłam jej siano na świeża słomę w jednej zbudek poza altanka i wyszłam z ogródka żeby spokojnie dojadla resztę.....
Edit, wieczorem już nic nie zjadła ani nie piła, uciekała kiedy widziała ze podaję jej tackę z jedzeniem lub piciem
Ostatnio edytowano Wto gru 20, 2022 22:41 przez Anna2016, łącznie edytowano 1 raz

Anna2016

 
Posty: 11565
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, luty-1 i 57 gości