Dama, łachudra, słodziak i... mruczące potwory. cz. 5

» Sob kwi 11, 2009 20:01

kinga w. pisze:Kraków wcale nie jest taki cudny. Starówka, Wisła, deptaki... ok, to jest piękne, ale reszta - hałas, dym, smród spalin... Nie... Nie mój typ.

A mój tak! :evil:

I chcę!

» Sob kwi 11, 2009 20:02

dora750 pisze:
kalair pisze:
dora750 pisze:Mówię, że się nie znam, znalazłam! HA! To nie kaczki, a gęsi! Kanadyjskie
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... eorgia.jpg

No nie! Gęś z kaczką pomyliłaś?! ups..

Dziób ma? Kuper ma? Po wodzie pływa? Kaczka się nazywa!

No..i nawet te..łapki dwie..

» Sob kwi 11, 2009 20:04

Mnie oczarowało Stare Miasto - zamknięte dla samochodów uliczki wokół Rynku. Tam mi sie podoba... I nad Wisłą - na rower czy na rolki -świetny teren.

» Sob kwi 11, 2009 20:08

Planty? Mnie się wszędzie podoba. Ogród botaniczny tez.

» Sob kwi 11, 2009 20:12

To spróbuj pomieszkać na Meissnera, albo Pilotów... NO, nawet na AK.

» Sob kwi 11, 2009 20:19

kinga w. pisze:To spróbuj pomieszkać na Meissnera, albo Pilotów... NO, nawet na AK.

Kinga,ale nie mieszkam,więc mnie nie przekonasz.. :wink:

Kraków kocham i już. :wink:

» Sob kwi 11, 2009 20:22

Ja też lubię Kraków. Ale mieszkać bym nie chciała :wink:

Chociaż pewnie kwestia przyzwyczajenia.

» Sob kwi 11, 2009 20:22

No, Kraków można kochać... Platonicznie. Mieszkać to juz inna bajka. Mnie jest dobrze tak jak jest - mieszkam poza Krakowem, dojeżdżam co prawda dość daleko, ale pracuję na pięknej Starówce. Idealnie.

» Sob kwi 11, 2009 20:32

kinga w. pisze:No, Kraków można kochać... Platonicznie. Mieszkać to juz inna bajka. Mnie jest dobrze tak jak jest - mieszkam poza Krakowem, dojeżdżam co prawda dość daleko, ale pracuję na pięknej Starówce. Idealnie.

Więc jesteś w idealnej sytuacji! :lol:

» Sob kwi 11, 2009 20:42

kalair pisze:
kinga w. pisze:No, Kraków można kochać... Platonicznie. Mieszkać to juz inna bajka. Mnie jest dobrze tak jak jest - mieszkam poza Krakowem, dojeżdżam co prawda dość daleko, ale pracuję na pięknej Starówce. Idealnie.

Więc jesteś w idealnej sytuacji!

Nooo... Chociaz jak na dojazdy do pracy to mogłoby być pół godziny zamiast półtorej... :roll:

» Sob kwi 11, 2009 20:42

Spokojnych, rodzinnych, zdrowych Świąt Wielkanocnych!

» Sob kwi 11, 2009 20:45

Dzięki, Tosiula...

» Sob kwi 11, 2009 21:17

Jestem

» Sob kwi 11, 2009 21:25

I Mru dożył świąt... :twisted:

» Sob kwi 11, 2009 21:27

Dorota pisze:Jestem

A Mru?

Dama, łachudra, słodziak i... mruczące potwory. cz. 5

Kto przegląda forum