Toffik,Tylda[*],Forest,Abby[*],Fuff,Łodełyk.DT-Radek i Ziuta

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie mar 08, 2009 20:22

Piękna ta Twoja Tyldzia, wiesz ? :)

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Nie mar 08, 2009 20:28

Nu ba!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie mar 08, 2009 20:34

A jakie spojrzenie :roll: , od razu wiadomo kto w tym domu rządzi :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon mar 09, 2009 0:18

AgaPap pisze:A jakie spojrzenie :roll: , od razu wiadomo kto w tym domu rządzi :mrgreen:


To samo sobie pomyślałam, patrząc na fotki Królowej :lol:

Śliczna jest :1luvu:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon mar 09, 2009 10:40

Macie 100% rację :oops: Matylda włada naszym domem niepodzielnie. Mówimy sobie, że gdybyśmy mieli kota pełnosprawnego nie pozwolilibyśmy mu na taką "swobodę" ale takiemu kotu jak Ona, wolno wszystko :) Z czego Ona bardzo chętnie i w pełni korzysta :lol: Ćwiczy nas zawodowo 8O
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon mar 09, 2009 10:46

Boo77 pisze:Macie 100% rację :oops: Matylda włada naszym domem niepodzielnie. Mówimy sobie, że gdybyśmy mieli kota pełnosprawnego nie pozwolilibyśmy mu na taką "swobodę" ale takiemu kotu jak Ona, wolno wszystko :) Z czego Ona bardzo chętnie i w pełni korzysta :lol: Ćwiczy nas zawodowo 8O


Znam to, znam z własnej autopsji. :oops: :D
U mnie moja Czikunia jest na takich prawach, schorowana i wymagająca specjalnego traktowania, ale rozpuszczona jak dziadowski bicz, szczególnie z jedzeniem :twisted: :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon mar 09, 2009 17:36

Pełnosprawne ale z ADHD też potrafią wleźć na głowę. Mojemy Dziabągowi znudziło się być kotem ,więc teraz jest psem. Nie szczeka ( jeszcze) ale świetnie aportuje gumowy patyczek.W jedną stronę, bo o podaniu Pani nie ma mowy. Łapie w zębiska i ucieka, aby pod stołem spokojnie go obgryźć. Nie moiąc o tym ,że te parę zdań na kompie piszę 10 min. i to w ciemno, bo Jaśnie Pan KOT zawsze wtedy ma mi najwięcej do powiedzenia. Nie mówiąc o powłoczce z kłaków na monitorze, klawiaturze,moich ustach, wszędzie.

PANCIA.M

 
Posty: 225
Od: Pt sty 09, 2009 20:01
Lokalizacja: TARNÓW

Post » Pon mar 09, 2009 18:19

Ach , te koty.
Człowiek zrobi dla nich wszystko :)
U mnie wolna amerykanka :)

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw mar 12, 2009 10:33

Dzisiejszym porankiem, Matylda "złapała" mysz w naszej kuchni na 8-ym piętrze 8O 8O 8O 8O
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw mar 12, 2009 10:36

Boo77 pisze:Dzisiejszym porankiem, Matylda "złapała" mysz w naszej kuchni na 8-ym piętrze 8O 8O 8O 8O

8O dzielna kota :)
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw mar 12, 2009 10:37

Żartujesz? 8O

A może jakiś sąsiad obok hoduje i mu uciekły? :lol:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw mar 12, 2009 10:52

To raczej nie hodowlana. Taka mała, szara. I taka trochę "śnięta", jak się dowiedziałam to myszy jeszcze spać powinny. Może ją coś obudziło za wcześnie i jakoś dziwnie wlazła na 8-me piętro??
Śliczna jest, taka malusia. Matylda zaczęła strasznie miauczeć, lecę do kuchni, nawet Małej nie zauważyłam, przycupnęła przy szmatce kuchennej, która leży pod zlewem (nota bene, szmatka kuchenna jest w myszki :lol:). I widzę, że Tylda "zawisła" nad podłogą i cała się trzęsie (koty z takim schorzeniem jak Tylda jak się nad czymś skupiają to się trzęsą jak przy chorobie Parkinsona). No i patrzę nad czym ona tak się skupia, a tam taka tycinka przestraszona.
Mała miała trochę mokre futerko, więc pewnie Tylda musiała ją nosem czy paszczą śmignąć. Ale jest cała. Nie wiem czy zdrowa bo bardzo "niemrawa" :( Ale to może przez to, że spać jeszcze powinna.
Na razie dostała komfortowe pudełko po butach do pudełka mleko, wodę (co piją myszy????), suchą bułkę ze słonecznikiem, kocie chrupki i orzeszka. Mam nadzieję, że przeżyje, bo już załatwiłam dla Małej akwarium :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw mar 12, 2009 11:01

:ryk: Widać, że nie jesteś z gatunku kobiet, które mdleją na widok myszy.
Myślę, że woda będzie ok, można podać w nakrętce od butelki :)
I jakaś mieszanka ziaren z zoologa dla myszy chyba dla niehodowlanej też powina być w porządku.
Nie chcę Cię straszyć, pojedyncza mała myszka szara to sama słodycz..
ale jak jest jedna to pewnie jest ich więcej, a w liczbie większej juz nie są takie urocze :( Ostatnio przyjaciółka opowiadała o wrażeniach jakie dostracza w nocy dzwięk skrobania małych pazurków zza ścian..

Matylda musiała być w niezłym szoku swoją drogą :D

dzonss

 
Posty: 886
Od: Wto lis 18, 2008 23:02
Lokalizacja: wroc

Post » Czw mar 12, 2009 11:16

Skoro Matylda upolowała mysz na 8. piętrze, to może moje na 4. też mają szansę coś upolować :wink:
Gratulacje dla Matyldy :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 12, 2009 11:24

Niestety zdajemy sobie sprawę, ze jedna mysz w bloku może świadczyć o ich większej ilości :( Ja wiem, że myszy są szkodnikami ale przeraża mnie myśl o akcji ich "tępienia" :(
No ale na razie mamy tę jedną i mam nadzieję, że jej się uda :)
Picie ma w zakrętkach od słoików, nic mniejszego nie miałam. Jak będzie po pracy cała i zdrowa to pojedziemy kupić jej bardziej "mysie" rzeczy do akwarium :)

Co do bania się myszy i szczurów, to zawsze mnie zastanawiało czemu? I koleżanka, która gryzoni się boi panicznie, wytłumaczyła mi kiedyś, że "Porządna kobieta boi się myszy i już" 8O 8O 8O
Jak dobrze być nieporządną kobietą :twisted: :twisted:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EwaMag i 28 gości