Lonia i Marceli i DWA małe kotki

[tajdzi]

a ja! a ja!

też mogę?

OCZYWIŚCIE czekam na fotki

[Basiao]

to ja dziś przeglądne kocie zbiory na koputerze, tylko mi maila podaj:) to wyślę kilka:)

[matka maruda]

[quote="tajdzi"]No to jeszcze pozamęczam

Marceli przy porannym myciu


A zamęczaj, zamęczaj
To Marcel jogę ćwiczy? Zdolna bestia

[kropka75]

Kropka, prześlij mi na tajdzi@tlen.pl kilka zdjęć, ważne żeby - ostre, czytelne (dużo kota, mało reszty), najlepiej na jednolitym tle - to też Ci zrobię podpisik

No i tu jest problem wlasnie. Focę te koty i focę i ciągle nie mam takiej fotki, żeby dużo wyraźnego kota z pyskiem w stronę aparatu i na jednolitym tle bylo.
Ale jak coś zlapię to się przypomnę. Dzięki.

[tajdzi]

Kropka, prześlij mi na tajdzi@tlen.pl kilka zdjęć, ważne żeby - ostre, czytelne (dużo kota, mało reszty), najlepiej na jednolitym tle - to też Ci zrobię podpisik

No i tu jest problem wlasnie. Focę te koty i focę i ciągle nie mam takiej fotki, żeby dużo wyraźnego kota z pyskiem w stronę aparatu i na jednolitym tle bylo.
Ale jak coś zlapię to się przypomnę. Dzięki.

to ślij to co masz
się zobaczy

[tajdzi]

tymczasem wyszło mi coś takiego:

[tajdzi]

Lonia mnie nieznośni
Nie dość, że nie kocha
to unika
Dlaczego?
od 3 dni wciskam jej tabletki
Muszę
Pani doktor kazała - trzeba wyleczyć brzuszek
Ona tego nieznosi
Ja zresztą też
Niechcący ugryzła mnie w palec tuż koło paznokcia (zamykała po prostu paszczę) i mam spuchnięty cały palec
A ona jak mnie widzi to zwiewa

smutno mi

[kropka75]

Współczuję. Mnie tak Kropa uwaliła kiedyś przypadkiem przy podawaniu tabletki, ból jak byk, a palec jak stodoła. Tuż przy paznokciu paskudnie puchnie.
Szybkiego wylizania ran życzę. A kotce przejdzie, spokojnie.

[Magdzioł]

Ajjjjjwajjjj ja się zakochać

tajdzi jakie ty masz cudowności

[tajdzi]

to jeszcze trochę porannych cudowności
Lońka mnie drapnęła, jak wciskałam jej tabletkę
Opluła TZ
zwiała pod łóżko
i nie wychodziła

Marceli aniołek, nie dał wypić kawy
"baw się, baw się"

a to dowody




zobaczcie, jak Marcel pozarastał. Kryze ma jak... Norweg


taka smuuutna Lonia

[dalia]

Lonia mnie nieznośni
Nie dość, że nie kocha
to unika
Dlaczego?
od 3 dni wciskam jej tabletki
Muszę
Pani doktor kazała - trzeba wyleczyć brzuszek
Ona tego nieznosi
Ja zresztą też
Niechcący ugryzła mnie w palec tuż koło paznokcia (zamykała po prostu paszczę) i mam spuchnięty cały palec
A ona jak mnie widzi to zwiewa

smutno mi

rozkrusz tabletke na miazge, wymieszaj dokładnie z kroplą oliwy z oliwek i np łyżeczką tuńczyka w sosie własnym.
Metoda nigdy mnie dotąd nie zawiodła - tabletka znika. Oliwa zabija zapach i smak leku

[dalia]

[quote="tajdzi"]to jeszcze trochę porannych cudowności



cudo

[tajdzi]

rozkrusz tabletke na miazge, wymieszaj dokładnie z kroplą oliwy z oliwek i np łyżeczką tuńczyka w sosie własnym.
Metoda nigdy mnie dotąd nie zawiodła - tabletka znika. Oliwa zabija zapach i smak leku

rozkruszałam z:
mięskiem
ulubioną puchą
suchym
mleczkiem
śmietanką (UWIELBIA ŚMIETANKĘ! )
z wodą, wstrzykiwać nawet próbowałam do pysia

A tuńczyka u nas się nie je. Tuńczyk według Loni jest niejadalny
ale spróbuję jeszcze mięsko + tabletka + oliwa w takim razie

[tajdzi]

no załamana jestem
palcem nadal ruszać nie mogę, a Lońka patrzy na mnie podejrzliwie jak daję coś do jedzenia.
Wczoraj w strzykawce z oliwą próbowałam podać, to zaczęła kasłać, wypluwać i ślinić się
Podałam w mięsku - zjadła wszystkie kawałki obok tego jednego z nadzieniem...
nie wiem co robić

TZ mówi, żeby w cukrze obtoczyć, ale czy kotom można dawać cukier??

[dalia]

no załamana jestem
palcem nadal ruszać nie mogę, a Lońka patrzy na mnie podejrzliwie jak daję coś do jedzenia.
Wczoraj w strzykawce z oliwą próbowałam podać, to zaczęła kasłać, wypluwać i ślinić się
Podałam w mięsku - zjadła wszystkie kawałki obok tego jednego z nadzieniem...
nie wiem co robić

TZ mówi, żeby w cukrze obtoczyć, ale czy kotom można dawać cukier??

A mieliona wołowinka ? Jadalna ? może w ten sposób.
Koty lubią żółty ser - czy Lonia też ? moze trochę startego żółtego sera ?
A w ędzona makrela ? moje by się zabiły za kawałek
wszystko można ugnieść lub wymieszać.

dalej pomysłów brak